| 
 Aniele! Pójdę za Tobą, 
(...) 
       Jak będzie świtania blisko, 
            Zanucim pieśni w niebiosy, 
            Pod wieczór pójdziem na rżysko 
            Po złote pszeniczne kłosy. 
                                                  Teofil  Lenartowicz 
 
 
pamiętam płot malw 	 
kołyszący się wieczorową porą  
do muzyki świerszcza.  
panoszył się na podwórku  
nerwowo zdmuchując motyle siana  
uciekające przed zameldowaniem w sąsieku. 
nieraz widziałam jak babcia wiesza na nim troski. 
robiła to tak płynnie jakby zakładała garnki 
na sztachety żeby szybciej wyschły. 
 
pamiętam dziadka  
siedział na tarasie ściskając  
w dłoniach łąkę i wymykające się kłosy. 
oczyma przetykał drzewa łaskoczące niebo. 
 
zapytaj mnie proszę 
przynieść ci jeszcze takie chwile? 
 
Dodane przez  sowa
dnia 01.12.2007 12:52 ˇ
16 Komentarzy ·
1110 Czytań ·
  
 
 |