Rozmawiało dwóch znajomych:
"Mam swój sposób, wyćwiczony -
by nie mylić imion moich
trzech kochanek oraz żony,
choćbym nawet był na bani,
wszystkim mówić - tak, kochanie"
Drugi z nich: "Doradzić mogę,
wybierz lepiej moją drogę.
Me kochanki oraz żona
wspólną cechą obdarzone.
Po imieniu czy "kochanie" -
żaden problem. Wszystkie Anie"
r30;i tak sobie doradzali,
mądrą radą wymieniali,
wszak, choć mieli po pół wieku,
"ucz się całe życie, człeku!"
...Obiad znów u mam spożyli,
gdyż wciąż "na wydaniu" byli.
Dodane przez Hardy
dnia 12.01.2025 18:40 ˇ
0 Komentarzy ·
9 Czytań ·
|