|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: pośrodku ściany |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 12.05.2024 11:41
Jestem bardzo na tak. Świetny wiersz poczynając od początku aż po zakończenie.
Pozdrawiam |
dnia 12.05.2024 15:39
Marzena
Naprawdę bardzo mi się podoba. Poezja. |
dnia 12.05.2024 17:34
Wiersz ma spory ładunek zagadkowego smutku.
Lubię teksty rymowane Autora, ten akurat - biały, widziałabym jeszcze inaczej skomponowany, ale to indywidualne spojrzenie.
Na pewno bez imiesłowu już w pierwszej strofie, bo imiesłowy to zawsze kompromis poetycki.
Ten cień rozpalony - wspaniały, ale zaraz po nim, kolejny imiesłów b. / usiłujący / - brzmi gramotnie.
Klamka w środku ściany - gdzieś mi już w poezji mignęła, ale tutaj jest na tyle świeżo potraktowana, że musi zachwycić.
Dawniej było sporo ciepła w wierszach, ostatnio jest dużo bólu, to smutne.. ..i jakoś tak rezonuje, jakby utratą 😞
pozdrawiam. |
dnia 12.05.2024 18:24
...zapach
terpentynowego oleju
pastelowych uśmiechów
cień rozpalony
usiłujący osłonić
nieukończony akt
jeszcze bez twarzy
a już bez ciebie...
ta część mi się podoba i tyle z wiersza bym zostawiła,pozdrawiam,Ewa. |
dnia 12.05.2024 18:40
Porażająca ta samotność klamki... Pozdrawiam. |
dnia 14.05.2024 22:24
jestem zachwycona wierszem, samotność, smutek..., poczytam go sobie jeszcze, żeby się nim podelektować, pozdrawiam |
dnia 16.05.2024 16:26
Moja kotka Stokrotka ma klaustrofobię i gdy zamknie się ją w pomieszczeniu, siedzi pod drzwiami i modli się do klamki...Modlenie się do klamki dla poety to żaden problem. W końcu drzwi się zawsze otwierają.. |
dnia 17.05.2024 16:08
"pozostawiając"/"zostaje" ---> te dwa czasowniki w zasadzie z jednej rodziny i blisko spokrewnione znaczeniowo- za bardzo wpadają na siebie.
Zdublowane cienie też jak dwa grzyby w barszczu. Najpierw piszesz "zmierzch (...) pozostawiając niedopałki cieni", potem znów "zostaje (...) mój cień rozpalony" - redundancja bije po oczach.
"samotność klamki
pośrodku ściany" - wymowna, ale to wprowadzenie o beznadziejności zamyka czytelnikowi drogę, aby mógł coś odczuć autonomicznie, niezależnie od autorskich objaśnień.
Imiesłowy moim zdaniem nie zawsze zasługują na wyklęcie, bo wiele zależy od konkretnego zastosowania, otoczenia składniowego, budowy frazy. Bywa, że nadmiernie obciążają, ale czasem wokół nich właśnie buduje się jakiś konkretny zapis w przestrzeni tekstu.
Imiesłów w pierwszej strofie chyba jakoś wybroni się, natomiast w drugiej, wg mnie można po prostu przejść do prostszej, lżejszej konstrukcji.
Pozdrawiam,
Glo. |
dnia 19.05.2024 14:19
dziękuję, pozdrawiam |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 30
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|