Młodości dźwięki radosne słyszę
Po skowronkowych rozsiane lasach
Gdzie dąb i dzięgiel pospołu bliższe
Niż wiatry w morza zaklęte basach
Słuchajcie tedy butelek brzęku
Co nie wiadomo kiedy kupione
Dla syren morskich wypite z lęku
Zdobią regały w blokach wstawione
Te dźwięki takie bywają także,
Iż pisać o nich tu nie wypada
Choć często one padają na grze
W boisk zieleni - każdy to zbada
O, lasy! Morza! Syreny miłe!
Gdzież dźwięków waszych brzęczące wdzięki?
Ty, co to czytasz - popatrz przez chwilę -
Pod słuchawkami - zakryte - lęki
|