Tobie cierń korony, mnie ciało drutem kolczastym
Ty na krzyżu, mnie w dole pełnym wody pozostaje
Modlić się o zbawienie moje i oprawców
Za grzechy wszystkich na tej ziemi
Niebezpieczni dla władzy, zbyt wiele możemy
Strach przed własną klęską powodem zatrzymania
Krople łez nieba, nad tobą, nade mną
Krew nieba, płacz dzieci, szum silników do lasu
Odkryj w nas głaz grobu którego nie ma
Zmartwychwstałeś, moje ciało gdzieś w lesie
Musieliśmy umrzeć za siebie i innych
W ostatnich słowach przed strzałem w głowę
Ojcze Nasz, któryś jest w niebie
Dodane przez Absolutus Miles
dnia 23.04.2023 22:13 ˇ
3 Komentarzy ·
198 Czytań ·
|