nie zobaczysz ich w bajecznym
lśniącym korowodzie reklam
w porze kolacji
nie uśmiechną się
pusto nie pasują
do żadnej gry
bardziej nie można ich okłamać
idą milczeniem jak dzwon
mężczyzna z pasiastą koszulą
z numerem w nadgarstku
rwąca włosy kobieta której zabili męża
oficerowie z dziurami w tyle głów
kupy uduszonych ciał
nie będą cię zmuszać nawet nakłaniać
idą w ciszy ich tłum kształt słowa koloru żywej krwi
pamiętaj
Dodane przez Fryderyk Neras
dnia 04.11.2007 10:39 ˇ
13 Komentarzy ·
516 Czytań ·
|