Ty, widmo średniowiecznej siły,
Ty, który prawa głosisz dla losu.
Ty, głowa państwa, na brzegu mogiły,
Chcesz od poety wyborczego głosu?
Ciesz się! Ja nie trybun, nie senator,
Lecz wieszcz rozumny, nie-obłąkaniec.
Czemu ty, prezes, mały kombinator,
Na głowę wkładasz laurowy wieniec?
Brama do władzy jest dla cię zamknięta,
Mądrzy twych blagierstw nigdy nie słuchali,
Znają je tylko człowiecze zwierzęta
I pastuch owiec wysoko na hali.
Od ciebie szatan być gorszy nie może,
Rozum masz słaby i twój głos mizerny.
Lecz powiedziałeś, o imperatorze,
- Ciemny lud, zawsze będzie mi wierny.......!
/sg
Dodane przez stanley
dnia 13.10.2023 18:23 ˇ
4 Komentarzy ·
194 Czytań ·
|