dnia 15.01.2008 09:44
"tonacje krwisto zasmarkane", "wrzody umywalki" i "zaszczurzona dal" są moimi ulubionymi fragmentami (nie licząc dopełniaczowych debeściarskich). dzięki temu tekstowi nie muszę już iść i robić śniadania. dziękuję. |
dnia 15.01.2008 09:59
a to żeś przywalił... plebiscyt jak nic. Pozdro. |
dnia 15.01.2008 10:43
mocne .fajne.liryczne dzięki |
dnia 15.01.2008 10:56
jak arekogarek
z pozdrowieniami:)) |
dnia 15.01.2008 11:10
perłowa macica mnie tak zniesmaczyła, że aż szkoda, że jadłam śniadanie - za MM i ozonem. pzdr |
dnia 15.01.2008 11:34
Dzięki za szczere komentarze, na początek wstawiłem, a raczej poczęstowałem lekką potrawką, nie chciałem zniesmaczać a tym bardziej gorszyć... |
dnia 15.01.2008 12:20
Groteska - w bardzo negatywnym tego słowa znaczeniu. |
dnia 15.01.2008 12:54
jak green girl i Rafał B :P |
dnia 15.01.2008 12:57
fu wyczerpał temat
katastrofa |
dnia 15.01.2008 13:12
jedyne co wyniosłem dobrego z ttego tekstu, to wspomnienie o czarnej perle wychylanej za murami liceum, wiesz z kumplami. pzdrv |
dnia 15.01.2008 13:13
co łyka fioletowe ulgi
zastanawiające. w kontekście tych kilkunastu wersów powyżej żenujące. |
dnia 15.01.2008 13:37
niestety, oj, na nie. Pozdrawiam. |
dnia 15.01.2008 15:17
Po przemyśleniu dochodzę do wniosku, że przesadziłem z turpizmami, może tak będzie lepiej
CZARNA PERŁA
uciekam do skorupy
i poleruje jej perłowy środek
a to co na zewnątrz
twarda pięta
jak ziarnko piasku dla małża
przypomina o sobie kolczasto
sączy się i kapie jak wtedy
do umywalki chorej na wrzody
właśnie powstaje kolejna abstrakcja
na białym tle w tonacjach krwistych
której nikt nie zrozumie
jestem porwany przez wiry Mojry
wessany w przełyk losu
który wije się i skręca
w bolesnych uściskach kolanek
a moje dążenia giną rozmyte
przez plany sytych
gdzieś tam w zaszczurzonej dali
czeka przystań
spotykam go i patrzę mu w oczy
w białka nadziei spękanej do krwi
łyka znieczulenia
łapczywie
zrodziłaś się
jesteś piękna i czuła na światło
gdyby nie ty byłbym bezdomnym
co łyka fioletowe ulgi |
dnia 15.01.2008 18:48
Podoba mi się tutaj, bo czuć szczerość, i jak ktoś ma ochotę dowalić to wali i pisze co czuje.. |
dnia 15.01.2008 19:54
Dla mnie trzecia i czwarta strofa oraz dwa pierwsze wersy pierwszej i ostatniej mogą być. Reszta nie przekonuje.
Pozdrawiam. |
dnia 15.01.2008 20:51
Podoba mi się za to Twoja szczerość Bronku. Każdy komnetarz jest ważny, nawet ten "dowalający". Właśnie dowalające to perełki. Będzie dobrze, tylko pracuj, bo coś się tli, może zachwycisz pięknym wierszem? Zyczę Ci z całego serca. Pozdrawiam. |
dnia 15.01.2008 23:49
bombowe, macica jest zajefajna i cała reszta zresztą też.Pozdro602 |
dnia 16.01.2008 20:25
Witaj Bronku.Czytałam ten wiersz na innym portalu. na literaci .eu.Tam ma inny tytuł ,,Małż,, ten jest lepszy..Bardziej pasuje do utworu.Myślę jednak że ,,narodziny perły,, Treść tego wiersza ma głębsze dno i nie chodzi tu o zwykłego małżą. ani o perłę w dosłownym znaczeniu...Wiersz jest ciekawy ,ma niewielki błąd.Nie jest jasno określony podmiot lir.kto i do kogo kierowane lub przez kogo opisane jest to slowo chodzi mi konkretnie o 3 strofę...tylko :))Pozdrawiam |