Jakaś szajka usiłowała wejść do mojego mieszkania metodą na pocztę.
Osoba z CBŚP zapewniająca o objęciu mnie ośmioosobową ochroną,
wypytywała czy mam coś cennego. Powiedziałem, że dzwonię na
prawdziwe 112, rozmówca stał się wulgarny. Prawdziwe 112 potwierdziło
moje przypuszczenie. Po obiedzie przeszedłem przez portal poezji
pisanej metodą na miłość, wszelką niezgodę z metafizycznej mety,
nie pozwalając sobie wcisnąć solarnego kapoka, namiarów
czyjegoś zdania złożonego w ofierze za grzech z drugiej ręki.
Dzisiaj gościliśmy córkę od metody na wnuków, było lepiej jak w niebie.
Babcia dostała czekoladki piękne goździki, ale to dla mnie nasza Róża
wypatrzyła przy drodze wielkie stado rzepaku.
Dodane przez Grain
dnia 24.05.2023 11:49 ˇ
5 Komentarzy ·
245 Czytań ·
|