|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: być może zbawienne |
|
|
okaże się doświadczenie, wyrosłe na nim tworzywo,
lub całokształt. Koniecznym stawić się będzie, przyjrzeć
podejrzanym praktykom, wsłuchać w szum, być posądzonym
na szarym końcu o wtórność. Poprosiłem wiersz, by dał mi spokój.
Ten - zanim łaskawie mnie wysłuchał, wystarczająco napsuł krwi.
Prześwietlił, opukał. Po czym rozłożył ręce, mówiąc - zaczątkiem
gest ten przyjacielski będzie, będzie preludium do śliskiej relacji,
do zaplatania możliwego z koniecznym. Wyciągnął wiersz ręce,
jakby mnie chciał osłonić, przytulić i wchłonąć. Nie kłóci mi się
laurowy liść z oliwką? Wiersz dał mi spokój, ale znowu męczy,
i na powrót duka. Ani to godne, ani słuszne, ani sprawiedliwe,
Dodane przez Maciej Sawa
dnia 18.05.2023 21:14 ˇ
13 Komentarzy ·
352 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 18.05.2023 21:31
"Zaprawdę godnym i sprawiedliwym/Słusznym i zbawiennym jest/Śmiać się głośno/Płakać cicho/Deszcz ustaje sady kwitną/I tego trzymać się trzeba", pierwsze co mi się nasunęło to ten cytat ze Stachury.
A wiersz ten mógłby być hymnem/ mottem/ modlitwą tego portalu. Bo każdy z nas najpierw się zmaga z tekstem, a potem go z rąk wypuszcza i czeka - na diagnozę... |
dnia 19.05.2023 04:37
Wiersz to myśl, którą wylewamy na zewnątrz siebie. Istnieje potrzeba wygadania się drugiemu człowiekowi, ale to nie zawsze niesie pozytyw w samopoczuciu. Natomiast wiersz jest dyskretny, nie zdradzi i nie zawiedzie, jeśli dobrze napisany jest kamuflażem własnego ja. |
dnia 19.05.2023 06:35
Wiersz o zmaganiach poety w akcie twórczym.
Relacja jest niejednoznaczna : potencjał wyzwala się od artysty stając się niezależnym bytem i wyemancypowany, spersonifikowany nęka teraz swego stwórcę przybierając względem niego rozmaite role : i tak śledzimy wiersz ( jeszcze jest nieskrystalizowany w ostatecznej formie )- jako lekarza, znającego diagnozę pacjenta; jako fałszywego / przyjaciela/ , któremu nie można ufać, ( choć jest on na tyle fair, żeby z góry oznajmiać, że relacja będzie / śliska /; znajdujemy tu nawet działanie z pogranicza magii / podejrzane praktyki / .
Ale poeta jest już uzależniony od tego toksycznego związku , poddając się bezdyskusyjnie okolicznościom. Podoba mi się to, jak w nieskomplikowany sposób oddane jest to zawsze trudne do zwerbalizowania twórcze miotanie się. Przywołuje nawet wymiar transcendentny - bo doświadczenie miałoby się okazać / zbawienne / - oby Autorze 😁;)
Oliwka - symbol Mądrości, ale też Nadziei ( występujący w scenach zwiastowania - vide, na profilu Fb, akurat zamieściłam scenę Zwiastowania w malarstwie włoskiego renesansu - oczywiście anioł trzyma w ręce gałązkę oliwną ).
( I łyżka dziegciu : pierwsze zdanie, spowodowało prawdziwy ból poznawczy; od abstraktów ( doświadczenie ) przez konkrety( tworzywo ) z powrotem do abstraktów ( całokształt ) i choć wiem, że tworzywo tutaj ma być też abstraktem - jako zbiór słów, fraz, skojarzeń które się podczas pisania zawiążą tzw./ materia języka /, doświadczenie konkretem z którego się czerpie, to przeszkadza mi całokształt traktowany / hipotetycznie /, bo przyzwyczajona jestem do określania tym mianem rzeczy już zaistniałych - ( całokształt - jako fakt), ale to pomieszanie przypomina trochę heglowską teorię / konkretnych uniwersaliów / .. ..Pozdrawiam ! |
dnia 19.05.2023 07:08
Bardzo mi się podoba ta przewrptna i dość zabawna autotematyczność, a to szczególnie - Poprosiłem wiersz, by dał mi spokój., zaplatanie możliwego z koniecznym i Nie kłóci mi się
laurowy liść z oliwką? Dukanie to jednak na pewno nie jest i tego się trzymaj... Pozdrawiam. |
dnia 19.05.2023 09:32
Bardzo wszystkim komentującym dziękuję za poświęcony czas i włożoną pracę.
Zastanawiam się, czy aby nie zastąpić laurowego listka figowym. Pierwszy drugiego nie wyklucza ale figowy "waży" jednak więcej? |
dnia 19.05.2023 12:09
oj, nie chciałbym, by wiersze dały mi spokój, bo lubię gdy poezja niepokoi w pokoju i kuchni, :) pozdr, |
dnia 19.05.2023 17:03
Metajęzyk ma swoje pułapki bo kręci się wokół tezy bez antytezy. Mam wrażenie kołowrotku. Słowo ma uwolnić i zbawić i zamyka się w ...słowie! Fantom rąk wiersza okazuje się tym czym jest, pozorem, słowną magią bez objawienia. |
dnia 19.05.2023 17:03
"Nie kłóci mi się/ laurowy liść z oliwką?"
- to cytat z wiersza.
"Zastanawiam się, czy aby nie zastąpić laurowego listka figowym"
- a to cytat z autorskiego komentarza.
Jak wyglądałby fragm. wiersza po zmianie? Tak:
"Nie kłóci mi się/ listek figowy z oliwką?"
Oliwka to nie tylko owoc. To także kosmetyk używany czasem jako lubrykant. Zmniejsza tarcie podczas np. masażu.
W wierszu jest też mowa o "śliskiej relacji" między twórcą a jego utworem:
Wiersz "rozłożył ręce, mówiąc - zaczątkiem/ gest ten przyjacielski będzie, będzie preludium do śliskiej relacji".
Relacja śliska to nie tylko taka "gładko przebiegająca", ale też chyba... niezbyt uczciwa. O co chodzi?
Może o to, że w tym utworze autor troszkę żartem pokazuje, komu naprawdę zależy na lurach. Otóż - zależy na nich samemu wierszowi!
Wiersz wie, że im głębiej wejdzie w autora, tym lepszy osiągnie wynik. Autor może być wstydliwy, oporny, może swoją intymność skrywać pod listkiem figowym, jednak wiersz będzie starał się odsłonić wszystko i autora jak najbardziej wykorzystać.
Gdy wiersz "znowu męczy", może nie jest to "ani to godne, ani słuszne, ani sprawiedliwe", za to - "być może (jest) zbawienne", dla poezji.
Taki wiersz próbuje ją - poezję - ratować.
Przed czym?
Może przed kłamstwem? Sztucznością? Miałkością? Powierzchownością?
Fałszywym pięknoduchostwem, któremu trudno zaufać? |
dnia 19.05.2023 17:41
Może nie warto dopisywać (bo widzą to zapewne wszyscy), że wiersz się zapętla, że tytuł wiąże się zarówno z puentą jak i początkiem tekstu, można czytać go "w kółko", bo słowa: "być może zbawienne" odnoszą się również do tego, że doświadczenie człowieka "wykorzystywanego przez wiersz" odgrywa ważną rolę i dla człowieka właśnie.
Wiersz mógłby zwrócić się do poety słowami zaczerpniętymi z "Fortepianu Chopina" Norwida:
rNie stargam cię ja r12; nie! r12; Ja, u-wydatnię!r30;r1;
Pod warunkiem, że... |
dnia 19.05.2023 17:46
Cytat z "Fortepianu Chopina" Norwida, jeszcze raz, bez dziwnych znaczków:
"Nie stargam cię ja - nie! - Ja, u-wydatnię!..."
(Nawiasem mówiąc u Norwida w opisywanej scenie "życia koniec szepce do początku" i podobnie ma się to w tym utworze, gdzie puenta szepce do tytułu). |
dnia 20.05.2023 10:16
Robert Furs
I nie istnieją myśli, od których wolałbyś uciec?
jaceksojan
Biorę na klatę, z obietnicą poprawy.
Małgoś Sochoń
"Wyczesany" (ale nie po łebkach) komentarz ;) |
dnia 20.05.2023 16:59
...jedyne z milionów skadrowanie tumiwisizmu z naturą niewymuszonego słowa
- jest wiersz |
dnia 20.05.2023 18:57
Mithotyn
Miło gościć. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 37
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|