poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 24.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Proza poetycka
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Po prostu miłość
Delikatny śnieg
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Wiersz - tytuł: ciasny umysł
taki tam o rozmiarach wszechświata

najbardziej wyjątkowy elektron
właśnie w nim
postanowił

nie cofać się przed niczym

i natychmiast zmienił położenie
własne i nasze

w czasie
Dodane przez nitjer dnia 01.07.2024 13:00 ˇ 20 Komentarzy · 369 Czytań · Drukuj
Komentarze
Grain dnia 01.07.2024 13:26
Poszło lepiej niż z trenowaniem muchy, która po wyrwaniu skrzydeł i ostatniej nogi, straciła słuch i zdolność do współpracy.
silva dnia 01.07.2024 14:12
Zaintrygował mnie tytuł, tak sobie myślę, że jak w efekcie motyla - coś wielkiego może zależeć od bardzo małego, tak i z tym elektronem... Pozdrawiam.
Robert Furs dnia 01.07.2024 14:34
właśnie to ruch spowodował, ze czas stał się wymiarem,
a tak na prawdę, zawsze jest: tu i teraz w różnych punktach jednocześnie,
ciekawy wiersz, pozdrawiam,,,
nitjer dnia 01.07.2024 15:57
Grain. Wszystko potrafi układać się bardzo rozmaicie. Raz pójdzie lepiej. Innym racem - gorzej. Starania na ogół docenia się i zaleca. Choć - jak wszyscy doskonale wiemy - one nie są w stanie zagwarantować sukcesu. Gdy jednak nasze zabiegi polegają na treningach dręczenia, najlepiej w ogóle ich nie podejmować.
Pozdrawiam.

silva. Odnoszę wrażenie, że w naszym uniwersum to chyba częste, iż niepozorne czynniki nagle urastają do roli "czarnego konia" mogącego nieoczekiwanie zadecydować o wszystkim. Cieszy mnie, że tak odczytałaś ten wiersz.
Pozdrawiam.

Robert Furs. Ruch jest bardzo ważny. Bez niego wszystko - nawet istoty żywe - poraża wrażeniem zupełnej martwoty. Czas jest najważniejszy i to właśnie ruch mógł w sposób decydujący przyczynić się do nadania mu tej szczytowej rangi. Cieszę się, że ten tekst wzbudził Twoje zainteresowanie
Pozdrawiam.
Grain dnia 01.07.2024 16:58
No właśnie, to takie neurologiczne dręczenie siebie.
adaszewski dnia 01.07.2024 17:10
Nie cofnąć się przed niczym. To mnie zaintrygowała najbardziej w kontekście całości. Jakby o to zdanie chodziło, a reszta była tylko opakowaniem.
nitjer dnia 01.07.2024 22:29
adaszewski. Zauważona przez Ciebie fraza jest i dla mnie najważniejsza. Wynikła z moich myśli o często rozważanej ewentualności podróży w czasie. cofnięcia się w nim. Od razu pokojarzyłem, że czegoś takiego jest w stanie dokonać tylko istota (względnie czynnik fizyczny) nie cofający się przed niczym. I tak doszło do narodzin tego utworu. Dziękuję Ci za zapoznanie się z nim oraz za cenny dla mnie komentarz.
Pozdrawiam.

Grain. Byłbym Ci wdzięczny gdybyś rozwinął myśl o "neurologicznym dręczeniu siebie". Pewnie to moja wina, ale nie nadążam za tokiem Twojego myślenia. Poza tym odnoszę wrażenie nikłego jakby związku naszej uprzejmej wymiany zdań z treściami umieszczonymi w okienku wierszowym.
Pozdrawiam raz jeszcze.
Grain dnia 01.07.2024 22:47
Odniosłem się do tego sformułowania

Gdy jednak nasze zabiegi polegają na treningach dręczenia, najlepiej w ogóle ich nie podejmować.
silva dnia 02.07.2024 07:03
Rzadko czytam wszystkie komentarze, ale tym razem poczytałam Graina, bo zadziwia mnie nie tyle jego praca nad ekwilibrystykę tekstów ( zrozumiałe), co właśnie wstawianie nieadekwatnych do czyjegoś tekstu komentarzy... Jest coś takiego jak satysfakcja z dręczenia kogoś, był nawet taki eksperyment. W naturze niektórych ludzi leży zadawanie bólu, cierpienia. Zastanawiam się , jakie to ma podłoże, bo "trudne dzieciństwo' nie wystarczy... Może ponad 2 tysiące lat "uszlachetniania" Cierpieniem? Ostatnio obserwuję, że lubią zadawać ból albo nie współczują osoby "głęboko" wierzące (?)... Piszę to po konkretnym doświadczeniu blokowym - ci państwo nie przejęłi się losem sprzątaczki (chudzinka), która musi nosić ciężkie wiadra wody z naszej klatki, bo w tamtej nie życzą sobie ujęcia wody ani ubikacji awaryjnej... Ukraince kazał ten pan wynosić śmieci "do siebie". Jak zapytałam, czy na Zaporoże, to się trochę zastanowił... Dziwne to dla mnie. To tak też NIE W TEMACIE wszechświata, a może właśnie tak - bo to nasze maleńkie (wszech)światy obok nas. Pozdrawiam.
Grain dnia 02.07.2024 09:43

Nitjer,
nie zamierzam więcej kopać się z tym elektronem, który przyciągnął przeciwny mojemu rozumowaniu ładunek, jak to w przyrodzie bywa.

Silva, Pan Nitjer nie potrzebuje pomocy w dyskusji, nie naruszyłem jego dóbr. Niech twoja bezstronność i walka w obronie poniżanych pozostaną kultowe.
JeanMarie dnia 02.07.2024 14:21
silva ma absolutną rację pisząc poczytałam Graina, bo zadziwia mnie nie tyle jego praca nad ekwilibrystykę tekstów ( zrozumiałe), co właśnie wstawianie nieadekwatnych do czyjegoś tekstu komentarzy... Jest coś takiego jak satysfakcja z dręczenia kogoś, bo komentarze Graina nigdy nie są merytoryczne, chodzi mu jedynie o to, żeby dowalić, z czego czerpie perwersyjną przyjemność. I to nie tylko tu, panie pociengiel
nitjer dnia 02.07.2024 17:09
Silva i JeanMarie. Dziękuję Wam za przedstawienie własnych opinii odnośnie komentarzy p. Graina. Są zbieżne z moimi odczuciami dotkliwego braku merytorycznego podejścia. Jakiegoś nieogarniania ukazanych tu kwestii, nie dorośnięcia do nich? Rozumiem doskonale, że każdy z moich wierszy może się komuś nie spodobać. To najnormalniejsza sytuacja. Swoją negatywną opinię można jednak wyrazić w bardziej normalny, konwencjonalny i dużo mniej mętny/złośliwy sposób. A tu jakieś osobliwe słowa o "samoudręczeniu". Nie przeżywałem żadnych męczarni ani przy pisaniu, ani przy czytaniu powyższego tekstu. Pisanie wierszy o kosmicznej tematyce zawsze sprawia mi przyjemność. Rozumiem więc, że owe "samoudręki" przeżywał wyłącznie Pan Grain. Nie bardzo wiem dlaczego. Tekst jest neutralny światopoglądowo. Nie uderza też w Pana Graina, ani w żadną inną osobę. Treść omawianych tu komentarzy pozostanie więc dla mnie zagadką. Cóż? Cała ta sprawa to jeszcze jedno cenne doświadczenie życiowe. Pozwoli mi inaczej, w sposób pełniejszy niż dotąd, spoglądać na prawdziwe intencje osób lubujących się w formułowaniu nieadekwatnych negatywnych komentarzy. Ponieważ nie lubię sytuacji konfliktowych ani długiego drążenia ich, bardziej już rozpisywać się o tym nie będę. Szkoda przecież na to mojego i Waszego czasu. Pozdrawiam Was serdecznie.
Grain dnia 02.07.2024 18:18
Nitjer, nie przekonał mnie Pan.

W komentarzu i odpowiedziach wskazywałem na śmieszność i infantylność takiego myślenia. Dla mnie to namaszczanie iluzji o elektronie, który

 natychmiast zmienił położenie
własne i nasze

w czasie


Póki co, to my ludzie decydujemy o sobie i nie spodziewam się zmian w najbliższym czasie.
nitjer dnia 02.07.2024 19:51
Grain. Mnie też Pan nie przekonał. I nie musi mnie dalej próbować przekonywać. To zbędna strata czasu. Wystarczają mi w zupełności opinie pozostałych osób, które zdecydowały się skomentować ten wiersz. Ich zdanie jest odmienne od pańskiego, co mnie w pełni satysfakcjonuje i upewnia, że tekst został skonstruowany zupełnie sensownie i przyzwoicie.
Grain dnia 02.07.2024 20:19
Nitjer,  opinia jednej z pozostałych osób, stalkera, który łazi za mną portalach i nie przepuszcza okazji do prowokowania, nie dotyczyła tekstu, tylko mojej osoby.
Skoro Pana to Pana zadowala, mam jasność.
nitjer dnia 02.07.2024 20:51
Grain. Niech Pan uzyska jasność, że nudzi mnie i ewidentnie dręczy swoimi uporczywymi kolejnymi wizytami pod tym moim tekstem. Nie uznaję żadnego z pańskich wywodów za merytoryczny. Wyraził Pan negatywną opinię. Ok. Ale po co Pan tu przychodzi po raz n-ty. To właśnie jak najbardziej może zostać uznane za stalking. Żegnam więc.
ela_zwolinska dnia 03.07.2024 17:06
niby taki malutki element materii, a jaki ważny, bo światem zawiadują cząstki na poziomie elementarnym i naszymi ciałami też , ŚWIETNY wiersz, gratulacje od mojej skromnej osoby, pozdrawiam ;))))
nitjer dnia 04.07.2024 05:57
ela_zwolinska. Bardzo mi miło, że wiersz spodobał się Tobie :) Mamy podobne zainteresowania więc przekaz tekstu bez najmniejszych problemów do Ciebie trafił. I mnie, i Ciebie autentycznie fascynuje Wszechświat. Niezmiernie się cieszę z Twojej szczerej i spontanicznej akceptacji mojego sposobu pisania o uniwersum. Dziękuję Ci Elu za podzielenie się ze mną swoim sprawiającym mi niemałą satysfakcję wrażeniem.

Pozdrawiam Cię ciepło :)))
Gloinnen dnia 07.07.2024 09:20
Podobnie jak silva, widzę w tym wierszu efekt motyla.

Odczytuję go też jako opowieść o ludziach wybitnych, którzy od czasu do czasu pojawiają się w historii ludzkości i na zawsze ją odmieniają.
Może to być genialny naukowiec, wynalazca, odkrywca, artysta, polityk.
Ale zdanie "nie cofnie się przed niczym" brzmi z lekka złowieszczo. Może oznaczać przedsięwzięcia, których skutki dla ludzkości okazują się zgubne. Tak było np. w przypadku wielu ideologii, w myśl których podjęto się projektu nowego wspaniałego świata.

Ale sam proces też może być świadomy, albo nie, gdyż nigdy nie wiadomo, w jakim celu ktoś kiedyś użyje jakiegoś nowego wynalazku, albo w jakim kierunku rozwinie się jakaś dziedzina nauki.

Punkty zwrotne w dziejach zawsze były wielką niewiadomą.

Ze względu na metaforykę wiersz skojarzył mi się z Oppenheimerem.

Pozdrawiam,
Glo.
nitjer dnia 11.07.2024 06:20
Gloinnen. Bardzo dziękuję Ci za zapoznanie z moim tekstem i podzielenie się interesującym odczytem. Rzeczywiście przełomowe punkty zwrotne były i będą wielką niewiadomą. Odczytać ją i rozwikłać tkwiące w niej tajemnice oraz zawiłości są w stanie tylko ludzie szczególnie utalentowani i wybitni. Dodatkowo muszą im sprzyjać przypadkowe szczęśliwe zrządzenia losu. Czasem właśnie nieoczekiwany spontaniczny trzepot skrzydeł motyla. Szczęśliwie żyjemy na planecie, której bogactwo form życia oraz aktywności taką spontaniczność umożliwiają.
Pozdrawiam serdecznie.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Użytkownicy
Gości Online: 33
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71941252 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005