dnia 29.12.2007 10:08
Gadanie po próżnicy?
Dobry pomysł, ale słabsze wykonanie ...
Pozdry :) |
dnia 29.12.2007 10:09
retes puentą Ty mnie celnie oj celnie
kawał wiersza jest |
dnia 29.12.2007 10:17
No puenta dobra, ale prolog za długi, za długi ...!
Całowanka |
dnia 29.12.2007 10:26
mącenie umysłu - > wiesz,to jednak mąci, mało jest czytelne dlaczego akurat tak. reszta niezmiennie ładnie. |
dnia 29.12.2007 10:28
Ładnie wyszła końcówka. |
dnia 29.12.2007 10:30
mądrze napisany tekst.
"prolog", a raczej po prostu pierwsza strofka w takiej postaci jak najbardziej na miejscu => takie przyrządzanie i przygotowywanie symbolu. i, jak dla mnie, dopiero dzięki tym "zabiegom" drugą strofe można podziwiać w całej okazałości. wystarczy trochę cierpliwości;)
drobne wątpliwości:
- gdy snów nie da się uprosić - może jednak dopisać, dopowiedzieć, o co (niezobowiązująco, głośno myślę)?
- po jak ciała (1. strofa) chyba jednak przecinek.
pozdrawiam. |
dnia 29.12.2007 10:32
nie podoba mi się. Za proste takie, za łatwe, bez szukania. Wstęp wprowadza mnóstwo elementów które chyba tak naprawdę mącą, bo nie mają z puentą zbyt wiele wspólnego(ten motyw ości na przykład)
pozdrawiam |
dnia 29.12.2007 10:36
i tu bym się nie zgodziła, że wspomniane ości z puentą nie mają wiele wspólnego, cała ta "rybia metafora" jest swego rodzaju "ością" wokół której dzieje się ten tekst
Sławek - tu chyba masz rację z "prologiem" jakby zacząć od "Pstrągi"? retes? |
dnia 29.12.2007 10:41
to ja pozwolę sobie pobyć adwokatem tekstu;)
jakub jacobsen - mącenie umysłu jest tutaj "mało czytelne"? ja bym powiedział, że wprost przeciwnie; a wszystko zaczyna się od ryby;)
Maciej Raś - proste i łatwe pozornie;)
black parade - a co z ostatnią nocą przed wigilią? wydaje mi się, że nie da się jej stąd tak po prostu wyciąć.
pozdrawiam. |
dnia 29.12.2007 10:48
Rafał, ale mnie się wydaje, że inteligentny czytelnik (a wszakże tacy się tu TEŻ zdarzają) sobie dopowie, ale może faktycznie? się nie da? |
dnia 29.12.2007 10:51
a Kuba ma dziś jakąś fazę chyba ;) - to tak na marginesie :) |
dnia 29.12.2007 10:57
black parade - w tym właśnie problem, o jaką wigilię chodzi;)
pozdrawiam. |
dnia 29.12.2007 10:59
ale tak można o wszystkim powiedzieć że "pozornie";-)
pozdrówki i nie bijta:) |
dnia 29.12.2007 11:02
Maciej Raś - jak sobie życzysz; nie wierzysz - Twoja strata;)
pozdrawiam. |
dnia 29.12.2007 11:06
dobra, chyba wiem o co z tym mąceniem. a fazę to ja mam zawsze :> |
dnia 29.12.2007 11:08
Rafał - no tak, wycofuję, musi zostać :) |
dnia 29.12.2007 11:19
tekst, który naprawdę porusza, trąca, krąży wokół głowy jeszcze długo po lekturze. bardzo mi się podoba.
wszystko na miejscu, tylko brak tego przecinka, o którym Wierszofil mówił. |
dnia 29.12.2007 11:33
Tytuł wspaniały i wiele obiecywał. |
dnia 29.12.2007 11:40
wiersz jest po prostu świetny, w swojej prostocie perłowy aż. |
dnia 29.12.2007 11:48
Uważnie czytam wszystkie komentarze i bardzo dziękuję. :) |
dnia 29.12.2007 12:07
dla mnie tylko bez "gdy snów nie da się uprosić" zbędnie mi dopowiada
ale reszta bardzo
pozdrawiam ciepło:)
ellena |
dnia 29.12.2007 12:22
ja pójdę po mniejszej linii oporu i powiem, że za elleną :)
poza tym, to bardzo dobry ten wiersz, podoba się :) |
dnia 29.12.2007 13:15
Bardszo się spodobał, Re-Tes, bardzo.
Co najlepsze z Nowym Rokiem! |
dnia 29.12.2007 13:38
piękny wiersz. wzrusza bardzo. |
dnia 29.12.2007 13:45
Moim zdaniem fraza ze snami powinna pozostać. Wiersz bardzo dobry. Duże wrażenie robią na mnie cztery ostatnie wersy.
Pozdrawiam :) |
dnia 29.12.2007 14:13
no, niemal jak mirka sz.
ładnie. |
dnia 29.12.2007 17:20
ładna puenta... zresztą cały wiersz jest dobry. Pozdro. |
dnia 29.12.2007 18:22
on też ma dzisiaj urodziny
kartki wysłała miesiąc temu
choinka gwiazdka samotność
czemu czemu
kolęda samotnych policzek wilgotny
i ciężkie milczenie jak przed narodzeniem
kolęda samotnych policzek wilgotny
bo wszystkie nadzieje w drodze do Betlejem
cisza i głos się nie rozchodzi
pasterze śpią znurzeni słabną
i tylko jedno pytanie skąd brać radość
(Kolęda Samotnych)
boję się takich Twoich wierszy, bo gdybyś mogła napisać teraz choć jeden z lewą stroną literki r. w środku...
piosenkę wysłałem mailem.
pozdrawiam |
dnia 30.12.2007 06:34
dziś do mnie dotarło dlaczego ostatnio tak mało bywam na PP.
znudziły mnie komentarze z których nic nie wynika, a może wręcz odwrotnie - wielu piszących nie wie co przeczytało, tak jak pod tym wierszem - gadanie po próżnicy,za proste takie, za łatwe, bez szukania - co to ma być, czy wiersz musi być łamigłówką, w dodatku kaleczony obcojęzycznymi potworkami lub typu "wpożo, spoko".
moderator wybaczy, że się odniosłem do pseudo komentarzy
tak, to jest wiersz, sprawny technicznie itd. to nie ulega wątpliwości, jednak najważniejsze, trzyma się zasady - poeta niczego nie wyjaśnia, lecz wszystko co dotyka staje się podatnym na wyjaśnienie - wierzę, że nigdy nie dotknie mnie samotne krzesło przy wigilii, a wiele jest takich stołów, na co zwracasz uwagę(w dużym uproszczeniu mówiąc) swoim wierszem.
pozdrawiam |
dnia 30.12.2007 11:40
Dziękuję serdecznie za ostatnie wpisy.
Karnaku, akurat Maćka czy Sławka nie podejrzewam o jakąś pretensjonalność czy czepliwość. Ale miło, kiedy ktoś dostrzeże coś w tekście, ohohoho jak miło. :)
Wszystkim w nowym roku spokoju serca i radości prawdziwej życzę. |
dnia 01.01.2008 14:25
Dla mnie to taki trochę wiersz na siłę.
Przesłanie jasne, ale forma/ ubrania, hm... |
dnia 10.01.2008 11:43
Retes...gdyby nie tytuł, który przywołuje konkretną osobę, odwołuje cały wiersz do tej konkretnej Soni, która bije się z myślami, ma mnóstwo zwyczajnych, ludzkich dylematów...
gdyby nie to, wiersz byłby dla mnie przekombinowaną metaforą,
no ale na szczęście jest człowiek i jest uczłowieczony wiersz;)
boś mądra , na szczęście :P |
dnia 10.01.2008 13:55
Niezuś, bo to przecież wariatka... a jak w kontekście jej szaleństwa brzmi puenta. :) |
dnia 10.01.2008 14:31
wyobraż sobie droga autorko taki komentarz
"Powiem brutalnie, że jedna wielka tragedia w paru słowach. Ani w formie, ani w treści nic tu dla mnie"-pamietasz komu to napisałaś(no nie mnie)?tak nie wolno.myslę.
a teraz do dzieła.:
ładne i nastrojowe |
dnia 10.01.2008 15:10
Uważam, że nie tylko tak wolno, ale trzeba. Nie piszę o Autorze wiersza, a o wierszu. I jeżeli jest słaby, to trzeba to powiedzieć. Tylko w tym wypadku Autor może się rozwijać. Krzywdę robią te osoby, które wszystko chwalą bez względu na jakość. |
dnia 10.01.2008 20:52
przyznaję że naprowadziłaś mnie . wariactwa nie dostrzegłam:P pewnie blisko mi do tej Soni . włącza mi się takie samo myślenie przed świętami, a jak wiadomo każde święta są ciężkie ;P |
dnia 11.01.2008 09:20
chodziło mi o czywiścieo styl komentowania (zlego w odbiorze indyidualnym))utwru.twój jest krzywdzący dla poczatkujacyh(zwykle)piszących.to tyle.do rfleksji.może
pamietaj.do każdego utworu mozna sie doczepić .tu nie piszą zawodowcy.ino amtorzy.czyli ci co kochaja to co robią.jest to ich pasja.nie wolno zabijać miłosci do pisania.tak sobie cichutko myslę.i nic ponad to.
krzywdząc innych krzywdzimy przede wszystkim siebie.chyba |
dnia 11.01.2008 19:04
arkuogarku, komentuję uczciwie. zły wiersz nazywam złym, dobry dobrym. oczywiście - wszystko jest moim zdaniem.
1) po to jest ten portal, żeby sie uczyć, a nie trwać w samouwielbieniu,
2) są inne portale, łagodniejsze, choćby bejowy - tam można wklejać i słuchać zachwytów, jeżeli ktoś chce tylko tego,
3) dlaczego nie wolno zabijać miłości do pisania? a jeżeli ktoś kaleczy język i nie zamierza się uczyć? może też pisać dziennik, pamiętnik. może robić na drutach, malować, rzeźbić. niekoniecznie pisać,
4) nie krzywdzę nikogo, nie oceniam człowieka, cenię jego uczucia, a piszę o wierszu.
Oj, arkuogarku, naprawdę uważam, że uczciwe pisanie o tekście jest jedynym wyjściem. i nie zależy mi na "doczepianiu się", jak coś mi się podoba, albo widzę, że coś jest w tekście, staram się wyszukać i pokazać.
uff. :)) |