mamy rozgrzany do czerwoności drucik
bezpieczny w bańce żarówki
patrzymy na gołe światło
nowi generałowie naumyślnej ciszy
kartografia cieni na podłodze
wskazuje szlaki od mebla do mebla.
odkurzacz nażarł się najświętszego brudu
kiedy kładliśmy pierwsze dywany
pełen złudzeń czajnik
gotując rozpyla. zrobię ci dzisiaj mięty
zapachem wejdzie pod sufit
dobrze tresowana z kubka.
zwodzone schody nie - prosto - pod - drzwi.
pułapka żaluzji w oknach.
komnaty mam tylko dla ciebie
głaskam po zamkach nasze bramy.
Dodane przez achillea
dnia 28.10.2007 10:20 ˇ
8 Komentarzy ·
698 Czytań ·
|