tajemnica
mówiono ścianom że mają uszy
szeptem głaskane chyliły głowę
skrywały zmarszczki pod tapetami
drepcząc w milczeniu z nogi na nogę
w graniaste koło się zabawiały
zamurowane w zbyt ciasnych rogach
aż w końcu pękły wszystko upadło
z gruzów na ziemię spłynęła woda
zatrzymać chciały swe tajemnice
łapiąc w pośpiechu rzucane słowa
intymne chwile drastyczne sceny
słodycz sekretów chciały kosztować
zamilknąć można na wieki całe
tłustym skandalem smarować skronie
siedząc wygodnie w konfesjonale
patrzeć jak język ze wstydu płonie
Dodane przez dobry czas
dnia 25.11.2007 15:36 ˇ
6 Komentarzy ·
693 Czytań ·
|