poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 21.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Proza poetycka
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Wiersz - tytuł: Przedpola
Zbudowałem dom, zasadziłem drzewa, spłodziłem syna,
który gapi się na te umizgi, wywracając oczy - tak, jakby
ukazując białka chciał wyrazić marność. Syci je widokiem
lecz w myślach już przejadł. Zieleń dookoła, kwaśna gleba,
miny, ujarzmiony moczar, młodnik wysadzony z kolan. Mało?

Pylą sosny, niosąc żółcień w chmurach. Ptaki na szpilkach?

Siedzą, kiedy na boki rozkładam ręce, łopocząc na wietrze,
jak strach na kiju, do dziewiczego zbierając się lotu. Łypią
przez pędy ci w twarz, miarkując - potrafisz unieść, pada,
czy wznosi się deszcz? Ich pieśni - jak szybko mnie uwiodły,
wciągały, tak teraz w gardle grzęzną. Jak się to ma do rzęs?
Dodane przez Maciej Sawa dnia 28.05.2023 21:49 ˇ 8 Komentarzy · 396 Czytań · Drukuj
Komentarze
Maciej Sawa dnia 29.05.2023 04:35
Wersja mieniąca się ostateczną, ale to tylko słowa.

Przedpola

Zbudowałem dom, zasadziłem drzewa, spłodziłem syna,
który gapi się na te umizgi, wywracając oczy r11; tak, jakby
ukazując białka chciał wyrazić marność. Syci je widokiem
lecz w myślach już przejadł. Zieleń dookoła, kwaśna gleba,
miny, ujarzmiony moczar, młodnik wysadzony z kolan. Mało?

Pylą sosny, niosąc żółcień w chmurach. Ptaki na szpilkach?

Siedzą, kiedy na boki rozkładam ręce, łopocząc na wietrze,
jak strach na kiju, do dziewiczego zbierając się lotu. Wypatrzą
przez krótkopędy twarz, miarkując - potrafisz unieść, pada, czy
może wznosi się deszcz? Ich pieśni - jak szybko mnie uwiodły,
wciągały, tak teraz w gardle grzęzną. Jak się to ma do rzęs?
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 29.05.2023 06:16
Przedpola .. .. bitwy ? Ostatecznego starcia?
Czuć w wierszu wiszący kryzys i rozczarowanie.

Triada dom, drzewo.. ..no może poza synem - bywa przereklamowana; zwłaszcza, że dziś - te cele osiąga się w młodym wieku, a dopiero niespełnienie generuje energię pchając życie dalej do przodu ( lub .. ..ku frustracji ;).

O ile sosna - symbol dlugowieczności, stałości, potęgi i siły oddziaływuje na wyobraźnię jako punkt odniesienia , o tyle kolor żółty wzbudza niepokój - symbol inteligencji, kreatywności, energii ale i .. ..zdrady ( Judaszowe szaty bywają żółte ); ( póżniej jeszcze te szpilki - oznaka kobiecej dominacji nad mężczyznami.. ..)

Ptaki - ( symbolizujące pokój, mądrość i świętość duszy ) nie boją się już stracha na patyku - to sugeruje porażkę, ( może i niebezpieczeństwo) , protezę i bezskuteczność podjętych wysiłków - i wpisuje się w wydźwięk rezygnacji, jaki niesie tekst, bo COŚ zawiodło😳.

Sam początek wiersza jest rewelacyjny (!) i pełen energii. Z drugiego zdania, w ogóle bym zrezygnowała, bo jest słabym echem pierwszego; nie / niesie / dalej.

W dalszej części - uważaj trochę na imiesłowy i podobnie brzmiące końcówki czasowników, bo kłują trochę w muzyczne ucho : siedzą, łopocząc, zbierając, wypatrzą, miarkując ;)).

Rzęsy?
Niosą radość, sukces i powodzenie, o ile długie, a krótkie.. ..cóż 😔zmartwienie.

Ale osobiście, nie chciałabym mieć wrażenia, że to wiersz o banalnym / kryzysie wieku średniego /, nieee, niemożliwe.
Autor Maciej pisze przecież głębsze teksty.. ..

pozdrawiam ;) D.G.
Maciej Sawa dnia 29.05.2023 08:23
Dagmara Gądek
Tych ąców jest więcej - namnożyło się ich mi, niechcąc. Skikając, narobiły szkód. Żem się ocknął nad ranem, kawę popijając, i klnąc przy tym siarczyście.
Grain dnia 29.05.2023 11:15
Co taki D. Attenborogh wie o życiu:
ginącym gatunku ślubnej małpy w koronie wielkiej lipy.
Dobrze, że mamy w zapasie jeszcze jeden dziewiczy lot.
małgorzata sochoń dnia 29.05.2023 12:40
Słowo kluczowe w tym wierszu to chyba... umizgi.

Mizdrzyć się, kokietować, zdobywać względy...
Jak to robią mężczyźni, a jak kobiety?
Mężczyźni - z całych sił!
"Trzepoczą rękami" (domy, drzewa, synowie).
A kobiety? Czasem wystarczy, że zatrzepoczą... rzęsami.

Jak to się ma do siebie?

Dlaczego ptaki, odpowiedzialne także za słowicze trele, nagle wyglądają, jakby siedziały na szpilkach?

Czyżby miały wyrzuty sumienia?
antydesperant dnia 29.05.2023 16:17
wszystko marność na przedpolach pustki... drzewo spróchnieje, dom popadnie w ruinę, syn pójdzie swoją drogą. Umizgi- daremne do pozostawienia po sobie śladu ? Wariacje na temat exegi monumentum aere perennius ? A rzęsy też na starczych powiekach najpierw posiwieją, a potem wypadną... wiersz płynie pięknie i smutno... Pozdrawiam
małgorzata sochoń dnia 29.05.2023 16:53
Wróciłam, bo wiersz mnie intryguje.
Duża partia tekstu dotyczy mężczyzny i jego działań, a puenta w postaci pytania nagle otwiera "puste miejsce". być może dotyczące kobiety.
Pytanie jest zaskakujące.
A po nim - cisza.

Czym są te rzęsy w wierszu?

Może chodzi o sytuację, gdy ktoś "staje na rzęsach", żeby osiągnąć jakiś cel.

Mężczyzna usilnie chce być uważany za prawdziwego mężczyznę, a kobieta - za prawdziwą kobietę.

Jednak czy te wyznaczniki, które sami sobie daliśmy, to rzeczywisty obraz?
Ptaki, które żyją bliżej natury, niż - obecnie - większość z nas, ludzi, pytają:

pada,/ czy wznosi się deszcz?

Choćbyśmy trzepotali rękoma, czy rzęsami, stając na rzęsach, czyli robiąc wszystko, co w naszej mocy, żadne sztuczki nam nie pomogą nie zmienią prawdy. Deszcz się nie wznosi. Taka jest jego NATURA.

Męskość, bycie mężczyzną, czym jest?

Kobiecość? Bycie prawdziwą kobietą?

A może potrafimy "unieść deszcz"?

Wiersz pozwala na odpowiedzenie sobie na to pytanie "po swojemu".
Maciej Sawa dnia 29.05.2023 17:37
Wszystkim gościom pod wierszem dziękuję. Szczególnie tym, którzy postanowili przekuć swoje przemyślenia w słowa (Dagny, Małgorzata Sochoń, antydesperant). Brawa na stojąco dla kolegi antydesperanta, bo jego spojrzenie najbliższe jest "temu tekstu", w punkt (no, może z rzęsami ma nie po drodze, ale to szczegół).
Małgorzata Sochoń - żal można unieść albo wypłakać (na ziemię). Pozwoliłem sobie skierować łzy do nieba?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 66
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71789672 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005