|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Wydasz mnie |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 16.07.2023 09:20
...zmarnowany czas |
dnia 16.07.2023 10:42
Ciekawy wiersz! Czytając czuję się w nim jak...jak w jakimś burdelu. Taki klimat wiersz sugeruje...i ta rozpaczliwa prośba: wydaj mnie...pełna buntu i obaw. Prawdziwy dramat szamotania się w życiowych wyborach. |
dnia 16.07.2023 11:40
Rozpaczliwa skarga peelki, wykrzyczana z niemocy... Złote zęby i morze wódki dla mnie niemal jednoznacznie sugeruje ludzi zza naszej wschodniej granicy, więc mogą to być wyznania Ukrainki... Jeszcze długo przed wojną czekały u nas przy lasach te nieszczęśliwe dziewczyny, często matki zarabiające na swoje zostawione z babcią dzieci... Nazwano je przylaszczkami. Pozdrawiam. |
dnia 16.07.2023 12:59
Ktoś ukradł księżyc i nie wysłał listu. Z tego powodu wszystko się pomieszało. Błędnik znalazł się w oczach, zamiast tkwić w uchu, a włosy przestały słyszeć.
Wiersz trochę rozczarowuje, jest przegadany, trudny do pozbierania. Może to rzeczywiście bezpośredni zapis jakiegoś bólu. Lecz...
Dużo nieporadności, niedociągnięć. choćby:
nie potrzebuję
Mężczyzny ze złotymi zębami
Morze wódki
- jeśli tu jest wyliczanie, to 'morze wódki" powinno być zapisane w dopełniaczu, tak jak mężczyzna z zębami:
nie potrzebuję
Mężczyzny ze złotymi zębami
Morza wódki
Można te wszystkie niedociągnięcia zamienić w plusy.
Błędnik w oczach, niesłyszące włosy, zamiana trzech miesięcy w (aż!) sto dwadzieścia dni. Ale trzeba wtedy dać tego więcej, jedno na drugim. Wywalić "banalnie proste rzeczy", jak np. oświadczenie "złą się nie lękam".
Czy można stojąc rozumieć strach biegnącego (biegnącej sarny)? Pewnie.
ale wtedy trzeba myśleć o jej ucieczce, a nie o "miodzie spływającym z łyżeczki".
Albo w wierszu jest za mało bełkotu, albo za dużo.
Ale póki co - nie jest "w sam raz".
(To są moje przemyślenie po - tylko - trzykrotnym czytaniu.
Pamiętam Twoje dobre wiersze, dlatego tak dużo napisałąm o tym). |
dnia 16.07.2023 13:25
Przemyślę spostrzeżenia. Dziękuję Wam bardzo. I pozdrawiam. |
dnia 19.07.2023 08:10
Po raz kolejny odnoszę wrażenie, że maniera niedomówień, urywanych zdań - według niektórych zwiększa efekt dramatyzmu.
Może kryje się za tym pokutujące, błędne przekonanie, że im mniej z tekstu rozumiemy tym, pewnie jest on lepszy 🥴??
Jednak moim zdaniem ( wyraziłam to już pod tekstem innej autorki ), wiersze podane w ten sposób stają się bełkotliwe, jękliwe i hermetyczne; lub przeciwnie - oschłe jak komunikaty.
W powyższym tekście ( z udanym początkiem ) zawarta jest dramatyczna historia, która nie została właściwie podana, przez nieudolne obrazowanie ( a szkoda), bo co np. znaczy strofka :
Stojąc tu i teraz rozumiem
Strach uciekającej sarny
błędników w oczach i obietnic
??? Czym jest / strach błędników w oczach i obietnic / ???
Drapieżne wieprze - brzmią źle, zbyt dosłownie.
Zdanie / najgorsza jest przemoc w niemocy / jest krzyczącą oczywistością i próbą wartościowania z dystansu; pojawia się ona jako konsekwencja niemocy przekazania w poetycki, artystyczny sposób jakiegoś niewątpliwego dramatu - a przecież TEGO nośnikiem powinien być wiersz.. ..
Pozdrawiam. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 46
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|