Widziałem cię w końcu
pełnym blaskiem w słońcu.
Zgotowanym do marszu
Broniąc ostro jak za stu.
Mocy swojej nie kryłeś,
Tylko smutek gdy biłeś.
Uwikłany w nieswoje
Światów dziwnych podboje.
Widziałem cię w końcu,
Choć wiem że w słońcu,
Nie poznałem siebie
Widzącego ciebie.
Idąc prosto w nie swój
Wymyślony ciężki bój.
Wyobrażony przeze mnie.
Czekając nagród przyziemnych.
Widziałem tak wprost ciebie,
Jakbym widział tam siebie.
Biorącego całą chwałę
Za czyn wielki, który chciałem.
Dodane przez Żurawi
dnia 05.04.2024 16:23 ˇ
8 Komentarzy ·
264 Czytań ·
|