poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 02.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Kropelka tlenu
Majowo...
Zejście
Prywatnie
TO MUSIAŁO NADEJŚĆ
Marek Wawrzkiewicz "...
tacy księżycowi
W pociągu
Numer
Cześć Nemeczek
Wiersz - tytuł: Co widziały i co słyszały cienie ulicznych kotów
Pod twoim domem tłukę
puste butelki po winie, żeby cię przywołać.
Przerażone nietoperze uleciały w dół zbyt ciasnej ulicy
prosto ku nabrzeżu, pachnącemu rybami i benzyną.

Wybiegasz na balkon. Probudio si moju mačku,
zrzędzisz z zagniewanym spojrzeniem,
tuląc pod pachą trzy kilogramy mruczącej radości.
Pęk czerwonych szałwii, zerwanych ukradkiem
na Trgu Slobode, ląduje ci u stóp.

Dali želiš? - pytam, wyciągając spod kamizelki
ostatnie wino -
- dođi meni,
dođi meni.


Głos odskakuje od ścian kamienic,
rozbija o chodnik wraz z grudami tynku.

Między ręcznikami, schnącymi na sznurkach
twoja twarz przechodzi przez wszystkie
kwadry; kładziesz palec na ustach, nagle
nieostra, przymglona. Kot obojętnie
wylizuje futro na grzbiecie.

Jutro wyruszam w drogę,
pamiętaj, nie odprowadzaj mnie, nie machaj chusteczką
na pożegnanie.

W sąsiednim mieszkaniu stary zegar
zakrztusił się ostatnim uderzeniem.
Pachną bugenwille,
mirty,
świeżo uprana bielizna;

cały Umag zniknął
wraz z trzaśnięciem drzwi.
Dodane przez Gloinnen dnia 19.04.2024 07:27 ˇ 27 Komentarzy · 666 Czytań · Drukuj
Komentarze
adaszewski dnia 19.04.2024 09:40
Co za scena! Poezja zaprawdę może być robieniem scen.
silva dnia 19.04.2024 09:54
Jak to u Ciebie - porażający obraz, konkretna sytuacja ( nawet zapis obcego języka, Umag), ale jakże poetycko podana i chwytająca za serce... To dla mnie naj:Między ręcznikami, schnącymi na sznurkach
twoja twarz przechodzi przez wszystkie
kwadry
. Pozdrawiam.
Ragna dnia 19.04.2024 11:20
Tekst nie przekonał, a szkoda, bo pierwsze zdanie 👌🏻 zapowiedziało coś fajnego.. ..
Przeczytałam jak prozę poetycką ( mam wrażenie, że ku tej się bardziej skłaniasz, może stąd właśnie potrzeba / obsypania, obklejenia wręcz / odbiorcy szczegółem - tam byłaby na miejscu.. ..

Wyświetlił się serial i to w 1500 odcinku, ( ja wolę kino niszowe), natomiast treść tekstu nie poszła w kierunku PORUSZENIA wymagającego czytelnika, lecz epatowania jego wszystkich zmysłów bodźcami ( benzyna, ryby, szałwia, pranie - węch, kot, grudy - dotyk, bugenwille, mirty, smak i wzrok ( przymglenia), etc.

Okupione jest to mocą zastosowanych przymiotników - czy warto ?

Dla mnie - nie warto, bo pozostaje wrażenie nadmiaru, mało tego, gubi się wątek główny - bo wysłany sygnał jest że to NIE on jest najważszy, lecz.. ..efekt.
Tak. Jest to dla mnie napisane nie z wnętrza, lecz w afekcie, może po obejrzeniu jakiegoś filmu ( cytaty bałkańskie mają wzmocnić wrazenie oryginalności - choć .. .rozstania są wszędzie pod słońcem 🥹i w podobny sposób przykre ).

Frazy, niepokojące ( wybacz dosadność) - dotkliwym bezguściem, to:

r59; tulenie pod pachą trzech kilogramów mruczącej radości 🥹
r59; twarz ( .. ..) przechodzącą między ręcznikami ;))
r59; zegar zakrztusił się uderzeniem
r59; głos odskakuje od ścian kamienic, rozbija się z grudkami tynku

Ogółem : widoczne jest / zaanektowanie / wszelkich chwytów stylistycznych; we dużą wrażliwość Autorki - wciąż wierzę 🍀, natomiast , dobrej sztuki .. .. dalej brak.
pozdrawiam miło.
Vic51 dnia 19.04.2024 11:46
Świetne wprowadzenie i równie świetna końcówka. To chyba jest to, czemu się ostatnio przyglądam . Przezroczysta poezja. Gratuluję i pozdrawiam
silva dnia 19.04.2024 16:34
Nie zawsze mam czas na czytanie komentarzy, tym razem zerknęłam i jestem zadziwiona, jak różny może być odbiór tego samego wiersza... To pewnie kwestia indywidualnej wrażliwości, bo nie chciałabym myśleć, że wraca tendencyjność... Pozdrawiam.
Ragna dnia 19.04.2024 17:36
.. ..zdarzyła mi się literówka : w dużą wrażliwość ( miało być).. ..

Silvo, jedynie mój komentarz mogłaś odebrać inaczej,( bo inni są przewidywalnie bezkrytyczni) - więc odniosę się do Twojej wypowiedzi - sugestie o / tendencyjności / , są nie: nieeleganckie, mało tego, są : fatalne z punktu widzenia pluralizmu odbioru ( są też manipulacyjne )):

podprogowe sugerowanie wykluczeń 🤨z powodu od innej percepcji ( a w tej - NIGDY nie kieruję się względami przypodobania się jakiejkolwiek grupie, ( bo za jedyną wartość w ocenie sztuki - uważam samą sztukę :)) - jest niedopuszczalne, hańbiące myślącego, czującego człowieka, artystę,,,

Nie od dziś, uważam, że Gloinnen ( dla Której mam nawet sympatię za ambicję , upór, pracowitość i wielkie uznanie za świetne analizy👌) - jest kompilatorką pomysłów, chwytów, środków artystycznych, ale dla mnie to za mało, na przekonującą twórczość, bo nie czuję w tym.. .. autentyzmu 🥹 i powyższy tekst,
jest kolejnym już przykładem wysypu efektów, za którymi trudno nawet odczytać prawdziwe / JA / Autorki.
Co myślała, dbając, aby żaden z naszych zmysłów nie wyszedł / niepocieszony/ ? Ktoś mądry, powiedział o Autorce - że / pisze głową / i .. trudno się nie zgodzić.

Nie myląc sprytu z talentem ;)), nie myląc nachalnie manierystycznych wykonań muzycznych z charyzmą - pozdrawiam miło🍀.
Grain dnia 19.04.2024 19:03
Zgadzam się z merytoryczną obróbką tekstu przez Ragny.
Poraża mnie bezkrytycyzm, który zawładnął portalem, ,,odpornośćr1; na krytykę.
Glo tego nie zarzucam. Raz się pisze lepiej raz gorzej.
Zapodałem tekst do wklejenia. Pewnie ostatni i przestanę wklejać, udawać, że jest dobrze.
antydesperant dnia 19.04.2024 19:09
Ależ synestezyjny wiersz !!! działa na wszystkie zmysły, czuć ciepłą miękkośc kota, szorstkość kamienia, wszystkie dźwięki i zapachy przenikają się, stapiają, zapisując tę chwilę. Chwilę ważną, ostatnią? Potem każdy z drobiazgów będzie ją przypominał, bo przecież wrażenia zmysłowe, stają się kluczem do pamięci (jak magdalenka u Prousta) Czytam wiersz kolejny raz i po prostu- zachwycam się .
Pozdrawiam
adaszewski dnia 19.04.2024 19:56
Nie mogę powstrzymać się od wrzutki w stylu "me too"
Ja też tęsknię za przezroczystą Poezją. Jest prawdziwa, bo albo żadna, albo mistrzowska, nigdy gdzieś pomiędzy.
Jaki jest "tutejszy" wiersz, miałem zaszczyt napisać pierwszy.
Ragna dnia 19.04.2024 22:25
.. ../ przezroczystość / ? 😅 jeśli już, to ta andersenowska, z : Nowych szat cesarza ;)),
natomiast w tekście najbardziej przeszkadza mi MAKATKOWOŚĆ czyli
równoważenie wszystkich planów pod względem artystycznym gdzie same najazdy kamerą - ani nie niuansują klimatów, ani nie piszą liryki pomiędzy planami - serwując jedynie płaski wysyp podobnie oddziałujących / ciapek.

Grain - dzięki, nie odchodź, bo piszesz wraz z innym starszym Kolegą najlepiej na portalu🍀; egzystencjalnie ( aż pod skórę ), natomiast tutaj - kwestia jest o tyle ciekawa, że niektórym wystarczają definicje, by poczuć się szczęśliwym 😅, kochajmy definicje, tak szybko .. ..nie obchodzą ;))!
silva dnia 20.04.2024 08:25
Ragno, całkiem słuszne obserwacje, ale wrócę do Twojego obszernego wyjaśnienia w wolnej chwili, bo jako diabetyczka, muszę coś zjeść, natomiast ostre zarzuty zwykle warto ( psychologicznie ) przekierować na siebie, np. na zasadzie "przeniesienia"... Pozdrawiam.
Grain dnia 20.04.2024 13:44
Co słoneczko Konopnickiej widziało na Bałkanach?
Min. przez odniesienie do cyklu filmów o wcześniakach; 800 gramów szczęścia, tęsknotę za niespełnionym macierzyństwem.
I zakończenie typowe dla wielu wspomnieniowych powieści i filmów : i odchodziłe/a/m stąd
z rozczarowaniem, itp., itd.

Dla mnie to pójście na skróty w za długim tekście, tanie niuanse, za trudne do wyłapania przez zachwyconą, portalową frekwencję. Brak jakiejś metafory bólu istnienia. Sam tekst nie jest metaforą.
I ta Konopnicka. Puzzle z kilku pudełek.
Jestem przy nadziei, że amatorska krytyka da autorce lepszego kopa niż peany.
Gloinnen dnia 20.04.2024 21:54
Miały się na co napatrzeć i czego nasłuchać te koty...
silva dnia 21.04.2024 04:55
Ragno, wróciłam, przeczytałam i , niestety, nie po raz pierwszy nie mogę się zgodzIć z Twoimi opiniami, zapewne też nie muszę... Dla mnie wiersz, który wywołuje u czytelnika głębokie uczucia, czyli oddziałuje na sferę przeżyć, należy do moich ulubionych. Nie uzurpuję sobie miana znawczyni poezji, ale od zawsze szukałam w poezji tego, co najważniejsze. Z różnym skutkiem...Dlatego trochę mnie dziwi Twoja pewność, że masz niepodważalność swoich opinii... Polecam "poręcz" Szymborskiej, no i nasz wątek na PP, przeze mnie założony dawno temu, gdzie żądna co do istoty POEZJI pewność na razie się nie potwirdziłła... Pozdrawiam.
silva dnia 21.04.2024 04:57
żadna - przepraszam za literówkę.
Grain dnia 21.04.2024 09:30
Pan A. i pani A, pewnie potrafią czytać hiszpańskie erotyki z przyjemnością i finalnym Ole! Nawet dwa razy.
Jak dopisywany elektorat.
Doczytałem tekst o kotach nie z Szymborskiej, tym razem po championie Kosturicy.
Ragna dnia 21.04.2024 10:07
Silvo, pod tekstem Vica51 odniosłam się do postulatów Gloinnen, które tam wyłożyła, dotyczących sztuki ( w jej odczuciu - sensualnej ) - w moim - spłaszczonej do sensoryczności, a to DUŻA różnica i w efekcie ostatecznym NIE programowo racjonalna ( jak to często u Gloinnen dominuje ) lecz różnica czystego potencjału artystycznego, wypływającego z sumienia artystycznego - kolokwialnie Talentu.

Ta - opiera się wypłaszczeniu kategorii w imię : egalitaryzmu stosowanych środków sztuki ( tutaj - bodźcowanie zmysłowego i sztuki użytecznej ( tej ostatniej, chcieli oświeceniowi ramiści).

Przykładowo, Gloinnen rozprawia się pod tekstem Vica51 z / nieprzystępnością / wielkich dzieł - co dla mnie jest problemem jednostkowym, na poziomie jej indywidualnego rezonansu (bo nie tylko sama uważam prace słynnych Mistrzów za wybitnie uniwersalne ;)), pół świata zjeżdża 😅,by się im przypatrzyć z bliska - jest to więc .. ..;)

Kwestia poruszona nie odnosi się jedynie założeń tyczących liryki, ( a chcesz mnie wepchnąć Silvo w tę niszę, choć zawsze podkreślam swój ogólny zmysł artystyczny ) - tylko percepcji sztuki W OGÓLE i podejścia do twórczości.

Imputowanie mi wartości wierszy Gloinnen - jest chybione; nieuczciwe, powiem wprost;

polegam na SWOIM rozeznaniu, a tak się składa, że od ćwierć wieku wiem, jakie toczą się dyskusje nad najwybitniejszymi światowymi talentami;
wiem, jakie są oczekiwania wobec największych dyrygentów naszych czasów, doświadczam na bieżąco muzyki, godzinami obserwuję proces uchwycenia nieuchwytnego🥹;

rozpoznaję .. .. i to chyba boli Cię najbardziej : ludzi wypracowanych - od zdolnych i tych, piekielnie, niezrozumiale, nieprzewidywalnie zdolnych, bo mam takiego jednego pod własnym dachem - CHARYZMA opiera się każdej analizie, ona tylko.. ..porywa.

Gratulujmy naszej Koleżance samozaparcia, pracowitości i tego, że ma swoich odbiorców.

Nie zmuszajmy do klakierstwa dla migotliwych i chwytliwych produkcji - ludzi ( mnie), którzy w sztuce innych - szukają głębi i najwyższych, bo absolutnych wartości.

pozdrawiam.
Ragna dnia 21.04.2024 11:33
.. .. i ostatnia rzecz Silvo, nie próbuj proszę sztucznie polaryzować opinii krytycznych jedynie na linii Gloinnen - Ragna, bo to sztuczna manipulacja; nie jestem odosobniona, Kolega Grain - niezwykle doświadczony, którego oryginalność i talent podziwiamy wszyscy - nader celnie ujął deficyty tekstu .. ..
A rzekomą wartość wierszy, niezmiennie demaskują same wyszczególnione frazki - nie przeszłyby przez prawdziwe sumienie artystyczne i niech to wybrzmi 🥹, sztuczność jest zawsze wyborem intelektualnym, lub brakiem talentu.. ..
Gloinnen dnia 21.04.2024 12:12
Może meliski?
antydesperant dnia 21.04.2024 12:51
Gloinnen meliski??? tu by się przydało Relanium w porządnej, terapeutycznej dawce. Najlepiej parenteralnie bo szybciej działa.
Czytam sobie do niedzielnego lunchu i muszę przyznać że te igrzyska biją na głowę mecze Igi Świątek i polskiej reprezentacji w piłce nożnej razem wzięte.
Do poobiedniego deseru pewnie będzie druga runda, już się na nią cieszę.
Uściski dla Ciebie, Glo
Ragna dnia 21.04.2024 13:29
Gloinnen - nie znam Cię od strony poczucia humoru, od dawna natomiast widoczne jest olbrzymie😉 parcie ambicji; wręcz zaślepionej - bo jedynie to tłumaczy Twój bezkrytycyzm i brak jakiejkolwiek autorefleksji,,,

Może byloby mi to obojętne, z perspektywy własnej - portal jest daleeeko, choć mu szczerze sekunduję, jak i publikującym tutaj .

Natomiast znam ambicjonerów - któż ich nie zna? ,cwanych, podtykających innym towary pod publiczkę, bo co Grain u Ciebie napisał ? :

pójście na skróty i tanie niuanse


W punkt; odpaliłaś kolejny produkt, bez wrażliwości na to, czy jest w nim minimalna choć artystyczna uczciwość, Twój wybór - ale szkoda tylko wielu użytkowników, którym próbujesz objaśniać o CO chodzi w sztuce, sama o tym nie wiedząc ( ambicja to nie talent ;) przy czym wielu pisze niezwykle autentycznie, z pokorą i nie dbając o balonik poklasków - bo ten łatwo nakłuć szpileczką 😅👌🏻

Nie omija mnie spostrzeżenie, ze Ci, którzy jak niepodległości bronią tekstu - zupełnie się nie pokrywają ( poza dwojgiem ;), z tymi - których najbardziej cenię, słowem - i wszystko jasne.. .. 😂

P.S. Klakierka jest upadlająca wobec uczciwości, ale druga , cóż wymaga odwagi i ,,, etosu.
silva dnia 21.04.2024 13:44
Wow! Strasznie przepraszam, ale powiększyłam sobie jednak czcionkę! Udało się, ale chyba zmniejszę, by nie widzieć, jak wiele Swojego i cudzego czasu ktoś tutaj zabiera... Na razie tylko spojrzałam na objętość wpisów i już mnie to zniechęciło, bo najcelniejsze riposty są krótkie... Ksidz Twardowski utrzymywał, że nawet kazanie powinno przypominać minispódniczkę. Pozdrawiam.
Ragna dnia 21.04.2024 14:52
,,, dobre Silvo ;)) LOKOWANIE PRODUKTU zajęło jednak co poniektórym ;) - znaaaacznie dłużej ,,,prawda 😉?


pozdrawiam.
Gloinnen dnia 21.04.2024 15:28
nieodmienna fanka Twoich najlepszych pod słońcem komentarzy
- 11-.04.

ale szkoda tylko wielu użytkowników, którym próbujesz objaśniać o CO chodzi w sztuce, sama o tym nie wiedząc

- 21.04.

Jak powiedział Heraklit z Efezu, jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana.

***
Kazanie? Żeby... :) Silvo, przecież to:

i niech to wybrzmi


raczej przypomina wyimek z wiecowej przemowy jakiegoś wodza narodów.

Nie, żebym nie traktowała poważnie troski Autorki w/w wypowiedzi o uczciwość względem SZTUKI przez wielkie "SZ" i podważała jej odczucia.
Ale powyższe zdanko zrobiło mi dzień. Chyba wprowadzimy to z synem do kanonu naszych domowych powiedzonek. Na wypadek, gdybyśmy potrzebowali jakiegoś mocnego symbolu dla argumentacji nie do odparcia.

Dziękuję wszystkim za podzielenie się opiniami. Zawsze uważnie czytam komentarze i akceptuję wszystkie indywidualne odbiory. Każdy czytelnik ma prawo do swoich odczuć, upodobań i preferencji. Natomiast gombrowiczowskie dysputy w stylu "Nie mogę zrozumieć, jak zachwyca, jeśli nie zachwyca.", czy vice versa, po prostu mnie śmieszą i nieszczególnie widzę potrzebę, żeby się do nich odnosić, czy wywierać jakąkolwiek presję na użytkowników.

Dziękuję i pozdrawiam,
Glo.
Ragna dnia 21.04.2024 16:28
,,,oj, ale ubawiłaś Gloinnen - Koleżanko miła, Ty nie widzisz rozróżnienia kontekstu między moimi dwiema wypowiedziami ?😅

I znów uczciwość każe wyjaśnić - analizujesz bardzo dobrze - ale teoria, to NIE praktyka; można świetnie uczyć i fatalnie grać - jest miękka sfera, o której nie będziesz się mogła wypowiedzieć, gdyż jej nie poczujesz i O TYM był mój drugi komentarz,,,

często profesorowie wcale nie chcą występować, gdyż tak wielki jest rozstrzał między tym co głoszą, a ich poziomem artystycznym , no, ale to SKROMNI profesorowie, nie takim parciem na szkło i poklask jak tutaj 😅

Życzę Ci przebłysku, szczerze i po koleżeńsku - za szybko ten cokół sobie postawiłaś,,,
ale na PP są twórcy piszący z serca i naturalnie, że wymienię Oskari Valtteri, Pana Zalesianina1, Graina,Roberta Fursa, Pana Jacka Sojana,,, Pani Szczykutowicz też zawsze podchodzi uczciwie i rzetelnie do przekazu ( choć czasem mi daleko do Jej estetyki - bardzo szanuję i doceniam etos; Marguerite - pisze niemal jak oddech - naturalnie i mądrze; tak niewiele trzeba, tylko ,,, uczciwość w miejsce,,, nadęcia 😉

jeśli TAM talent objawia się sztuką wysoką i zachwyca naturalnością, może warto spoglądać w tę stronę ?

Życzę powodzenia i ,,, pokory.

( Pozdrów Synka🎈)
moderator4 dnia 21.04.2024 23:31
Szanowni Państwo.

Po zaistniałej tu, ostrej momentami wymianie zdań, czuję potrzebę przedstawienia własnego stanowiska. Będzie dotyczyć niepotrzebnego tworzenia w sposób przesadny i nieadekwatnymi metodami, atmosfery konfrontacji o charakterze stricte personalnym. Rozumiem, że każda osoba ma tu prawo wyrazić swoje subiektywne opinie na temat każdego opublikowanego wiersza. To jest dopuszczalne, w pełni akceptowalne, pożądane i szanowane. Nie interweniuję tu więc często, ani przesadnie. Robię to tylko w przypadkach najzupełniej koniecznych. A tu taka konieczność niestety zaszła. Nie powinno się bowiem praktykować komentowania wierszy w formie uporczywego narzucenia własnej optyki, estetyki artystycznej jako jedynie słusznej. Pani Ragna - nie po raz pierwszy zresztą - daje wyraz absolutnemu przekonaniu 0 nieomylności własnych osądów. Nie ogranicza się jedynie do krytyki powyższego utworu. Uznaje za konieczne podważanie całokształtu sposobu pisania wierszy i komentarzy osób z którymi polemizuje. To jest ewidentne przekroczenie dopuszczalnych granic. Trudno odbierać to inaczej niż jako usiłowania podporządkowania wszystkich tu publikujących własnym kryteriom oceny. A one z natury rzeczy są przecież subiektywne. Mogą więc być rażąco mylne i krzywdzące. Efektem takiego działania mogą być tylko zupełnie niepotrzebne gwałtowne konflikty. A w ich rezultacie opuszczanie tego portalu przez część atakowanych przesadnie, chwilami wręcz piętnowanych tu, autorów i czytelników. Zamierzam temu energicznie przeciwdziałać. Przecież między innymi po to tu jestem aby nie tolerować prób realizowania takich dziwacznych agresywnych scenariuszy. Dlatego p. Ragnie szczerze radzę podjęcie próby spokojnego racjonalnego spojrzenia na własne podejmowane tu coraz częściej, co najmniej kontrowersyjne, działania. Jeśli się Pani od ich kontynuacji nie zdoła w przyszłości skutecznie powstrzymać, trzeba się będzie definitywnie i ostatecznie z tym portalem rozstać. PP nie potrzebuje osób szukających okazji do generowania sytuacji konfliktowych. Szanowna Pani Ragno proszę poważnie potraktować to ostrzeżenie. Bo jest ono ostatnie. Potem przyjdzie pora na konkretne, wyłącznie restrykcyjne, działania.

Pozdrawiam Wszystkich Was Drodzy Państwo serdecznie.
Grain dnia 22.04.2024 19:35
,,I zrobiło się cicho w bufecie,,
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 10
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67164662 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005