W płaszczu samotności witam dziś wiosnę
Ptaki siadają mi na ramionach wrzeszczą,
że przecież jest tak pięknie
pachną trawy - liczę źdźbła pojedyncze
kotki obudziły drobne gałązki
jest ich tyle, a każdy pączek puchu inny
promienie słoneczne ganią wilgoć moich policzków
smutek chyli ramiona ku ziemi
obudź się świat wstaje z nocy
czas na szczęście - mówię
i uciekam przez rozdeptane pasy
na widok pocałunkowej pary
tak szczęśliwej, że aż powietrze paruje
otulam się ciaśniej płaszczem
moja wiosna jeszcze nie przyszła
i zamykam pudełko zabawek bez gwarancji
odkładam na kolejny czas nadziei
i oczekiwania
nie moja to wiosna
nie moja
Dodane przez melancholia
dnia 12.01.2008 10:25 ˇ
3 Komentarzy ·
694 Czytań ·
|