dnia 23.12.2007 12:14
Nie Aś.
Ja tu widzę banał. I to duży. Łopatę też.
Chyba za bardzo chciałaś koniecznie i bezdyskusyjnie nam coś powiedzieć.
Nie ten kierunek.
Pozdrawiam.
Buzia. |
dnia 23.12.2007 12:20
ale ciężka armatę wytoczyłaś, to prawda, ileż jest takich rozbitych rodzin i pustych krzeseł przy stole, lub niby razem lecz tylko dla pozoru, dorosłym wydaje się ze dzieci tego nie widzą, a one w kąciku przy choince proszą Mikołaja by rodzice się pogodzili, by wszyscy byli razem. toś mnie wprwiła w zadumę.
pozdrawiam świątecznie |
dnia 23.12.2007 12:42
Marti no tak za bardzo chciałam a wiesz, że im bardziej się chce tym trudniej... a nie pętliłam bo miało być prosto właśnie
jeśli jednak weszło na łopatę to trudno, odgarnąć i wyrzucić jak śnieg... buziak!
Karnaku- święta to dla mnie najtrudniejszy okres i jak czytam te wszystkie słodkie wierszyki i widzę ten cieknący lukier z reklam uśmiechniętych rodzin to mnie dławi... więc skrobnęłam. :-(
Pozdrówki! |
dnia 23.12.2007 12:54
lepiej w ten sposób niż jakieś koślawe wygibasy :]
i takiej znowu łopaty nie ma, zależy jak to niepełne odczytać i jak się wczytać.
jest pomysł, prosty co prawda, ale źle nie jest. zawsze ciekawiej jak jest więcej zakrętów. ale to chyba przy następnym wierszu. :] |
dnia 23.12.2007 12:57
ach, no i nie mówię o sileniu się na zakręty. trzeba po prostu dojść do takiego poziomu, żeby w zakręty i warstwy się wchodziło płynnie, żeby się czytelnik nie wykładał. to przyjdzie z czasem ;) |
dnia 23.12.2007 13:07
nie jest źle, czytam bez ostatniego wersu.
pozdrawiam i jeszcze raz wesołych życzę
:) |
dnia 23.12.2007 13:20
na łatwiznę pójdę - jak jakobsen, dobrze mówi. |
dnia 23.12.2007 13:23
Dzięki Kuba obym się dalej nie uwsteczniała. :-) A na zakręcie to ja cały czas jestem jeno życiowym. Moje noworoczne postanowienie: pracować nad warsztatem. :-) Bardzom Ci wdzięczna (Ty juz wiesz)
Bogusiu- miło że zajrzałaś i zastawiłaś ślad.
Pozdrówka cieplutkie!
Aś |
dnia 23.12.2007 13:27
Howdy- uśmiechy, miło że skrobnąłeś.:-)
Aś |
dnia 23.12.2007 13:59
Bez ostatniego wersa dla mnie O.K.
Pogodnych Świąt życzę:) |
dnia 23.12.2007 13:59
hahaha, no ja muszę go teraz własną piersią bronić :)
tylem go z tobą przemaglował :)
życzę postępów zatem. w nowym i nie tylko :] |
dnia 23.12.2007 14:02
nie lubię świątecznych, z takowymi też rekwizytami :) pozdrawiam! |
dnia 23.12.2007 14:42
trafione w sedno. |
dnia 23.12.2007 15:17
Kuba :-) ano!
Green girl- ja podobnie, ten jednak bez lukru jak widać. Uśmiechy!
Mchromiński- a podziękowała!
Pozdrówka serdeczne!
Aś |
dnia 23.12.2007 15:34
prawdziwie i to się najbardziej liczy
jednak czytam bez 2 ostatnich wersów
spokojnych Świąt raz jeszcze |
dnia 23.12.2007 16:11
bez przesady, do wytrzymania.
jeśli chodzi o szczegóły:
- nie kłuje nie majaczy - zdecydowałbym się na jedną "opcję", również dla wzmocnienia tej cząstk;
- karp z mułem - nie ma sprawy, ale że z łuskami => "oczywista oczywistość" (;)), jak dla mnie do wycięcia;
- ostatniego wdechu mogłoby tu nie być - lerpiej w tym przypadku zostawić czytelnika w połowie drogi, dać mu szansę na samodzielne interpretowanie tekstu.
jakub jacobsen - jak najbardziej, żeby się czytelnik nie wykładał, ale również, a może przede wszystkim, żeby nie wykładał się autor;) |
dnia 23.12.2007 16:40
Otulona- dz, pozdrówka cieplutkie!
Rafale a dzięki! Uwagi biorę do serca i tekstu.:-) Widzę, że ostatni wers faktycznie do wyautowania.
Pozdr Aś |
dnia 23.12.2007 19:39
ojć, nie zgadzam się z martinezzem , moim zdaniem jest tu na tyle prawdziwie i boleśnie, że można sobie takie pisanie że to banał darować, naprawdę. No ale gusta są różne.
ten ostatni wdech trochę wygląda kiczowato ale reszta się podoba.
pozdrawiam :)
WESOłYCH śWIąT! |
dnia 23.12.2007 19:39
W przeciwieństwie do pierwszego komentatora uważam, że bezdyskusyjnie coś ważnego zostało tu wypowiedziane. Moim zdaniem prawdziwie, sensownie i dobrze napisane. No może faktycznie bez ostatniego wersu tylko.
Pozdrawiam i życzę radosnych Świąt :) |
dnia 23.12.2007 19:53
Są uczucia, jest dobrze. |
dnia 23.12.2007 20:02
Kryś, Nitjer i Burzan a to mnie ucieszyliście!
ostatni wdech wywalam ostentacyjnie zatem.
I dziękuję za życzenia, ja Wam też weny przede wszystkim :-) |
dnia 29.12.2007 16:41
Skoro podjęłaś decyzję,że ostatni wywalasz, mogę sie podpisać obiema łapkami na TAK dla wiersza.P:) |