|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Bachanalia |
|
|
...tagi digi dim
tagi digi dim
tagi digi dim...
...bądźmy dziś tak plebejscy, jak tylko się da,
z brzuchami niczym kadzie, w koszulach
kapiących od ognistych soków.
Dalej, dalej, za stoły, na stoły,
żeby nic nie pozostało z wykwintnej
bieli obrusów; wgryźmy się w tłuste dźwięki,
w jagnięce udźce i w plastry cebuli
do syta. Do ostatniej junackiej przyśpiewki.
Dalej, dalej, krzykliwym korowodem
pląsajmy przez szlaki rozbitego szkła,
pogubionych korali.
We włosach strużki wina jak gorące wstążki
wiją się, splatają ze śmiechem...
...tagi digi dim,
tagi digi dim,
tagi digi dim.
Spod nicianych koronek dłoń wygarnia
kiście ciemnych winogron; z gorączki
pojawiasz się i znikasz na pokuszenie
w podrygach nad ogniskiem,
w bajdurzeniu tamburic.
Głos przepełnia dzbany, fermentuje,
drażni oparami moszczu; niech płynie
przez wszystkie znarowione godziny
wśród podrygów, klaśnięć i brzęczeń.
Pozwól mi jeszcze, nim wiatr wywróci krzesła
i poniesie ulicami rozpalony ferwor,
do krwi upić się się twoim imieniem
- na kolejne dopusty w przyszłości,
na nocne refreny bez rodzonych ścieżek...
...tagi digi dim
tagi digi dim
tagi digi dim.*
* M. Purišić, Rim Tim Tagi Dim
Link
Dodane przez Gloinnen
dnia 05.07.2024 06:46 ˇ
8 Komentarzy ·
400 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 05.07.2024 14:35
Ludyczność, bachanalia, nawet "miłość" do disco polo z czegoś wynika, poczytałam, zamyśliłam się, obejrzałam wideo z linku, najpiękniejsze zakończenie na pomoście, bo zapowiada świat bez rodzonych ścieżek., może nie gorszy od utraconego... Pozdrawiam. |
dnia 05.07.2024 16:45
Wiersz jest skocznym pochodem, idzie się z nim chętnie, idzie się z przyjemnością, ale w pewnym momencie okazuje się, że jest się daleko przed nim, jest się samej/samemu, wraca się, a tam sprzątnięto nawet krzesła, być może wiatr ich wcale nie wywrócił, być może ich wcale nie było... |
dnia 05.07.2024 17:10
impreza na sto fajerek,"pojawiasz się i znikasz na pokuszenie", wiersz pełen ruchu, zatracenia w zabawie, wyrazistych smaków... ciekawa puenta, pozdrawiam |
dnia 07.07.2024 10:22
Dzięki :)
Ten wiersz dla mnie to też jakaś forma podjęcia polemiki ze snobizmem, którego nie lubię.
Romantycy (w sensie literackim) odkryli ogromny potencjał artystyczny, światopoglądowy - w barwnej, nieokiełznanej, emocjonalnej ludowości, i jest to bardzo mi bliskie.
Pozdrawiam :)
Glo. |
dnia 08.07.2024 08:05
Ciekawy wiersz.
I bez linku czytelnik szuka...
ale, wiadomo, nie zawsze idzie dobrym tropem. Podpowiedzi czasem się przydają, szczególnie, jeżeli polemika.
Czy to bachanalia?
Może w rytmie z rockowym pazurem, migawkowością obrazów, które pojawiają się jak stop klatki podczas obrotu w , now właśnie, jakimś dionizyjskim tańcu.
Wiersz odwołuje się do różnych tropów folkowych jak te czerwone korale, ale ... to tylko forma.
Wiersz jak piosenka wielostopniowy.
Dla mnie to też dyskusja nad tym, skąd się wywodzimy. Nad pierwotnością natury, która jest w nas i objawia się w różnej formie.
Nad postawą dionizyjską i apollińską
Nie lubię Eurowizji, ale... piosenka jest inna niż pozornie wygląda.
Pomost przewidywalny, ale uroczy.
Dlaczego nostalgia ma być "najbardziej zakazanym uczuciem"?
Wiersz inspiruje się, ale otwiera nowe przestrzenie.
Podoba się, idzie u mnie swoją ścieżka.
Pozdrawiam.
O. |
dnia 08.07.2024 20:36
Wiersz porywa i niesie... i te tak mistrzowsko przez Ciebie oddane, południowe, bałkańskie klimaty... chciałabym tam znowu kiedyś pojechać. I poczuć taką buzującą, nieokiełznaną radość z beztroskiej zabawy.
Pozdrawiam |
dnia 11.07.2024 13:37
Ola Cichy, dziękuję serdecznie.
Eurowizja to dla wielu takie "guilty pleasure"; wszyscy wiedzą, że to festiwal kiczu i artystycznego dziwactwa, ale zwolenników nie brakuje. To trochę tak, jak oglądanie (oczywiście dla śmiechu) koszmarnych głupkowatych filmów, ze znajomymi oczywiście.
Ale trafiają się, raz na wiele lat, ciekawe piosenki i jeszcze ciekawsi wykonawcy.
A co do postaw (artystyczno-kulturowych), wolę zdecydowanie nieokiełznanego, szalonego Dionizosa od nadętego Apollina.
Ostatnio trochę było w różnych wątkach o narcyzach, to przyszło mi do głowy, że, biorąc pod uwagę treść mitu i współczesną wiedzę psychologiczną, zakochany w swoim odbiciu Narcyz jest zdecydowanie zanadto demonizowany. O wiele gorszy wydaje mi się Apollo. Choć pozornie to taki szlachetny, wspaniały bóg harmonii i idealnej sztuki, wystarczy popatrzeć, jak zniszczył Marsjasza, z czystej zawiści. A zemsta na królu Midasie, który ośmielił się mieć inny gust?
A to właśnie Marsjasz uosabia dla mnie muzykę dionizyjską, emocjonalną, czerpiącą przede wszystkim z natury, z życia, ze wszystkiego, co ludzkie, z prawdziwej wolności.
Antydesperant - ostatni raz byłam w tym regionie jeszcze za czasów istnienia Jugosławii, więc też chętnie bym tam powróciła. Kiedyś.... Na razie pozostają podróże poetyckie, może jeszcze jakąś zaproponuję :)
Pozdrawiam,
Glo. |
dnia 13.07.2024 21:23
Gloinnen jak byłam tam ostatnio to po powrocie chodziła za mną taka
piosenka...
https://www.youtube.com/watch?v=DAra0xx2WIY&ab_channel=PGPRTS-Zvani%C4%8DniKanal |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 45
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|