dnia 22.11.2007 19:18
Opadające na ramiona oczy? Picasso?! |
dnia 22.11.2007 19:27
brakuje mi tylko puenty. |
dnia 22.11.2007 19:55
mnie brakuje wszystkiego... |
dnia 22.11.2007 20:18
A już myślałam że mną zatrzęsie a tu błe nic... nawet machanie nogami nie pomogło, żadnego drżenia no chyba że ze śmiechu jak widziałam te spadające na ramiona gałki oczne.
Pozdr Aś |
dnia 22.11.2007 20:24
Boz, zrób coś z tymi oczami, zmień to.
Pozdrawiam
:) |
dnia 22.11.2007 20:36
dzięki za komenty
bono- nie zmienie, nie warto, całość do przepisania
bubel wyszedł, ot co
pozdrawiam |
dnia 22.11.2007 20:37
ale bardzo chętnie poczytam sugestie:) |
dnia 22.11.2007 21:33
Fakt, nie wyszło erotycznie tylko odrobinie śmiesznie, ten koniec szczególnie, no i abstrakcja:)) |
dnia 22.11.2007 22:04
fakt. Widzę zamysł ale "opadające na ramiona oczy" wyszły komicznie.
Dalej już nieco lepiej bo np:
"potrafiła rozbierać uśmiech
mówiła ramionami" w tej samej konwecji i interesująco.
W drugiej zwrotce w moim odczuciu przyjęta konwencja znika - krawaty ni z tej bajki, "przed swobodnymi gestami" niezgrabne. Skoro wprowadzasz nas w tak szczególne przenośnie przydała by się konsekwencja. Konsekwentne prowadzenie przez taką właśnie poetykę.
Początek trzeciej znów dobry ale dwa ostatnie wersy gubią całość.
Ostatni wers znów ociera się o niezamierzoną zabawność.
Tak czy siak nie ma tu jeszcze erotyku w moim odczuciu. Może konsekwentne pójście za pierwszą zwrotką do niego doprowadzi.
Pozdrawiam. |
dnia 22.11.2007 22:28
bosze to była jakaś fullwypascyberlaska?po ilu blantach ją spottykałeś? |
dnia 22.11.2007 22:29
Cieniutkie. |
dnia 23.11.2007 08:05
luźno opadające
na ramiona oczy ????
co trzeba łyknąć, aby coś takiego wymyślić??? |
dnia 23.11.2007 08:24
ostatni wers rozsmieszyl :)
ale wiersz ani ziebi ani grzeje. |
dnia 23.11.2007 09:05
wiesz co bardzo fajny wiersz, ale nie zacieśniaj odbioru poprzez tytuł "erotyk", niech erotyk będzie erotykiem bez nazywania go tak.
w pierwszej zwrotce masz już ramionami więc proponuję:
miała wąską talię i ... opadające
oczy
potrafiła rozbierać uśmiech
mówiła ramionami
w tym momencie czytelnik zobrazuje sobie albo włosy, albo piersi, albo rzęsy i powieki zalotnie opadające. Sporo powietrza w ten sposób uzyskamy a oczy nie będą śmieszyć. Ale trzeba luźne zastąpić innym wyrazem, bo lekko masz już później, więc może swobodnie? albo miękko.
dalej świetnie! |
dnia 23.11.2007 10:10
moja córka stwierdziła, że przez te oczy to jakaś masakra, a nie erotyk |
dnia 23.11.2007 13:02
cóż - jak autor wie to co ja tu będę... |
dnia 23.11.2007 15:13
z usmiechem przeczytany... "...luzno opadajace na ramiona oczy" albo "mowila ramionami"
abstrakcyjny ... fajnie
pozdrawiam:)))) |
dnia 24.11.2007 10:17
Dla mnie całkiem fajny. Opadające luźno na ramiona - tylko włosy mi się kojarzą, bo jakże co innego, co sięgać może do ramion? Na siłę może wszystko sięgać i rzęsy i piersi (jak to u poety) dla mnie to włosy.
chcieli się natychmiast przetłumaczyć - super!
Nie całkiem leży mi puenta, trochę za bardzo nakryła się nogami ale i tak niezły, niezły :)
Pozdrawiam |
dnia 25.11.2007 13:50
"potrafiła rozbierać uśmiech
chcieli się natychmiast przetłumaczyć
przykryli światłem "
koniec noo groteskowo wyszedł
pozdrawiam |
dnia 26.11.2007 08:42
koniecznie do przepisania, ale to ładne:
chcieli się natychmiast przetłumaczyć
przykryli światłem. |
dnia 27.11.2007 15:22
Na ramionach miała oczy partnera. Czy to aż tak karkołomne? |
dnia 13.12.2007 10:21
tylko dwuwers:
"potrafiła rozbierać uśmiech
mówiła ramionami"
pozdrawiam serdecznie. zbigniew. |
dnia 07.01.2008 01:58
hmmm.
Gra słów fajna. Jednak podążyłbym w kierunku gramatyczności składni. Może jestem zbyt....
Podszlifowałbym i to nie tylko finezyjnie. |