poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMWtorek, 23.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
walkwoman
taki spokój jest prz...
ISIDORE LILLIAN (oko...
Wieczór autorski alb...
Inferno
przesłanie bez przes...
Deszcz
w tym domu
więzień
kiedy mówię że cię k...
Wiersz - tytuł: Dwa wiersze z ojcem
Sąsiad

Umarł Mietek. Nie był panieński, nie przyłożył ręki na krzyż matki.
W żadnej z gazet nie stało, że jak tylko skosi łąkę, rozpada się deszcz.
Wtedy z moim starym grabili czysty spirytus.
Przemywał swoją pępowinę, ojciec po nas.

Chocholi

Młodzi lokatorzy spod trójki mają karawaniarski sufit,
mysia szarość rozjaśnia ich wyjściową ścianę z oknami.
Pozostałe trzy pewnie zastaw koloru wypożyczanych sukien.

Pod warstwami ochronnego sarkazmu dojrzewam do myśli,
że skoro nie wiadomo, od czego wyginęły dinozaury,
pora przestać pisać wiersze. Dołączyć bez słów.
Zdarzało się o poranku podnieść wzrok zadziornie,
nie w hebanową dziurę.

I dalej, niewydarzony między dronami i polującymi jaskółkami,
ciągnę po ich zawijasach parafkę paktu z Bożą neutralnością.
Nie urodziłem się cudem, dwa lata wcześniej
skatowany ojciec, wywiązał się z obowiązkowych dostaw..
Chłop z dłońmi jak łopaty, nigdy mi o tym nie powiedział.
Tylko w niektóre niedziele, odśpiewywał do obiadu krótki hymn.
Jeszcze Polska nie zginęła, póki kura w garnku.

Dodane przez Grain dnia 24.04.2023 00:14 ˇ 10 Komentarzy · 445 Czytań · Drukuj
Komentarze
Grain dnia 24.04.2023 00:16
Sąsiad

Umarł Mietek. Nie był panieński, nie przyłożył ręki do krzyża matki.
Żartowano, że jak skosił łąkę, musiało padać. Wszystko wracało
pod dach. W pustej stodole odleżał się spirytus. Przemywał
swoją pępowinę, mój ojciec do towarzystwa po starszym rodzeństwie.

Chocholi

Młodzi lokatorzy spod trójki mają karawaniarski sufit,
mysia szarość rozjaśnia ich wyjściową ścianę z oknami.
Pozostałe trzy pod zastaw koloru wypożyczanych sukien.

Dziupolodok, pod tym sarkazmem dojrzewam do myśli,
że skoro nie wiadomo, od czego wyginęły dinozaury,
pora przestać pisać wiersze. Dołączyć bez słów,
podnosząc wzrok zadziornie, nie w hebanową dziurę.

I dalej, niewydarzony między dronami i polującymi jaskółkami,
ciągnę po ich zawijasach parafkę paktu z Bożą neutralnością.
Nie urodziłem się cudem, ojciec po gradobiciu i skatowaniu,
zahartowany pracą wylizał się z obowiązkowych dostaw.
Kiedyś przed obiadem odśpiewał krótki hymn:
Jeszcze Polska nie zginęła, póki kura w garnku.
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 24.04.2023 08:14
Pierwszy tekst jest rasowy ( jak to określiła pewna mądra Osoba z PP - w bardzo himilsbachowskim stylu ) i lepszy niż dwie strofy drugiego razem wzięte ; trzecia strofa o ś.p.Ojcu, była naprawdę mocna, ( .. ..tylko po co to gradobicie w zestawieniu ze śmiercią - odbiera powagi dramatowi, a przecież nie chodzi o strywializowanie.. ..?), pozdrawiam miło.
Maciej Sawa dnia 24.04.2023 08:21
dojrzewam do myśli,
że skoro nie wiadomo, od czego wyginęły dinozaury,
pora przestać pisać wiersze


Nawet o tym nie myśl, bo;
Przypomnę trochę strasznie dawne czasy. Wtedy, kiedy jeszcze dinozaury były, a ludzie nie mieli strzelb i nowoczesnej broni, która pozwoliłaby ich zabić. Wie pani co robili? Rzucali kamieniami w tego dinozaura. Wiadomo, że od jednego rzucenia na pewno nie padł. Ale jeśli przez miesiąc, dwa rzucali tymi kamieniami, to go na tyle osłabili, że mogli go pokonać Ewa Kopacz.
Grain dnia 24.04.2023 09:44
Dzięki.

Dagny, grad wyktłukł zboże, a oddać na przymusowe dostawy trzeba było. W wierszu wolałem nie pisać, że tak naprawdę ojca skatowali, że jako były partyzant Batalionów Chłopskich, po wojnie walczył z rozpędu z banderowcami w szeregach MO. Kiedy zobaczył jak ona działa i jak to idzie, zwolnił się i pod pretekstem zaludniania Ziem Zachodnich. Z matką, trojgiem mojego rodzeństwa , dziadkami, ciotką wdową i jej sierotami, wyjechał w okolice Świeradowa Zdroju. Na kamienistej ziemi urodził się mój brat, z tęsknoty zmarł dziadek. Po pobiciu, jak dezertera, wrócili na stare śmieci do PGR-u, który dał dach nad głową. Ojca już nie ciągali, nigdy o tym mi nie mówił. Wiem to od starszych sióstr. One od matki, trochę widziały i rozumiały.

Maciej Sawa o Kopacz nie myślałem.
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 24.04.2023 19:22
Grain.. ..,podzieliłeś się niezwykle poruszającą historią Twojej Rodziny - wielkie dzięki - wysłuchanie prywatnych ,( jeszcze tak pełnych dramatyzmu) opowieści - zawsze jest prawdziwym przywilejem .
( Skłoniło mnie to do zastanowienia się nad linią podziałów politycznych; do tej pory wydawało mi się, że jednak przebiegają one / między / ludźmi, a przykład Twojego Ojca pokazał, że przebiegają po / linii odwetu / - słowem można bohatera skatować, tylko za chwilowe wybory, przy dokonaniu których zdecydował się odeprzeć wroga zewnętrznego - bez patrzenia właśnie na / podziały / m. Polakami i / swoi /Mu to zrobili.. .. okropność😔, serdecznie pozdrawiam.
Dawid Drapisz dnia 24.04.2023 23:02
wiersz nader osobisty nazbyt hermetyczny, ale naszła mnie taka myśl - czy europejczycy, którzy
wymordowali tylu rdzennych mieszkańców ameryki, australii i jeszcze w kilku innych miejscach na ziemi - oddadzą im te ziemie ? będą się kajać i prosić o wybaczenie trzymając w ręku spakowane walizy, żeby wrócić do europy? czy niemcy, czy szwedzi, czy austria, czy rosja kiedykolwiek naprawiła jakiekolwiek krzywdy? nie! i nikt nawet nie myśli o tym. Za to każdy chce jechać do ameryki, australii i na szparagi do niemiec, a szwecja też fajna i zarobić można dobrze - ludzie się nigdy nie zmienią, a co dopiero ich hipokryzja i frazesy.

owca całe swoje życie się boi, że zje ją wilk, a zjada ją pasterz


czule ;)
Gloinnen dnia 26.04.2023 12:12
Tym razem daję palmę pierwszeństwa wersji przeredagowanej.

"Nie urodziłem się cudem, ojciec po gradobiciu i skatowaniu,
zahartowany pracą wylizał się z obowiązkowych dostaw.
Kiedyś przed obiadem odśpiewał krótki hymn:
Jeszcze Polska nie zginęła, póki kura w garnku." - to jest najlepsza część.

"wylizał się z obowiązkowych dostaw" - niezwykle udana metafora. Rzadko która tak do mnie u Ciebie trafia, bo zazwyczaj nadużywasz przypraw Ale to wylizanie się (w nawiązaniu do dramatyzmu poprzedniego wersu) jest wyborne. W zasadzie, jeśli chodzi o zapis (nie treść), przyćmiewa całą resztę. No, jeszcze jest ta kura w garnku, ale tu, zakładam, cytujesz albo parafrazujesz Ojca...

Pozdrawiam,
Glo.
adaszewski dnia 26.04.2023 18:21
Pierwszy wiersz w pierwszej wersji jest rewelacyjny!
W drugim kwestia dinozaurów warta przemyślenia ;)

Masz babo placek, baba to Ty, Autorze. Lewakowi i Antychrystowi znów się coś podoba. Jak to o Tobie świadczy? Wiadomo. Do zobaczenia w piekle.
Grain dnia 26.04.2023 18:50
Adaszewski, dinozaury, mam w zapasie anegdotę:

Piszę wiersze, jednym się podobają innym nie.
Co robić, panie doktorze?
Pić dwa i pół litra wody oligoceńskiej.
Rano, wieczorem? -
Zamiast.

Dziękuję wszystkim.
małgorzata sochoń dnia 26.04.2023 19:17
Wiersze z ojcem. I o Mietku, i o jego matce, i o własnych braciach, czy nawet o pokoju sąsiadów, o wszystkim można w nich pisać, ale jak pojawia się też ojciec - są to wiersze z ojcem. Bo...
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67053001 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005