|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Przeszło |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 17.10.2007 11:10
na brązy, blond i rudzielce. - to fajne
ale
Pomiędzy brzozą a dębem zrudziały
i za dużo rudości na jeden wiersz, z tym bym uważała
"sumak" mi nie brzmi - niby roślina a na myśl przywodzi rybę więc troche "eksperymentalne" użycie - jak dla mnie |
dnia 17.10.2007 11:20
nieciekawa koda. za dębem postawiłbym kropkę. pozdrawiam serdecznie. zbigniew. |
dnia 17.10.2007 11:20
Pomiędzy brzozą a dębem zrudziały
kiełkujące perspektywy,
to jest fajne
reszta tak z pogranicza , ale wydaje mi sie że napewno 1 zwrotka do przebudowy
pzdr |
dnia 17.10.2007 11:50
rudości tu ładnie się komponują w niektórych wersach, ale jako całość ten tekst nie zaciekawia. |
dnia 17.10.2007 12:22
a mnie zaciekawia, szczególnie te perspektywy, które zrudziały pomiędzy brzozą a dębem :)
pozdr. |
dnia 17.10.2007 13:03
Witam!
Dziękuję z Wam za komentarze, właściwie to wkleiłam ten krótki tekst sprowokowana puentą z ostatnio wklejonego wiersza Boz-a.Pasuje mi jego podtekst do myśli;
ludzie to wyobrażenia własnych obietnic
Nie wiedziałam tylko czy wkleić go jako motto , czy na końcu, ale bez zgody autora nie zrobiłam tego.
LittleRedRose, rudość liści, rudość włosów i rudość wg obiegowej opinii- fałszywość, może dużo jak na tak mały tekst ale przy różnym odbiorze ma kierować na nastój i dwuznaczności.
Sumak octowiec, wg mnie najpiękniej przebarwiające się jesienią drzewo, płonie barwami , błyszczy , a skojarzenia z sumem, popatrz na to drzewo i przestaniesz tak kojarzyć.Eksperymentować lubię, a nuż widelec będzie dobrze:))Pozdrawiam
Zam, dobrze radzisz z tą kropkom.Czy koda nieciekawa, pomyślę, wyraża to co chciałam powiedzieć, ale zawsze można zmienić:)Dzięki za wszystko, pozdrawiam
LIMAK, coś fajnego znalazłeś- cieszy, pierwsza to nadzieja, piękny dzień, a może jednak...?, ale pomyślę:)Pozdrawiam
Cicho, ale Ciebie trudno zaciekawić, rudości to dla mnie jesień:)Pozdrawiam
Vanessa, te perspektywy mają wiele znaczeń, dzięki i pozdrawiam:) |
dnia 17.10.2007 14:34
Bardzo mi się podobają zrudziałe perspektywy. |
dnia 17.10.2007 15:36
jesiennie, kolorowo, nastrojowo
naj:
Pomiędzy brzozą a dębem zrudziały
kiełkujące perspektywy
no to... lecę :)
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
serdeczności z mojego przybrzegu
emba |
dnia 17.10.2007 16:26
Mnie się podoba. A gdyby tak:
Pomiędzy brzozą a dębem zardzewiały
kiełkujące perspektywy
Byłoby mniej rudości, a może i sens zostałby wzmocniony. To taka moja propozycja, niekoniecznie musisz się z nią zgodzić.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 17.10.2007 16:36
Witam ponownie!
Rheno, miło ,że zajrzałaś, dzięki za wpis:)
Embo, cieszy Twój odbiór, jak dolecisz daj znać, to chyba niedługo:)serdeczności
Doktorowo, ale zardzewieje ze starości , a to raptem zaczęło kiełkować i zwiędło, a poza tym rudzielce mają rude włosy, ale jeśli się podoba to się cieszę:)Pozdrawiam równie serdecznie |
dnia 17.10.2007 18:54
1. strofa - powielanie znanych i ogranych jesiennych i "dobowych" schematów skojarzeniowych.
2. strofa - niezręczna wyliczanka, w której każdy element z innej bajki: mnogie brązy, niepoliczalny blond + bezpośrednio odnoszące się do istot żywych rudzielce => zdecydowanie naciągana sprawa.
3. strofa - jak w przypadku strofy nr 1.
4. strofa - dwa pierwsze wersy może jeszcze dałoby się uratować (choc to co najwyżej przecietna abstrakcja), w każdym razie, jak dla mnie, bez przegadującego i tutaj łopatologicznego zniszczone. trzeci wers, jeśli chodzi o wersyfikację, powinien raczej wystąpić w parze z ostatnim wersem, inna sprawa - powinien się rozpoczynać wielką literą (wtedy, oczywiście, kropka po zniszczone), jeszcze inna sprawa - po najmniejszej linii oporu, ucieczka w banał, jakby z braku lepszego pomysłu, co zreszta już zapowiadał tytuł, niestety, z podobnej "półki".
pozdrawiam. |
dnia 17.10.2007 19:01
PS: AD. 4. strofa - zrudziały dwa wersy po rudzielcach to tutaj co najmniej naciągane powtórzenie. |
dnia 17.10.2007 19:01
budzi uczucia i jest rudy jak ja...a to ciekawy kolor-dobrego(rudego) nigdy za dużo! |
dnia 17.10.2007 19:44
Wierszofil, a to niespodzianka, Ciebie jeszcze u mnie nie było, ale witam, sama obecność Twoja i rozbiór logiczny mojego wierszyka to jakby przełom, bo zajrzałeś w rejony dla Ciebie zupełnie nieczytelne, na swój sposób czyję się zaszczycona.Na logikę masz rację, ale to tak jak z gustem.Ktoś jest ubrany wg.najlepszych kanonów mody, dla znawców i fachowców cudo, a przyjdzie sobie takie coś i trafi w gusta wielu choć nie logiczne to co napisane, ograne i znane( pokaż mi sumaka w innym wierszu) i połączenie barw jesiennych z barwami włosów, odniesienia ich do uczuć rozgoryczenia i poradzenia sobie z pewnymi sytuacjami.Ja piszę bardzo delikatnie i właściwie tylko bazuję na wywołaniu jakiegoś nastroju i skojarzeń. Nie mam dobrej techniki, wiem i dlatego pomyślę nad Twoimi uwagami, technicznymi, wiem ,że się na tym znasz, ale pewnych rzeczy nie można ułożyć pod linijkę:)
Dziękuję Ci serdecznie i wpadaj częściej , nie zależnie co piszesz o moim pisaniu:))Pozdrawiam |
dnia 17.10.2007 19:46
Kameleona, witam i dziękuję za wpis :)Pozdrawiam |
dnia 17.10.2007 20:00
zajrzałem w rejony zupełnie dla mnie nieczytelne? będę wdzięczny za rozwinięcie.
poza tym: brak zgrzytów i niezręczności w tekście nie ma niczego wspólnego z jakimkolwiek "pisaniem pod linijkę".
jeśli chodzi o "sumaka" - wpisuje się w schemat, zresztą jest neutralny dla tekstu - można w to miejsce podstawić dowolne drzewo.
pozdrawiam. |
dnia 17.10.2007 21:12
Wierszofilu, Nie chciałabym Cię urazić, ale ja zdaję sobie sprawę ze swoich umiejętności i półki na której mnie zaszeregowałeś.Mniej więcej chodzi mi o to, że Ty jesteś znawcą muzyki klasycznej a ja pop -u też nie jestem znawczynią ale się w nią wpisuję, może z odrobiną aspiracji i ambicji do szkolenia umiejętności.
Sumak ma znaczenie, przez swój oryginalny wygląd i specyficzne przebarwianie jesienią, botanika to moje hobby i dla tych co wiedzą więcej może być to odczytane inaczej niż dla Ciebie.
A jeśli chodzi o tę linijkę to dużo technicznie b. dobrych tekstów przechodzi nie zauważonych i to chciałam powiedzieć.Jeszcze raz Ci dziękuję za obecność pod moim wierszem:)) |
dnia 17.10.2007 23:23
po lekturze u zama- tu można wziąć oddech :)
przywołanie sumaka- roślinki ozdobnej a jednocześnie ogrodowego chwasta, ma z pewnością znaczenie symboliczne oprócz walorów kolorystycznych
i dlatego najbardziej przypadła pierwsza strofa, którą odczytuję: jakakolwiek zewnętrzność wieczorem nie ma znaczenia |
dnia 17.10.2007 23:23
pozdrawiam |
dnia 18.10.2007 05:39
Zostaję pomiędzy brzozą a dębem.
Pozdrawiam. |
dnia 18.10.2007 06:23
Boz, jak wspaniale odczytałeś pierwszą, no właśnie, taki drobiazg a jakie ma znaczenie i dlatego, że to takie krótki tekst:)pozdrawiam i dziękuję za wsłuchanie się
Romanwosiński, to też dobrze, że się zatrzymałeś chwilkę miedzy drzewami:)Pozdrawiam |
dnia 18.10.2007 12:20
co do sumaka - zwracam honor, ma tutaj większe znaczenie niz jakiekolwiek inne drzewo. co nie zmienia faktu, że nie wycofuję się z wcześniejszego komentarza dotyczącego 1. strofy jako całości.
dużo technicznie b. dobrych tekstów przechodzi nie zauważonych? - gdzie?, kiedy?, w odniesieniu do czego? - znowu będę wdzięczny za rozwinięcie.
pozdrawiam. |
dnia 18.10.2007 13:50
Wierszofilu, akurat to jest miejsce na dyskusję o moim wierszu, ale na pp. jest dużo takich wierszy i na innych portalach też, było też o tym na starej pp. dyskutowane, Atma skarżył sie pod swoimi wierszami, a On jest technicznie b. dobry.Dziwne zadajesz pytanie jakbyś nie był na forum dłużej ode mnie:)Pozdrawiam |
dnia 18.10.2007 14:29
zadaję pytanie = upewniam się, w związku z czym sformułowałaś taką właśnie (hipo)tezę.
jeśli chodzi o podobne portale - zgadza się, choć w różnym "stopniu", w zależności od poziomu portalu (z jednej strony NS i PP, z drugiej np. wiersze.bej.pl). ale, jak dla mnie, to na pewno nie jest punkt odniesienia w dyskusji na temat, nazwijmy to w pewnym uproszczeniu, "strony technicznej" tekstu, który ma na celu być wierszem. tym bardziej, gdy wspominasz o swoich aspiracjach do doskonalenia warsztatu.
oczywiście - wybór należy do Ciebie, niczego nie narzucam:)
pozdrawiam. |
dnia 18.10.2007 15:49
Ależ Wierszofilu, mój wybór to widzieć Cię pod moim wierszem jak najczęściej. A jak ja się uczę?Od głaskania po głowie jeszcze nikomu rozumu nie przybyło.Będę zagryzać wargi do bólu, ale wnioski umiem wyciągać. Co do praktycznego zastosowania to nie ręczę ,że skutki będą szybkie, bo wena jest kapryśna i nie wiem czy jestem pojętną uczennicą:), trochę krnąbrną i upartą na pewno, zaglądaj i myj mi głowę zapraszam:)Pozdrawiam i dziękuję |
dnia 22.10.2007 18:02
odczekam dzień,
wieczorem nie ma różnicy.
Patrzysz przeze mnie
na brązy, blond i rudzielce.
Nasze lato usuwasz w cień.
......
przejść obok, popatrzeć
obojętnie. to bardzo psze Pani:) |
dnia 22.10.2007 18:10
Co powiesz na małą propozycję?:)
W liściach sumka wielkie farbowanie
jesieni,odczekam dzień,
wieczorem bez zmian.
Widzisz przeze mnie
brązy, złota i rudzielce.
Po lecie zachodzimy cieniem.
Pomiędzy brzozą a dębem zmatowiały
kiełkujące perspektywy, zniszczone
przejście obok patrzy
obojętnie.
No tak-teraz już wiem dlaczego wybrałaś tamtą ostatnią zwrotkę-eh, ta jesień i jej nostalgie- pozdrawiam Różo, ciepło i serdecznie :))) |
dnia 23.10.2007 14:43
Rena, jak miło, że udało mi się znowu czymś Cię zainteresować, dla mnie ważne ,że chociaż fragmenty są bardzo.Dzięki za zajrzenie:))Pozdrawiam
Quasi, dobrze,że zajrzałaś, z Twojej wersji najbardziej zainteresowało mnie słowo zmatowiały, aczkolwiek to nie jest dokładnie to o czym myślę ale bardzo blisko, możliwe,że w podtekście jest pewien oddźwięk moich przemyśleń związanych z Twoim tekstem, to jednak oznacza, że pora jesieni zmusza nas do pewnych podsumowań. Również ciepło pozdrawiam Cię:)) |
dnia 25.10.2007 18:20
ładne jesienne klimaty
ale warto jeszcze nad nim popracować
pozdrawiam |
dnia 29.10.2007 07:29
Patrzysz przeze mnie
na brązy, blond i rudzielce. i to zakończenie obojętnością taką dziwnie dokuczliwą - to najlepsze
reszta jak otulona
p.s. się widzimy ? :)
pozdrawiam :) |
dnia 29.10.2007 18:57
Witam
Otulona, pomyślę, dzięki za zajrzenie i koment:)POzdrawiam
Nieza, dobrze, że coś wyłowiłaś, tak ten koniec ma zabrzmieć dokuczliwie, dobrze wyczułaś:)
Miło mi będzie Cię poznać:))))Pzdrawiam |
dnia 30.10.2007 21:49
ladnie, jesiennie i ta rudosc, smutny wiersz, podoba mi sie, serdeczne sle:) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 17
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|