dnia 28.12.2007 17:23
.. cóż. Podoba mi się. Z rodzaju tych 'cięższych i nierozważnych'. Wszechświat jka zapałkę na cztery..Super! |
dnia 28.12.2007 17:29
Hmmm no ciekawe. Nawet, nawet.
Tylko gwoli ścisłości kot Schroedingera był jeden tyle, że jednocześnie martwy i żywy. :-)
Pozdr z uśmiechem! Aś |
dnia 28.12.2007 17:53
Poesis :) Miło mi, że wiersz w Twoim guście. Szczególnie cieszy mnie Twój tak pozytywny odbiór puenty.
Pozdrawiam :) |
dnia 28.12.2007 17:57
Kiane :) Fajnie, że Cię zainteresowałem. Kot Schroedingera w moim tekście usiłował przetrwać w tych skrajnie niesprzyjających osobliwych warunkach i rozmnożył się, powiedzmy, że nawet ... przez podział ;)
Pozdrawiam również :) |
dnia 28.12.2007 17:58
całyś Ty tu :) że tak ujmę w skrócie
puenta prześliczności :)
pytanie jednak mam, czemu tylko cztery wszechświaty te?
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
poświątecznie z mojego przybrzegu
emba |
dnia 28.12.2007 18:17
a dla mnie dwa pierwsze wersy najlepsze.
a wiersz Twój faktycznie, już bardziej kosmicznie nikt tu chyba nie pisze ;)
upss, i dobrze że z tymi kotami to tylko tak w myślach a nie naprawdę.
pozdrawiam serdecznie :)) |
dnia 28.12.2007 18:54
Embo :) Rad jestem, że puenta tak dobrze do Ciebie trafia. Skoro dłoń dzieliła wszechświat jak zapałkę - odruchowo niejako, w wyuczony sposób - najłatwiej było podzielić jej go właśnie na cztery :)
Pozdrawiam poświątecznie :) |
dnia 28.12.2007 18:55
Krysiu :)) Dzięki za dostrzeżenie mocy zawartej w pierwszym dwuwersie. Podejrzewam, że każda supermasywna ma apetyt właśnie na nieskończoność. No nie przesadzajmy z tym moim monopolem na podejmowanie tej tematyki. Romek Wosiński też potrafi napisać ciekawie w tym stylu. A z tymi kotami to ja też bardzo się cieszę, że był to jedynie eksperyment myślowy.
Pozdrawiam Cię równie serdecznie :)) |
dnia 28.12.2007 19:40
dwuwers z kotami fajny. natomiast zeus resetujący układ planetarny - nieciekawe i nieestetyczne. całościowo zgrabnie, ale nie takie klimaty mnie ruszają. pozdr :) |
dnia 28.12.2007 19:57
miało być, a niestety nie jest tym razem
serdelki |
dnia 28.12.2007 20:43
Jakubie. Witam serdecznie u siebie :) Szczerze mówiąc bardziej obawiałem się, że dwuwers z kotami może wzbudzić czyjeś wątpliwości. Gdyby starożytni mieli współczesne możliwości techniczne, badali Układ Słoneczny za pomocą sond i odkrywali pozasłoneczne globy, to ich Zeus nie byłby jedynie gromowładny a raczej w ich wierzeniach dysponowałby mocami o znacznie większej skali. Z tego mojego przekonania wzięła się fraza o resetowaniu układu planetarnego. Nie widzę w niej nic zdrożnego czy nieestetycznego. Takie zobrazowanie siły i zarazem bezsilności największego z ziemskich bogów wobec owej tytułowej siły fatalnej bez przerwy rosnącej. Ale oczywiście każdy ma prawo widzieć to po swojemu. Dziękuję Ci więc za komentarz i podzielenie się interesującymi wrażeniami.
Pozdrawiam również. |
dnia 28.12.2007 20:45
Black parade :) Skoro uważasz, że tym razem nie wyszło pozostaje mi podziękować za zajrzenie, przedstawienie swojego wrażenia i zaproszenie do następnego tekstu.
Serde(k)luchy - też ciepłe i smaczne ;) |
dnia 28.12.2007 20:55
nieestetyczne to nie znaczy niezrozumiałe. to znaczy że jest napisane brzydkim, topornie ciosanym językiem. ale to już jest może kwestia subiektywna |
dnia 28.12.2007 21:34
hmm, można tu polemizować, bo przecież naturalne jest że taki Zeus z piorunami i cały ten olbrzymi w swoim zasięgu Układ Planetarny nie mogą być subtelne, zgrabne i nietoporne ;P - ten fragm, na swój sposób odzwierciedla ich ruchową nieporadność ,
ale po co polemizować skoro są różne gusta .
;) |
dnia 28.12.2007 22:18
jakby to powiedzieć - Zeus może być nieporadny, ale można go opisać zgrabnie i bez szwów. tutaj język zamiast pomknąć robi ciężarne tąpnięcie. ale jak kto co lubi ;) |
dnia 28.12.2007 22:28
Jakubie. Masz rację w tym sensie, że raczej jest to kwestia subiektywna. Pisząc wiersz, dopasowując do siebie poszczególne frazy nigdy nie mam wrażenia abym dokonywał tego toporem jakowymś ;) Ale być może mój subiektywizm z kolei nie pozwala mi dostrzec w takich momentach belki we własnym oku? Czas pokaże. Bo taka zadra, jeśli ona w nim faktycznie jest kiedyś, uwierać boleśnie zacząć musi. Nie czuję jej wszakże w tej chwili :) Wrażenia ciężarnego tąpnięcia też nie mam. A to nie jest już kwestia wzroku ... |
dnia 28.12.2007 22:44
inteligentny ;-) |
dnia 28.12.2007 22:50
Krysiu ;)) Dzięki za włączenie się do tej dyskusji :) Nie jest całkiem wykluczone, że to znowu po części ów - realnie przecież istniejący - subiektywizm, ale powiem, że racjonalne i obiektywne zdają mi się Twoje poczynione tu spostrzeżenia. Rekwizyty o takiej wielkoskalowości jak w tym tekście - wiem to z własnego doświadczenia - faktycznie trudniej bowiem poddają się człowieczej obróbce, zdolności zgrabniutkiego i pozbawionego wszelkich wad słownego uformowania czy zręcznemu użyciu jakichś zastępczych formuł. Łatwiej krytykować niż napisać tekst utrzymany w takiej konwencji. Oczywiście zawsze istnieje możliwość doskonalenia swoich zdolności do uczynienia języka bardziej elastycznym i estetycznym. I ja próbuję się doskonalić. Nie będąc wszkże przekonanym czy samo to doskonalenie wystarczyć może. Bo znowu wracamy tu do punktu wyjścia. Estetyka to jednak zawsze były, są i będą najróżnorodniejsze indywidualne gusty. I nigdy (przenigdy!) w tym względzie nie dogodzi się wszystkim ;) Ale opinie owych wszystkich poznawać warto. Nic tak bowiem nie kształci jak podróże. Pomiędzy różnymi punktami widzenia - oczywiście :) |
dnia 28.12.2007 23:01
Krzysztofie. Twój pozytywny odbiór tego tekstu sprawia mi wiele satysfakcji. Dziękuję :)
Pozdrawiam. |
dnia 29.12.2007 08:49
Przekonują mnie Twoje rozważania w skali makro. Koty, a raczej - co by się Kiane nie narazić - kot wygenerował refleksję, że teraz, aby stanąć w superpozycji, wystarczy zgubić komórkę:)
Podoba się.
Pozdrawiam. |
dnia 29.12.2007 11:02
Romku. Cieszę się, że zainteresowałem Cię tym wierszem. Zgadzam się z Tobą - w skali makro superpozycje też się trafiają, ale właśnie raczej w sferze naszych ludzkich emocji :)
Pozdrawiam. |
dnia 29.12.2007 13:31
cztery niekończące się wszechświaty;-)hmmm...zaczynam mieć apetyt na nieskończoność.gratuluję autorowi pomysłu;-) |
dnia 29.12.2007 14:22
Komaj :) Cieszę się, że podobają Ci się moje wiersze. Dziękuję za miłe słowa uznania :)
Pozdrawiam :) |
dnia 29.12.2007 16:40
Dopiszę tylko,że zarówno pomysł, jak i słowa, którymi został przekazany podoba się.P:) |
dnia 29.12.2007 17:04
Amatorko :) Witam serdecznie u siebie :) Rad jestem z Twojego pozytywnego odbioru tego tekstu.
Pozdrawiam :) |
dnia 30.12.2007 19:51
Fajne z tym kotem.Duzo o nim czytalam wiec milo mi bylo zobaczyc wiersz.
z noworocznym pozdrowieniem :)))) |
dnia 30.12.2007 22:21
Mgiełko :) Fajnie, że ten wiersz w miły sposób przypomniał Ci to, co o tym kocie czytałaś. Miło mi, że Twoje wrażenia są pozytywne.
Życzę wszelkiej pomyślności w Nowym Roku :))) |
dnia 31.12.2007 14:43
Jerzyku - życzę Ci dużo radości i szczęścia w Nowym Roku ! :)) |
dnia 31.12.2007 17:27
Krysiu :)) Bardzo Ci dziękuję za noworoczne życzenia. Również życzę Ci samych miłych, radosnych i szczęśliwych chwil w nadchodzącym 2008 Roku. :)) |
dnia 03.01.2008 14:30
dlaczego zeus? bo pioruny? to chyba za mało. poza tym fajnie. pozdrawiam serdecznie. zbigniew. |
dnia 11.01.2008 18:14
Podoba się i już;
pozdrawiam
:) |
dnia 12.01.2008 17:09
Zbyszku. Bóg mógł być inny. Ale do ułamkosekundowego resetowania najstosowniejszy zdał mi się specjalista od dokonywanego w mgnieniu oka miotania piorunów. Dzięki za zajrzenie i komentarz. Przepraszam za mocno spóźnioną odpowiedź :( Po prostu długo nie zaglądałem do tego wiersza.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 12.01.2008 17:11
Bono :) Rad jestem z Twojego odbioru. Dziękuję.
Pozdrawiam
:) |
dnia 16.01.2008 06:13
.. oj , oj , można dostać kota w analizie tego kota , zaciekawia mnie kto tak logicznie kiedyś załadował te wymiary , do których dochodzimy łamiąc sobie wyobraźnię ... pozdrawiam , staszek |
dnia 20.01.2008 09:34
Staszku. Kto tak załadował logicznie tego nauka raczej nigdy bezspornie nie wyjaśni. Ale niezawodna intuicja w połączeniu z nie dającą się złamać wyobraźnią podpowiadzieć potrafi. Dziękuję za zajrzenie.
Pozdrawiam. |
dnia 22.01.2008 18:33
jerzy no niech mnie pokręci nie kumam
ale pozdrawiam bardzo serdecznie |
dnia 23.01.2008 00:14
Darku. Ludzkie możliwości stale rosną. Ale owo nasze rośnięcie czasem niczym się zdaje i obiektywnie patrząc - faktycznie niczym jest - wobec skali grożących nam kosmicznych żywiołów. Tu ukazanych w postaci mającej i na nas swój ogromny apetyt, supermasywnej czarnej dziury. Ludzka wiara, także i ta pokładana w rozmaitych potężnych bogach, póki co, zwykłe ziemskie góry jedynie przenosić władna. Dalece to niewystarczające może okazać się. Niewykluczone, że być może w tej niedalekiej już wcale przyszłości. To właśnie z tego mojego tekstu z grubsza wynika. Dziękuję Ci za wizytę i szczery przekaz wrażeń.
Również bardzo serdecznie Cię pozdrawiam. |
dnia 31.01.2008 13:23
Inspirujące i interesujące.Daje do myślenia,jestem na tak,pozdrawiam |
dnia 02.02.2008 20:54
każdy Twój wiersz to całe wyzwanie, ech)::):):)
pozdrawiam |
dnia 05.02.2008 10:48
Jak widzę Ty ciągle w przestworzach :)
nie schodząc na ziemię :D
pozdrawiam |
dnia 05.02.2008 21:10
Dziękuję Wam serdecznie za zaglądnięcie. Miło mi, że wiersz zainteresował.
Pozdrawiam :) |
dnia 14.02.2008 18:38
dzięki za wyjaśnionko
pozdrowienia serdeczne zostawiam (: |