ktoś do mnie gada cały czas i nie chce
się odwalić / fuck off! / kręcimy pornola
z fabułą - tańczą buty, pantofle, kozaki -
ludzi nie ma. w męskiej toalecie wielki
wibrator wycieka do umywalki i nagle
złożył się jak krzesło - klik klak, a przecież
to jedyny kręgosłup moralny tego świata.
muszę udawać, że tego nie widzę, to moja
kwestia. Dzyń, dzyń: Świnki przejęły pozycję
i ogłaszają podbój - będziemy jeść kaczkę
w buraczkach, zdeformowane głowy utoną
w poduszkach.

- oni nie tyle się całowali,
co ze sobą walczyli; jakby chcieli sobie
zrobić krzywdę. wszystkim dociekliwym
mówi się papa.

rozbiłam namiot i czekam
incognito, tymczasem kot niszczy tapicerkę.
trochę zesztywniałam - nie wiem dlaczego
kupuje mu whiskas. badania na zwierzętach
wykazały, że ból nie istnieje. - więc wszystko
to peanu? da da da - mój święty rycerzu,
liczą się tylko dobrotliwe dziąsła dottora Ło
i jego siedemdziesiąta trzecia droga. Dzyń,
dzyń, dostępny? - chodź, pogadamy na skype.
- nie mam słuchawek. / ból pojawił się przy
szczotkowaniu zębów / zjeżdżamy po tęczy
grawitacji - sss - dlaczego mnie to nie dziwi?