Niespodziewaną dostałam szansę
  i zaraz potem potłukłam lustro
  siedem lat życia w ciągłych obawach
  przetrwałam licząc na lepsze jutro
   Przeszło,minęło, jakoś przeżyłam
   choć kilka razy prawie umarłam.
   Wtedy kot przebiegł przed moim nosem
   wróciła przeszłość jak ten kot czarna.
  Przelałam jajko nad własną głową
  splunęłam z wiarą przez lewe ramię
  zegar zepsuty wyniosłam z domu
  poodwracałam lustra na ścianie.
  Przeszło, minęło, jakoś przeżyłam
  wrócił na tory zdrowy rozsądek .
  Wtedy upadłam na prostej drodze
   spojrzałam w datę- trzynasty, piątek.
Dodane przez Renata Majak
dnia 15.01.2024 23:03 ˇ
2 Komentarzy ·
197 Czytań ·
|