|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Życie jak sen |
|
|
Ten ogród co nam pieśni obojgu tak śpiewał,
co szumem i ptakami do siebie wciąż wołał,
wplątuje nasze życie między stare drzewa
i tylko pusto wszędzie, i smutno dokoła.
A to co do zdobycia jeszcze pozostało,
te sprawy najważniejsze, ciągle niepoznane,
swą ciszą wypełniają przestrzeń domu całą,
rozpływając się z rosą sennie tuż nad ranem.
Gdy kiedyś odnajdując pamiątki rodzinne,
co radość przynosiły, wierząc w nasze słowa,
wspominać będziesz może losy jakieś inne,
utkane tylko z pragnień i myśli, od nowa.
Tak wszystko co prawdziwe w przeszłość się zamieni,
wspomnieniem ubarwiając opowieści złudne.
I pomaszerujemy drogą pośród cieni,
wśród drzew i wśród pamiątek, przez życie za trudne.
Dodane przez Ako
dnia 09.12.2007 08:11 ˇ
15 Komentarzy ·
1269 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 09.12.2007 08:42
Daab ma w repertuarze kultowy już song
"w moim ogrodzie, gdzie czas leniwy
powolną strugą płynął wytrwale"
tam jest poezja
tu - stek banałów i częstochowa |
dnia 09.12.2007 09:40
Pewnie można mojemu wierszowi coś zarzucić, np. to, że niewspółczesny, czy sentymentalny. Piosenka Daabu jakaś specjalnie odkrywcza też raczej nie była.
Ciekawe co byś napisał, gdyby na forum pojawił się wiersz, w którym byłaby źródlana woda, serce ogrodu, śliczna niczym poranek, chwile radosne, bez słów rozmowa, śmiejące się oczy, albo np. taka fraza:
...Ja twoje włosy dotykałem ukradkiem, ty zamyślona z pochyloną głową
byłaś mi jak prześliczna nimfa, co się przegląda nad tafli wodą.
- nie dość, że z rymem gramatycznym, to jeszcze z błędami gramatycznymi.
Inżynier Mamoń miał świętą rację, podoba się to co już znamy.
A piosenkę mimo to bardzo lubię, także ze względu na muzykę.
Mój wiersz nie jest o miłości do ślicznej nimfy. Skojarzył Ci się z Ogrodem Daabu, a mógłbyś powiedzieć o czym jest i wskazać rymy, które uważasz za częstochowskie? |
dnia 09.12.2007 09:51
przywołanie przeze mnie piosenki Daabu nie miało nic wspólnego z tym, z czym "kojarzy mi się" Twój wiersz
chodziło mi o impresję
złudne-trudne, zamieni - ceni, słowa - nowa itp
wrażenie : treść jest wymuszona przez zachowanie rytmu i rymy. poza tym tekst jest patetyczny i nadęty, i wtórny oczywiście
ja nie wierzę w takie słowa "losy utkane tylko z pragnień i myśli" pomijając kulawą metaforę, co znaczy to zdanie tak naprawdę poza tym, że "ładnie wygląda i brzmi"? dla mnie nic
ten wiersz jest jak banalnie ładne pudełko, kiedy jednak zajrzysz do środka - pusto
pozdr.
Magda |
dnia 09.12.2007 10:15
amiś przeczytał i zauważył dużo zbędnych słów , czyli t.zw. niepotrzebnych "dopełnień".:) pozdrawiam:)a. |
dnia 09.12.2007 10:34
Ako - "twój wiersz" to grafomania czystej wody.
"A to co do zdobycia jeszcze pozostało," - czy tu można "coś zarzucić" hmmm...
pozdrawiam. |
dnia 09.12.2007 11:05
Drogi(ga) Ako. Niektórzy jak znajdą rym, to już wiersz do kosza. Taka nowomoda... Nie jesteś trendy, musisz się z tym pogodzić. Jest ich albo większość, albo ci inni wstydzą się odezwać. Wiersz jest zgrabnie poukładany, każda strofa jest kolejną cześcią opowieści o smutnym, prawdziwym życiu. Odnalazłęm w nim swoje odczucia. A tych od "częstochowy" odsyłam do hip-hopa. |
dnia 09.12.2007 11:53
wiersz rymowany zgrabnie, widać, że masz lekkość obracania słowem. Szkoda, że pisany w stylistyce archaicznej, która - delikatnie używając współczesnego języka - nie jest trendy.
Bardzo rażą owe wymuszone zdania dopełnieniowe zaczynające się od "co", oraz cała masa wypełniaczy narzuconych przez taką a nie inną formę. w rodzaju:
Ten ogród co nam pieśni obojgu tak śpiewał,
co szumem i ptakami do siebie wciąż wołał,
wplątuje nasze życie między stare drzewa
i tylko pusto wszędzie, i smutno dokoła.
A to co do zdobycia jeszcze pozostało,
te sprawy najważniejsze, ciągle niepoznane,
swą ciszą wypełniają przestrzeń domu całą,
rozpływając się z rosą sennie tuż nad ranem.
Gdy kiedyś odnajdując pamiątki rodzinne,
co radość przynosiły, wierząc w nasze słowa,
wspominać będziesz może losy jakieś inne,
utkane tylko z pragnień i myśli, od nowa.
Tak wszystko co prawdziwe w przeszłość się zamieni,
wspomnieniem ubarwiając opowieści złudne.
I pomaszerujemy drogą pośród cieni,
wśród drzew i wśród pamiątek, przez życie za trudne
zwróć uwagę też na inwersje, typu :
ciszą wypełniają przestrzeń domu całą
które sprawiają, że wiersz jest postrzegany jakby był wyciągnięty ze sztambucha pensjonarki z początku ubiegłego wieku.
Widzisz, stylizacja nie jest błędem, jednak we współczesnym odbiorze poetyckim zawsze odbiorca będzie doszukiwał się czegoś więcej niż kolejnego wierszyka a'la Słowacki i w tym tkwi problem.
Najważniejsze, żeby sam piszący miał świadomość tego, że stylizuje i potraktował tę formę jako NARZĘDZIE wiersza a nie cel sam w sobie. Rzuć okiem na ballady Messalin Nagietka, to też - swego rodzaju - pseudoleśmianowska stylizacja ale broni się nowoczesnym pomysłem na wiersz, na ujęcie tematu, na postacie.
Masz duży dar w operowaniu słowem, to ważne. Słowackiego naśladować już potrafisz, teraz kolej na czytanie tego co we współczesnej jest współczesne, na podglądanie formy, na analizę treści. Podglądanie, i rozmowy, rozmowy z piszącymi. Nie chcę Cię do niczego namawiać, też wykluwałem się z podobnej poetyki i uważam, że jest to cholernie ważny etap ale jeśli nie zobaczysz czegoś więcej to, niestety, zostaniesz zaszufladkowany jako gładki(a) i babcina(a). Pozdrawiam. R. |
dnia 09.12.2007 12:44
Masz wrażliwość,a ci co mówią,żenie trendy i że rymy umią sklecić tylko
stos bełkotliwych słów. |
dnia 09.12.2007 13:03
Black parade
"..ten wiersz jest jak banalnie ładne pudełko, kiedy jednak zajrzysz do środka - pusto..."
Właściwie można się posłużyć tym cytatem, tłumacząc treść wiersza. :)))
Nie masz wrażenia, że opakowujemy w takie pudełka swoje wspomnienia, ubarwiając je w opowieściach? Często historie o życiu ludzi, nie tylko tych znanych, ale i takich zwykłych, przeciętnych, nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Może zapamiętujemy tylko to co chcemy pamiętać, mówimy o tym co byśmy chcieli zrobić, a nie co zrobić możemy, a inni widzą to co chcą zobaczyć i łatwiej dzięki temu żyć.
Te rymy, które przytoczyłaś nie są rymami częstochowskimi. Jakieś wątpliwości można jeszcze mieć przy: złudne - za trudne. ale... trochę to mało żeby wszystkie skreślać.
Nie ma w wierszu rymu zamieni - ceni, ani rymu słowa - nowa. Zmieniasz sens w ten sposób czytając.
Wiersz nie jest też patetyczny, chyba że refleksyjność też do patosu zaliczasz
Ten zarzut, że coś jest pisane pod rym, najczęściej stawiają osoby, które same wierszy z rymami nie piszą, a jeśli próbują, to jest to jedyna metoda jaką potrafią zastosować. .
Nie ma w nim też niepotrzebnych słów, z każdego mogę się wytłumaczyć,(to do Aś) .
Martinezz123
Zarzut grafomanii zostawiam bez komentarza. Nie sposób dyskutować z takimi opiniami.
r0;A to co do zdobycia jeszcze pozostało," - czy tu można "coś zarzucić" hmmm..r1;
.- Nie robisz planów na przyszłość? Zbudować dom, zasadzić drzewo, spłodzić syna i takie tam różne... nie zawsze się spełniają.
Ale wiersz nie musi się podobać, w każdym razie dziękuję za poświęcony czas. |
dnia 09.12.2007 13:16
mchrominski6
Dzięki, że coś odnalazłeś dla siebie. Pozdrawiam
Wierszofanie,
dziękuję.
Rzadko zdarza się czytać komentarz, w którym komentator nie tylko odnosi się do konkretnego wiersza, a jeszcze ma coś do powiedzenia :).
W szufladce już jestem (niestety), i to w kilku, bo albo kojarzę się z villanellami, albo z wierszami sentymentalno - refleksyjnymi, albo z zabawnymi rymowankami. I w każdej z szufladek komentarze od zachwytów po grafomanię. Ani jedne ani drugie nic nie mówią specjalnie wartościowego, przynajmniej nie to, co by pomogło autorowi.
Wiersz jest pisany dosyć dawno. Mam też bardziej współczesne i mniej sentymentalne wiersze. Nigdy nie pisałam pod wierszami dat, a to może błąd. Jest to jednak wiersz dla mnie ważny. Nie wiem też na ile mogę coś zmienić w tym co piszę (poza ulepszeniem techniki), bo musiałabym zmienić siebie, a to już nie jest chyba możliwe :). Nie będę pisać tak jak młodzi ludzie, bo patrzę na świat z innej perspektywy. Czytam dużo i nie tylko Słowackiego i Mickiewicza, a także współczesnych autorów. Bliżej mi jednak do takiej poezji stylizowanej da dawną, czy może pisanej współczesnym językiem w starym stylu.
Pomyślę nad tym co napisałeś. Szczególnie nad inwersjami, do których mam skłonności. Chociaż czasem, aby zachować rytm wiersza, nie da się ich uniknąć.
Trudno też pozbyć się tych r0;wypełniaczyr1;, bo ilość głosek ma się zgadzać, a w 13-zgłoskowcu, szczególnie to ważne. Ale zawsze może być lepiej i starać się trzeba. Ten wiersz pewnie też jeszcze poprawię, chociaż jako całość już będzie taki trochę niewspółczesny.
Moje "próby pisania " bardziej nowoczesne, nie bardzo mi się udają, ale staram się nie poddawać :))
Jeszcze raz bardzo dziękuję i pozdrawiam.
Krissokol
Dzięki, bardzo to miłe co piszesz :)
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 09.12.2007 13:21
Przepraszam za to że nie snuję i wogólęu za to że lubieu tylko trendy.
Wybacz mi błagam.
Grafomania ma to do siebie że nie tylko jest łopatologiczna i prostacka do bólu ale jeszcze do tego zadufana w sobie.
Słuchaj tych co piszą tak jak ty i pisz tak dalej.
A co do rymów, nieodmiennie łaskawco warto by coś poczytać np:
Osip Mandelsztam wchodzi do ogrodu
Osip Mandelsztam wchodzi do mego ogrodu
Nie ma teraz ojczyzny losu ni narodu
Nie ma nawet imienia idzie z Woroneża
Coraz mniej ma z człowieka coraz więcej z jeża
Koszulę ma podartą pod nią trochę ciała
Z głębi bytu wychodzi jabłoń półzdziczała
Znają go moje koty zna go bluszcz i rosa
Wędruje wśród sikorek jego stopa bosa
Znają go jeże krety samotne stworzenia
Objęte tajemnicą wielkiego milczenia
Nie ma nawet Nadieżdy na próżno jej szuka
I poezji już nie ma - jeszcze kostur stuka
Osipie! Witam ciebie w mojej okolicy
Te jeże to są nasi tu presokratycy
Osip Mandelsztam nieżywy jak wszystko nieżywe
Pochyla się i zrywa ostatnią pokrzywę |
dnia 09.12.2007 13:33
Martinezz123
Nie wiem skąd to posądzenie o zarozumiałość. Równie dobrze mogę powiedzieć, że to Ty jesteś zarozumiały i zanadto przekonany, że masz rację.
A w przedostatniej zwrotce 14 głosek i średniówka po 8 sylabie. Ale Rymkiewiczowi wolno. |
dnia 09.12.2007 14:22
Ako - ja po prostu tępię grafomanię i przekonanie że jeśli pisze się pokaleczonym Mickiewiczem albo połykającym kluski Baczyńskim to się jest poetą. Nie te czasy nie ten wiek i nie ten poziom. Poezja jest sztuką a nie produkcją imitacji stylowych mebli.
I bez urazy, póki nie wyjeżasz do mnie personalnie.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 09.12.2007 14:52
Martonezie
Ja nie piszę tak jak Mickiewicz, czy Baczyński, tylko jak Ako (tu można wstawić imię i nazwisko, ale nie koniecznie w internecie)
Wiersze to takie rozmowy ze sobą, którym czytelnicy mogą się przysłuchiwać. Powiedziałam to co miałam do powiedzenia i tyle.
Niekoniecznie musimy rozmawiać takim samym językiem, a i temat też nie dla każdego ciekawy.
Nazywanie grafomanią wszystkiego co się nie mieści w poezji uważanej za współczesną, nie jest chyba słuszne. Ja bym się zastanowiła zanim bym napisała grafomania pod zlepkiem pojęć ułożonych w wersy, w których jakiś ślad logiki czasem tylko można znaleźć. A tak często ta trendy - poezja wygląda niestety. Tam też szukasz i tępisz grafomanów, czy tylko wśród rymujących?
Personalnie i złośliwie - nigdy w życiu, Rozmawiamy - podyskutować dobra rzecz. Korzyści płyną czasem w dwie strony :) |
dnia 09.12.2007 15:48
*Martinezz123 - sory za literówkę |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 27
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|