poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 22.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Proza poetycka
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Wiersz - tytuł: Samsara
Mała elegia dla J.


1.

Nawlekają cię. O, właśnie teraz. Wzdłuż pleców
nitka kręgosłupa. I cienie na brzegach łopatek,
zwinne jak wiewiórki.

2.

Okruszynki chleba kancer, który tak się
rozrósł w tobie, że nie można było nijak go pokroić,
ani zebrać ze stołu. Może próbowaliśmy, może nie.
Pamiętam jak któregoś dnia na podłodze było całe
stadko małych, niebieskich zwierzątek, które
chciały chronić i bronić. Opiekowały się jak mogły,
jak mogliśmy. Biały obrus rozciągnięty na
długim stole płuc, z czasem dziury i poczernione
brzegi jak na żałobę, jakby ktoś przypalał tutaj
papierosem, strzepywał popiół. Dym? Jak dzieło
snycerza! Sprawne ruchy, doskonałość szczegółu -
zachwycająca! ale widać dopiero jak zaśniesz.
Opakować ten widok w folię, zalakować kopertę
i posłać do tylu, tylu miejsc! I od wtedy mamy
dwie zony - twoją i moją. Krajobraz z czytanek,
mgła z najlepszych angielskich wierszy. Szorstkie
dłonie dotykają szorstkiego sznura, komunia
która nastąpi za chwilę też będzie na chwilę.
Posługa cienkim liniom pionu, dłużyznom stawów,
duchom zmarłych. Nawoływanie dźwięków i wiernych,
żeby wstąpili, przyklęknęli, przemilczeli kilka
minut. I w dokładnie tyle samo przygotowali się
do zmiany kierunku, życia na tamtym brzegu,
w innej scenerii. Ciężki podryg powietrza,
duszność zalegająca w płucach, odlot liści.
Jesień nadgryzana przez idącą, oddech
po oddechu, zimę.

3.

Przeciągany gwizd, na tamtą stronę, żeby
popękały mury i granice. Szlachetnie
urodzony spleen w dalekim kraju.
Na końcu języka, w środku zdania,
za długą linią ciemności,
tam się spotkamy.


Dodane przez Sławomir Hornik dnia 12.01.2008 13:25 ˇ 9 Komentarzy · 707 Czytań · Drukuj
Komentarze
arekogarek dnia 12.01.2008 13:40
Nawlekają cię.
na cienkie nitki wieczności
wzdłuż pleców linia kręgosłupa
i delikatne wgniecenia na brzegach łopatek

nie ma czasu przeciągły gwizd wzywa
na drugą stronę gdzie
popękały mury i granice znikły słowa i gramatyki
tam się odnajdziemy
Sławomir Hornik dnia 12.01.2008 13:49
Słucham?
paweł dnia 12.01.2008 14:15
grafomania z wyższej półki
;)
Fenrir dnia 12.01.2008 16:07
Dibry, gęsty wiersz - mnie tam pasi. Pozdrawiam.
Fenrir dnia 12.01.2008 16:08
*Dobry, przepraszam. Szit, czas na wizytę u optyka!
Werbia Stanisławska dnia 12.01.2008 19:57
2 lekko przegadana i zdrobnienia w niej wydają mi się niepotrzebne, ale ogólnie Samsara baaardzo mi się podoba, klimatyczna. :)
henpust dnia 12.01.2008 20:39
No tak, to konieczne koło cierpienia. W tym Pańskim przecież wierszu miło mi było wyłowić nutę z Grochowiaka. Pozdrawiam. Wiersz przejmujący. Henryk
Sławomir Hornik dnia 12.01.2008 20:51
<b>Samsara</b>


<i>Mała elegia dla J.</i>


1.

Nawlekają cię. O, właśnie teraz. Wzdłuż pleców
nitka kręgosłupa. I cienie na brzegach łopatek,
zwinne jak wiewiórki.

2.

Okruszynki chleba <i>kancer</i>, który tak się
rozrósł w tobie, że nie można było nijak go pokroić,
ani zebrać ze stołu. Pamiętam jak któregoś dnia
na podłodze było całe stadko małych, niebieskich
zwierzątek, które chciały chronić i bronić.
Opiekowały się jak mogły, <i>jak mogliśmy</i>.
Biały obrus rozciągnięty na długim stole płuc,
z czasem dziury i poczernione brzegi, jakby ktoś
przypalał papierosem, strzepywał popiół. Dym?
Jak dzieło snycerza! Sprawne ruchy, doskonałość
szczegółu - zachwycająca! Opakować widok w folię,
zalakować kopertę i posłać do tylu, tylu miejsc!
I od wtedy mamy dwie zony - twoją i moją. Krajobraz
z czytanek, mgła z najlepszych angielskich wierszy.
Szorstkie dłonie dotykają szorstkiego sznura, komunia
która nastąpi za chwilę też będzie na <i>chwilę</i>.
Posługa cienkim liniom pionu, dłużyznom stawów,
duchom zmarłych. Nawoływanie dźwięków i wiernych,
żeby wstąpili, przyklęknęli, przemilczeli kilka
minut. I w dokładnie tyle samo przygotowali się
do zmiany kierunku, życia na tamtym brzegu,
w innej scenerii. Ciężki podryg powietrza,
duszność zalegająca w płucach, odlot liści.
Jesień nadgryzana przez idącą, oddech
po oddechu, zimę.

3.

Przeciągany gwizd, na tamtą stronę, żeby
popękały mury i granice. Szlachetnie
urodzony spleen w dalekim kraju.
Na końcu języka, w środku zdania,
za długą linią ciemności,
tam się spotkamy.
nitjer dnia 12.01.2008 22:27
Wiersz w całości dość interesujący. Ale bardziej wciąga w pierwszej części, aż do 'mgły z najlepszych angielskich wierszy'. Potem momentami wkrada się jednak pewne znużenie, wrażenie dłużyzny. Na koniec - przy lekturze trzech ostatnich wersów wrażenie znowu jednoznacznie zdecydowanie pozytywne.

Pozdrawiam.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 40
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71832148 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005