poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 18.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Pokrzywy
Para.dwoje
mały książę
zawieszenie broni
Makrokosmos od kuchni
Wyjdź
Szczęście i Krem
Stasiowe wiersze
Liczebniki
Procesja Fatimska
Wiersz - tytuł: nocny błyszczyk (KONKURS M.)
tak jak on skrywam ciemną stronę
z mrocznymi kraterami
wpadniesz
myślałam na chwilę

kalendarz postarzały
łuszczy się zdziwony
zmiatam płaty w stronę wyjścia
pachnę szafą zamknięciem
klatką twoich zaklęć

jak bladym sierpem rozpłatać
płaszcz zgrubiały od chcenia
zdrapać tyle warstw
starannie kładzionych
na wspólne kiedyś

za mało
drzeć mordę
i prześcieradła
za mało

Dodane przez kiane dnia 11.11.2007 22:19 ˇ 71 Komentarzy · 1544 Czytań · Drukuj
Komentarze
achillea dnia 11.11.2007 22:22
świetne zwroty akcji.
poezja kobieca z pazurem.
rena dnia 11.11.2007 22:22
ha qrka...a dopiero co komentowała poprzedni:)))

wpadniesz
myślałam na chwilę
....

pachnę szafą zamknięciem
klatką twoich zaklęć

jak bladym sierpem rozpłatać
płaszcz zgrubiały od chcenia
zdrapać tyle warstw
starannie kładzionych
na wspólne kiedyś

za mało
drzeć mordę
i prześcieradła
za mało



- to łykam. puenta najnajowa. początek kuleje. zrób coś:)
kiane dnia 11.11.2007 22:28
Dzięki Rena- pokombinuję bo świeże to to. Dlatego potrzebuję Waszych głosów, nie wszystko czuję.

Achillea- z uśmiechem i pazurkiem pozdr.Aś
Marcin Wdowikowski dnia 11.11.2007 22:37
takie nie-w-całości spójne nie bierze mnie
kobiece i niby z pazurem też
ale to:

za mało
drzeć mordę
i prześcieradła
za mało



jest niesamowicie soczyste
i kupuję to - perła

pozdrawiam.
kiane dnia 11.11.2007 22:40
czarniej
bo więcej pustych kraterów
wpadniesz
myślałam na chwilę

postarzały kalendarz
łuszczy się zdziwony
zmiatam płaty w stronę wyjścia
pachnę szafą zamknięciem
klatką twoich zaklęć

jak bladym sierpem rozpłatać
płaszcz zgrubiały od chcenia
zdrapać tyle warstw
starannie kładzionych
na wspólne kiedyś

za mało
drzeć mordę
i prześcieradła
za mało
rena dnia 11.11.2007 22:43
te kratery to mi za cholerę. :(((( upierdliwam.
kiane dnia 11.11.2007 22:46
Marcinie- masz rację z ta niespójnoscią ale ta peelka taka poszarpana i ma w głowie groch z kapustą to jej wybacz a autorka nie lepiej hehehe. Cieszę się, że choć pointa wyjszła.
kiane dnia 11.11.2007 22:49
Hmm mówisz bez kraterów? A one mi tak ładnie korelują z tym wpadaniem jak w życiową pułapkę... nie wybronią się? I dają mnóstwo skojarzeń. :-)
Robert Miniak - Wierszofan dnia 11.11.2007 23:05
Dobry Kawałek Aś.:) (a co mi teraz w kontekście naszego wypada powiedzieć... hahhahahah) Żartuję, a tekst naprawdę dobry. nawet powiem Ci, że lepiej w uchu oryginal niż poprawka.
Nawet ten księzycowy "On" brzmi jakoś tak ciekawie. Fajnie wyciepliłaś wiersz tym zapachem szafy. Niczego bym nie ruszał, wszystko niezbędne. Puenta j.w. Pozdrawiam. R.
Robert Miniak - Wierszofan dnia 11.11.2007 23:07
kratery zostaw. Od razu konotują pułapkę podkreślonym owym wpaść na chwilkę. R
Robert Miniak - Wierszofan dnia 11.11.2007 23:07
podkreśloną.
kiane dnia 11.11.2007 23:13
Wierszofan - hehhe... no właśnie będę bronić kraterów albowiem ta konotacja jak słusznie zauważyłeś celowa była, no jak mówisz że pierwsza lepiej dla ucha...
Zobaczymy się odleży i jak potem będzie dychać. A na wiadomość odpisz eghm. Dzięki za poczytanie!
kiane dnia 11.11.2007 23:35
I jeszcze jak zapewne widzisz nawiązanie do Onego jest w pierwszej i trzeciej więc nieco zwrotki lepię a i tak mówią że niespójne a przecież pośliniłam jak pierogi... nie widać? :-(
Jan Majowski dnia 11.11.2007 23:40
Elegancko szwarno kiane pszesciyradlo i morda pijacku i łebym ło drzewo.Skond my to znamy.OJ OJ OJ smarkate lata sie szukajom. Pozdrowienia od mojej ślubnej Joanny no i łod pieronskigo ślondzoka
kiane dnia 11.11.2007 23:57
Janku! Jeronie pieronie to Ty terozki ni spisz? Przeca juz prawie pizło dwanoście! dzienki za pozdrowienie łode mie tez pozdrów ślubno!
Dostała żech listy, łobejrza w robocie bo tu mi nie chce łotwierać tych pietrońskich załoncznikow.
pyrsk!
Jan Majowski dnia 12.11.2007 02:26
Jeszcze niy chrapia siedza i stukom niy umia spac bo mnie zymby cisnom w gybisie
konto usunięte 1 dnia 12.11.2007 11:39
koniec zdecydowanie najlepszy
kiane dnia 12.11.2007 12:18
Dzięki LittleRR za zajrzenie i koment!
Pozdr Aś
el-rosa dnia 12.11.2007 13:18
Wpadłam , na chwilę:))
No, ładnie z pazurem i za Reną rzeknę, że początek mniej za to końcówka bardzo, do zapamiętania:)
W mojej poetyce byłby pewnie z interpunkcją, ale to ja, mnie się wiersze czytają na głos i dlatego te przecinki są potrzebne, nie mniej nic nie zarzucę Twojemu wierszowi i chyba ta pierwsza wersja dla mnie lepsza.
Pozdrawiam:))
kiane dnia 12.11.2007 13:53
El-rosa - no ja taka bezkropkowa zawsze. Uśmiechy! Aś
captain howdy dnia 12.11.2007 16:10
to ożywienie kalendarza nie bierze. reszta w porządku, ale nie w naszym klimacie.
kiane dnia 12.11.2007 16:37
Captain.H - wiem, że nie w Twoim klimacie. Przyjęłam. :-) Pozdr Aś
ozon dnia 12.11.2007 17:31
r30; tak jak on skrywam ciemną stronę
za mrocznymi kraterami


wpadniesz myślałam że na chwilę
kalendarz łuszczy się zdziwiony

zmiatam płaty w stronę wyjścia

pachnę szafą zamknięciem
klatką twoich zaklęć by bladym sierpem
rozpłatać płaszcz

zgrubiały od chcenia

zdrapię tyle warstw starannie kładzionych
na wspólne kiedyś

za mało
drzeć mordę
i prześcieradła
za mało


tak bym to widział... wiersz naprawdę nie jest zły. za to końcówka super. Pozdrawiam i kłaniam się :)
Bogumiła Jęcek - bona dnia 12.11.2007 19:34
Dla mnie pierwsza wersja, podoba mi się i już. Do zmiany tylko inwersja:
postarzały kalendarz

Pozdrawiam
:))
kiane dnia 12.11.2007 20:00
Bona - fajnie, że zajrzałaś! No właśnie w poprawce zmieniłam, lepiej bez tej inwersji.
"postarzały kalendarz
łuszczy się zdziwony".
:-)

Ozonie- miło to słyszeć, dzięki za inna wersję, ciekawa ale obstaję przy swojej, lepiej ją czuję.
Np. to ''że" wydaje mi się niepotrzebne dlatego wycięłam- myślę, że bez uszczerbku dla sensu, dalej pozbyłeś się pytania do którego odniosłam końcówkę i które jest ważne dla peelki. Bo ona nie twierdzi, że to zrobi tylko zapytuje jak ma to uczynić i czy właściwie może... w tym jej wahanie i zapętlenie.
Dziekuję za wnikliwe poczytanie i komentarze.
Pozdr wieczornie Aś
Mgielka dnia 12.11.2007 20:36
jak achillea.....
i
"za mało
drzeć mordę
i prześcieradła
za mało "...swietne

Z pozdrowieniami:))))
otulona dnia 12.11.2007 22:09
myślę ,że te w komentarzu
wiesz myślę sobie jakie to ma znaczenie te nasze komentowanie
niech każdy pisze jak chce ;)

wiersz z pazurem ( przez matmę rosną mi pazury w stosunku do facetów ;) )

pozdrawiam
kiane dnia 12.11.2007 22:44
Oj Natalia nie czerń tak :-) będzie lepiej.
Jakie mają znaczenie komentarze? Pozwalają oszlifować wiersz, niejednokrotnie cos poprawić, wiele nauczyć. Sprawić że masz odwagę wysłać wiersz na konkurs albo skłonić do pokornej nauki warsztatu, pracy nad własnym stylem np. więc mi tu nie marudź, że nie mają znaczenia.
A na facetów trzeba czasem z pazurami w końcu to bestie. hehehe
Więcej uśmiechu zalecam.
Pozdr Aś
Christos Kargas dnia 12.11.2007 23:06
Wiersz podoba mi się i to bardzo, ale w pierwszej wersji. Wersja ozona też jest interesująca z wyjątkiem (to literówka mam nadzieję) zamiany "z" na "za", nigdy nie próbuj skryć cokolwiek za kraterami, bo niby gdzie? Ciemna strona u peelki ma kratery i to zrozumiała jasna metaforyka. Myślę, że renie tak na prawdę nie kratery nie pasą, tylko to pewnie alergia na "mroczne". Pierwsza cząstka istotnie cokolwiek kuleje, ale niewiele jej brak i dlatego zmiany winne być delikatne. Gdybym miał cos zasugerować to pozbycie się "tak jak on". i nieco inny zapis. Moja sugestia:
"skrywam ciemną stronę
z mrocznymi kraterami

wpadniesz myślałam
na chwilę"
ew. pozbyć się też "mrocznymi".
Jeśli "tak jak on" miało znaczyć, "tak jak księżyc" to radzę to tak zapisać. Jeśli z kolei miał wskazać na tego, co miał "wpaść", może zapisać:
"tak jak on
skrywam ciemną stronę
z mrocznymi kraterami
wpadnie myślałam
na chwilę"
To wszystko oczywiście propozycje wynikające z braku wiedzi, co do intencji przekazu.
Może jednak pomogą autorce w wyboru najlepszej interpretacyjnej drogi?
Tak czy inaczej wiersz jest wart wszelkiej uwagi i najlepszemu dopieszczeniu, bo zacny.
Pozdrawiam,
kiane dnia 12.11.2007 23:57
Chkrargas- pierwszy strzał był celny- tak jak on - księżyc.
Dzięki za podpowiedzi, faktycznie można to wyciąć.
....................................
skrywam ciemną stronę
usianą kraterami
wpadniesz myślałam
na chwilę

postarzały kalendarz
łuszczy się zdziwony
zmiatam płaty w stronę wyjścia
pachnę szafą zamknięciem
klatką twoich zaklęć

jak bladym sierpem rozpłatać
płaszcz zgrubiały od chcenia
zdrapać tyle warstw
starannie kładzionych
na wspólne kiedyś

za mało
drzeć mordę
i prześcieradła
za mało

.....................

i jak? deczko lepij?
Pozdrówki Aś
Christos Kargas dnia 13.11.2007 00:21
No, mi się teraz podoba. Dobrze, że uwzględniłaś poprawny szyk z kalendarzem, zapomniałem dodać, że to była dobra poprawka.
Radek herbu Pietrucha dnia 13.11.2007 00:46
płaszcz zgrubiały od chcenia? to juz chyba od chęci, chociaż tez nie najszczęśliwiej brzmi od chęci.
kiane dnia 13.11.2007 08:35
Chkargas- :-)
Radku- zwróciłeś uwagę na coś o czym na razie nikt nie wspomniał no więc wyjaśniam, brzmi faktycznie nieco zgrzytliwie ale to "chcenie" jest przemyślane. Ciągle czegoś chcemy- chcę tego tamtego, no i płaszcz zgrubiał od tych "chceń". Chociaż zastanowię sie nad tym czy nie lepiej byłoby użyć "chcęci" jako że "chcenie" może tu być poczytywane za błąd.
Pozdr. serdecznie! Aś
Rafał B dnia 13.11.2007 14:11
Przepraszam z góry, ale nie czytałem wszystkich komentarzy, choć jest ich sporo. Po co się sugerować?
Tekst jest taki sobie, średni, przeciętny, mam wrażenie, że czytałem już wiele takich. Przydałoby się:
1) Uporządkować (interpunkcja, równiejsze strofy, dłuższe wersy - ale to kwestia osobistych preferencji).
2) W pierwszej zwrotce za dużo czerni (ciemną, mrocznymi). Ona jest za krótka na takie powtórzenia.
3) Wiersz w drugiej połowie staje się jakiś rozmemłany, brak mu wyrazistości, jakiegoś podskórnego ognia. Uratowałyby go dwie-trzy wyraziste frazy.

Głównym zarzutem jest jednak - niestety wrażenie lekkiej nudy (to już naprawdę było wiele razy). Obrazki są momentami fajne, ale brak im tego czegoś - albo wyrazistej nici przewodniej, jakiegoś dobrego spoiwa, albo serii pojedynczych błysków.

Pozdrawiam
kiane dnia 13.11.2007 18:09
Nie ma za co przepraszać , krytyka to krytyka, nie będę płakać. hihi w końcu o to chodzi Wasza recepcja jest ważna.
Zarzut pierwszy: uporządkowanie- jak sam zaznaczyłeś to kwestia osobistych preferencji albo się używa interpunkcji albo nie. Ja nie używam wcale. Taka maniera ale dopuszczalna dzisiaj w poezji.
To samo tyczy się wersów nie muszą być równo przystrzyżone jak nie przymierząjac trawnik. :-)
Zarzut drugi: w poprawce wyrzuciłam "mroczne"
Zarzut trzeci: piszesz o drugiej części, w której jest dosyć wyrazista pointa i te darcie mordy i prześcieradeł też nie wydaje mi się łagodnym czy rozmemłanym zakończeniem.
Podsumowując: po prostu Ci nie smakował i jest "oklepany". Bywa. Dziękuję za opinię, czekam nie tylko na głaskanie ale również na wytykanie i szarpanie bo czasem pomaga.
Pozdr Aś
Krzysztof Kleszcz dnia 13.11.2007 21:22
Dobry wiersz. Podobał mi się. Kurysywa na końcu - jak najbardziej świetna drzeć mordę i prześcieradła
kiane dnia 14.11.2007 08:57
Dziękuję Krzysztofie, cieszę się, że zajrzałeś.:-)
pozdr. Aś
Fenrir dnia 14.11.2007 10:37
A mnie ozonowa propozycja całkiem całkiem. A i Rafał nieźle gada.... Na list jest odpowiedź. Pozdrawiam
kiane dnia 14.11.2007 12:41
A dzięki Ewo! Hmm no niby wiem ale w rozstrzelonej wersji Ozona tracę trochę siebie i mniej to czuję. ;-)
Pozdr. Aś
Rafał B dnia 14.11.2007 12:55
Kiane ----> puenta jest ok, chodziło mi o to, że druga część jest jakaś rozmemłana. Pewnie, że wersy nie muszą być równo przystrzyżone. Ciekaw po prostu jestem jak by ten tekst wyglądał właśnie po wyrównaniu.
Ciepło :)
nieza dnia 14.11.2007 13:29
miłość co narasta w nas i narasta ... jak łuszczyca ;)
kiane, nie obraź się ale ten wiersz to tak średnio dla mnie

ściskam :)
kiane dnia 15.11.2007 09:03
Nieza- no jakże mogłabym się obrazić? Czy ja nawiedzona i natchniona jakaś? Sama tak mam, że niektóre mi smakują a inne wcale to naturalne, więc sie nie szczyp tylko wal mocno. A niedługo Wrocek i impreza. :-) łapką!
Rafale-no wiesz jak autorka czasem taka rozmemłana heheh to w wierszu paskuda też wychodzi...i nijak tego nie można ogarnąć. :-)
Może nastepnym razem lepiej wyjdzie, jak wena pozwoli.
Uśmiechy! Aś
hiroaki dnia 15.11.2007 21:55
moim zdaniem jest ok, chociaż ja bardziej lubię czytać w tonie kursywy
ten kalendarz to bym wyrugowała, sama mówisz, że stary ;)
pozdrawiam
Rafał Gawin dnia 15.11.2007 21:57
w odniesieniu do ostatniej wersji, którą wkleiłaś w komentarzach 12.11.2007 o 23:57 (przyjmuję, że na obecną chwilę "obowiązuje"):

1. strofa:
- a po co usianą? - zostawiłbym skrywam ciemną stronę z kraterami, w jednym wersie.
- przemyslałbym szyk - może jednak myślałam wpadniesz na chwilę, również w jednym wersie?

2. strofa:
- postarzały przegaduje łuszczy się - wywaliłbym => wtedy kalendarz łuszczy się zdziwiony w jednym wersie.
- zamknięcie przegaduje szafę i klatkę - wywaliłbym, bez żalu;)

3. strofa:
- płaszcz zgrubiały od chcenia karkołomne, raczej od chęci, w każdym razie to ryzykowny rodzaj "poetyzowania". nie dałoby się tego ująć inaczej?
- wspólne kiedyś - ile razy można w ten sam sposób? zdecydowanie do wymiany.

4. strofa - w porządku, w każdym razie to takie sobie zestawienie, na pograniczu efekciarstwa (nawet jeśli wszystko pod kontrolą;)).

pozdrawiam.
kiane dnia 15.11.2007 22:22
Dzięki Rafale właśnie o to mi chodziło. Teraz przetrawię i potem wezmę się za czyszczenie. :-) pozdrawiam wieczornie!
zam dnia 16.11.2007 13:00
jest nieźle. ale nie rzuca na kolana. kratery są intrygujące. bez nich wiersz robi się zupełnie uśredniony. poprawki ida w dobrym kierunku. przynajmniej tak mi sie wydaje. pozdrawiam serdecznie. zbigniew.
kiane dnia 16.11.2007 17:51
Dzięki Zam ja jeszcze nie napisałam czegoś co rzuca na kolana. :-)
Pozdrawiam cieplutko w zimny wieczór! Aś
kiane dnia 16.11.2007 18:00
nocny błyszczyk

skrywam ciemną stronę z kraterami
myślałam wpadniesz na chwilę

kalendarz łuszczy się zdziwony
zmiatam płaty w stronę wyjścia
pachnę szafą klatką twoich zaklęć

jak bladym sierpem rozpłatać
płaszcz zgrubiały od chęci
zdrapać tyle warstw
starannie kładzionych
na niebyłe dni

za mało
drzeć mordę
i prześcieradła
za mało
Rafał Gawin dnia 16.11.2007 22:35
ciesze się, że mogłem się przydać.

w każdym razie niebyłe dni co najwyżej z tej samej "kategorii" co wspólne kiedyś => szukałbym dalej i na pewno nie "po omacku" (w końcu wspólne kiedyś pokrywa się znaczeniowo z niebyłe dni tylko w niewielkim stopniu).

pozdrawiam.
kiane dnia 16.11.2007 22:48
Rafale no właśnie z tym mam problem, pogrzebię w synonimach przyszłości, nie mam na razie nic niebanalnego. Jeszcze raz dzięki za wejrzenie i poprawki.:-)
Pozdr Aś
nitjer dnia 19.11.2007 20:09
Wiersz w całości świetnie do mnie trafia. Już w pierwszej wersji robi mocno pozytywne wrażenie. Ciemna strona z kraterami moim zdaniem bardzo udana. A puenta doskonała. Wersja poprawiona jeszcze bardziej mi się podoba, ale wolę to z pierwszej wersji 'wspólne kiedyś' od 'niebyłych dni'.

Pozdrawiam :)
kiane dnia 19.11.2007 21:50
A dziękuje Nitjer! No właśnie chyba lepiej mimo, że takie banalne.
Na razie nie mam pomysłu na bardziej interesujący i oryginalny zamiennik.
Pozdrawiam serdecznie! Aś
Jan Majowski dnia 22.11.2007 18:11
Pieronie Pieronie ale tu sie ludzi cisnie, boroczek som Miłosz niy poradzi sie tu dostac, a mie sie jednak udało, no i pozdrowiom autorki za fajny wiersz. PS kiane moja ślubno sie pyto jako frizerka robi ci te wele?
kiane dnia 22.11.2007 21:38
Haniku! Jo sie ciesza żeś sie docisnoł!
A wele to mom łod moi frizerki co mie zawdy tak łokrynci, Jo nie lubia prostych kudeł bo wyglondom potym jak jaki chopek -roztropek! Tuż pozdrowiom Cie piknie!
Pyrsk!
hewka dnia 22.11.2007 23:12
no nareszcie, kazda z wersji sie podoba, wiersz ma wciecie i zaciecie :) baaardzo
pozdrawiam tez:)
kiane dnia 23.11.2007 13:21
Hewka! Jak miło widzieć!
Dziękulki za wejrzenie i dobre słowo!
I ciepło pozdr.
Kuba Sajkowski dnia 26.11.2007 00:00
treść tak, jest pomysł. język jeszcze kulawy gdzieniegdzie

skrywam ciemną stronę krater
myślałam wpadniesz na chwilę

łuszczy się kalendarz (bez "zdziwiony")
pachnę szafą klatką twoich zaklęć

rozpłatać płaszcz
zgrubiały od chęci
zdrapać tyle warstw
starannie kładzionych
w niebyłe dni

za mało drzeć mordę
prześcieradła za mało


zmiatam płaty w stronę wyjścia - z tym coś trzeba zrobić, brzmi paskudnie. ogólnie to bez szaleństw, ale to pisanie chyba idzie w dobrą stronę :) pamiętam że dawalem autorce ostatnio znacznie większy opieprz :)

pozdrawiam
kiane dnia 26.11.2007 00:38
A dzięki Kuba! No popracuję językiem znaczy nad językiem chciałam napisać.... bo jak mówisz kuleje a w końcu ćwiczenie czyni mistrza a przynajmniej pozwala coś poprawić.
Dobrze że, a końcu pojawia się światełko w tunelu.:-)
Pozdr ciepło! Aś
Martinezz123 dnia 27.11.2007 00:13
Kiane - komentuję ostatnią wersję. Komenty Wierszofila i Jakuba jak najbardziej.
Polecę najpierw pokolei po wersach a potem ogólnie ok?

Ja tu widzę zbyt proste skojarzenia i bardzo często używane rekwizyty:
"skrywam ciemną stronę z kraterami" - To jest dość oczywiste - jeśli ciemna strona to "z kraterami" jest bardzo oczywiste.
"kalendarz łuszczy się zdziwony" - dlaczego zdziwony? Ten rodzaj personifikacji kalendarza znów - bardzo prosty. Bardzo też często używany.

Czy peel wie dlaczego zamiata płaty i dlaczego akurat w stronę wyjścia? Czy jest to raczej przedłużenie myśli które autorce dobrze brzmialo?

"pachnę szafą klatką twoich zaklęć" - no - to do obronienia.

dlaczego sierp jest blady? I dlaczego płaszcz grubieje od chęci?

niebyłe dni - stanowczo tak jak Rafał. Raczej nie szukaj synonimu tylko postaraj się to powiedzieć zupełnie inaczej - najlepiej przez konkret.

A końcówka zobacz jak odstaje od reszty i jest ciekawa i dobra. Jest właśnie konkretem i omówieniem - powiedzeniem tego co chcesz nie wprost.

Ogólnie raczej spróbował bym to napisać całe jeszcze raz. Staraj się nie używać ogólnikowych przenośni typu kratery, ciemna strona, grubiejące chęci. Jak też oczywistych przenośni - łuszcący się kalendarz itp.

Poszukaj skojarzeń w konkrecie. W nieoczywistości. Zajrzyj w głąb siebie nie pozwól na pierwsze skojarzenie. A z głębi wyjmij to co 1. widać (nie abstrakcje) 2. mówi o czymś innym czym jest, ma jakieś dodatkowe intrasubiektywne znaczenie. 3. Jest nieoczywiste. Dopiero pod te konrety możesz wsunąć kilka abstrakcji - najlepiej również nieoczywistych, nie pierwszych.

Zobacz jak ci idzie z takim przepisem a potem ewentualnie możesz mnie zagryźć:)
Pozdrawiam serdecznie:)
kiane dnia 27.11.2007 08:24
Marti! - dzięki za szczegółowa analizę. Postaram się to przeżuć i zastosować choć będzie mi trudno bo wiecznie mi jakieś proste wyłazi i gniecie. Nie wiem czy umiem inaczej i lepiej.
I nie pogryzę! :-) O to mi właśnie chodziło.
Pozdr. Aś
kiane dnia 27.11.2007 08:42
Acha a jeszcze do komentarza:
Ciemna strona z kraterami bo i jedno i drugie o czymś mówi, co ważne dla peelki. Kalendarz zdziwiony, że tyle czasu minęło...
a oni jeszcze razem. Tak peelka wie dlaczego zmiata płaty w stronę wyjścia, dlatego że przeanalizowała owo złuszczenie i właśnie się ewakuuje.
Sierp blady czyli blady ze strachu przed nieuniknionym księżyc. Płaszcz grubieje od chęci- pod płaszczem-ochroną narosło tyle marzeń i tego co by się chciało wspólnie zrobić a teraz trzeba będzie to rozedrzeć, zniweczyć plany. :-(
Martinezz123 dnia 27.11.2007 12:56
No i dupa. Odpisałem długo i dokładnie i mi komp padł.
Napiszę więc tylko że ja to ropzumiem ale tak czy siak warto próbować w mniej oczywiswty sposób. Jednym ze sposobów pomagających w tym jest wybrać sobie losowo pięć słów z jakiejś książki, gazety czy słownika synonimów np:więzienie, naftowa, przenikanie, wisiorek, pelargonia.
To pięknie otwiera na nowe ciekawe i niebanalne skojarzenia.
Np. Zamiast łuszczącego się kalendarza można napisać o pelargonii która z niego wyrasta - już lepiej.
Warto szukać i nie pozwalać sobie na wpisywanie pierwszych a nawet drugich skojarzeń.
Heja.
kiane dnia 27.11.2007 23:09
No niby tak ale czy to nie powoduje potem zbyt trudnej drogi dla czytelnika, jak jest za bardzo hermetycznie to czytelnik się zgubi.
Dzięki za podpowiedzi, popracuję. Następny jednak już skrobnęła i chyba znów pierwsze skojarzenia, nie wiem czy uda mi się przerobić.
Pozdr wrockowo Aś
Bogumiła Jęcek - bona dnia 29.11.2007 17:40
Ale masz powodzenie:))
Nie wiem co napisać, może faktycznie ta ostatnia wersja.

postarzały kalendarz łuszczy się - w tej drugiej wersji jakoś za bardzo zauważam "zdziwiony"


buziaki:))
Bogumiła Jęcek - bona dnia 29.11.2007 17:42
a może i bez "postarzały" ?
kiane dnia 30.11.2007 11:53
Bona- miło Cie widzieć :-), tak, w ostatniej wersji nie ma "postarzały" (wersja wytłuszczona w komentach)

Pozdr. Aś
Szakal dnia 01.12.2007 18:20
Co to?....straszne
....ojoj
gracjana dnia 02.12.2007 12:59
Gratuluję! zaszczytnego drugiego miejsca w Konkursie. Tak trzymaj. pozdrawiam:)
m-gosia dnia 02.12.2007 15:27
Jest nagroda!!! Super!!! Wszystkiego najlepszego!!!
Pozdrawiam:))))
kiane dnia 03.12.2007 13:27
Dzięki Wam dziewczyny! :-)

Szkal- znaczy beznadziejny? Może jaśniej bo nie kumam.

Pozdr Aś
kiane dnia 03.12.2007 13:35
Acha Szakal zajarzyłam, prosty odwet za komentarz pod Twoim wierszem? To poproszę o konkretne zarzuty.
No i gratulacje jesteś pierwszym, który się odgryzł.
Pozdrawiam mimo...
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67336622 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005