Twarz, włosy, uśmiech, przyjaźń naszych mam
Wspólne spotkania, oglądanie filmów przyrodniczych
Chciałem bardzo, ale to nie mamy decydują
Rzekłaś "nie". Za plecami twój spokój
Przede mną ból i łzy
Kalkulacje szans w zderzeniu w rzeczywistością
Spadły ucięte skrzydła aniołów. Dzwony nie zabiły
Każde z nas już na innych drogach życia
Nad grobem decyzji zapaliłem znicz pamięci
Żal. Nie wszystko jest takie jakim miało być
Szukanie w gruzach pocieszeń i naiwność, że teraz
Nie teraz. Nigdy. Bo odbudowane
Nie będzie służyć jak pierwotne
Ani mnie, ani innym
Dodane przez Absolutus Miles
dnia 17.12.2023 20:58 ˇ
2 Komentarzy ·
148 Czytań ·
|