trochę czasu upłynie jak i wody w Wiśle
zanim wreszcie zaczniemy poloneza tańczyć
kiedy drzewa zmęczone nadbagażem liści
zrzucą z siebie bez żalu tęczowy kagańczyk
natura pogodzona z jesiennym negliżem
przyzwoli obrachunkom zgliszcz pobojowiska
nad którymi Chrystus obarczony krzyżem
spróbuje odbudować ludzkiej zgody przystań
słowom wartość przywrócić i sens ich znaczenia
żeby honor przez "ch" już nie był pisany
by wolność przez kolejne przypadki odmieniać
a nikt nigdy się nie czuł nikomu poddanym
trochę czasu upłynie nim znajdziemy sposób
na normalność zwolnioną z nadmiaru patosu
Dodane przez kaem
dnia 11.11.2023 07:48 ˇ
4 Komentarzy ·
324 Czytań ·
|