nie wszystko było. powtarzalność czasu i zdarzeń
chwilami przypomina opowieści, a dalekie wyprawy
przybliżają tylko wybory. opowiedz jej tę historię
dojrzewającą latami, absurdalnie prawdziwą.
i tak nie uwierzy, ma swoją.
cieplejszy wiatr końca świata i spełnione życzenia
na Cerro de Monserrate bywają codziennością.
bruk wystukuje słowa. błądząc uliczkami la candelaria
zapominasz jej imienia. zatańcz vallenato, zatańcz
jeszcze raz caballero.
przecież można wracać, choćby przez zamglone
lustra, gdy zaklinacz deszczu łapie zgubione sny
z dzieciństwa. dni czterdzieści i trochę wieczorów
jak chodzenie we śnie, przecież potrafisz.
nie wszystko już było.
Dodane przez kenzo
dnia 26.10.2007 19:47 ˇ
10 Komentarzy ·
878 Czytań ·
|