poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 19.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Chimeryków c.d.
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
,, limeryki"
Ostatnio dodane Wiersze
Co widziały i co sły...
Julia Milu
Roszada w niedoczasie
Miłość
Wierßcz
eteryczny avatar
Reszta została w myś...
Anihilacja
Cichosza
Dafno! Ciebie nie c...
Wiersz - tytuł: Miejska legenda
To z mojej skóry nabierasz deszczu
na kolejne miasto, gdzie odzyskamy
imiona i słowa po wielu dniach
nieświątecznych.

U jego stóp zatoka zwija się
granatową mgłą w kłębek,
a minuty chmurnie ciążą nad znużonym torowiskiem.
Z drobnych kropel szelest wysrebrza ujęcia;
znów nie zdążyłaś mnie zobaczyć,
gdy wychodziłem z butiku, wkładałem płaszcz,
wsiadałem do tramwaju, który odjechał
w przypadkowe mrugnięcie.

Czekałaś do samego końca ciemności
rozpryskującej się smagnięciami
po drżących fasadach.
Nim wiatr ją zmyje z wilgotnej twarzy,
dla ciebie osiądę lśnieniem na dachach, ulice
namaszczę zapachem; rozpoznasz okopcone
drewno, morze, suchy tymianek.

Że jestem - w to jeszcze można
uwierzyć, maar hoe nu verder będziesz później pytać,
tak jak ja, dusząc się gęstym połyskiem,

aż nasze głosy wieczór poszarpie
nad wodami, Schat, word mij, uczą się na pamięć
latarnie i drzewa.


https://lushpin.com/cable-car-heaven/
Link
Dodane przez Gloinnen dnia 19.04.2023 09:09 ˇ 14 Komentarzy · 714 Czytań · Drukuj
Komentarze
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 19.04.2023 09:40
.. ..czy osika może drgać / rokokowo / 🥹? No widać, może .. ..pozdr.
małgorzata sochoń dnia 19.04.2023 10:17
Wiersz jest rzeczywiście wilgotny, połyskujący i nasycony tymi zapachami, które zapadają w pamięć: "okopcone drewno, morze, suchy tymianek". To zapachy tęsknoty.
silva dnia 19.04.2023 10:51
Poczytałam z przyjemnością tę sensualna ekfrazę i nie tylko... Najbardziej ujął mnie konsekwentnie prowadzony motyw wilgoci, tak dobrze znany z erotyków, ale tu zakotwiczony w aurze obrazu - tak spowitego w deszczu, że tylko kominek lub inne ciepło ze wspomnień o suchym tymianku.., To najbardziej: dla ciebie osiądę lśnieniem na dachach. Pozdrawiam.
joan dnia 19.04.2023 12:19
Oczekiwanie na uczucie na tle zmysłowego opisu "Cable Car Heaven", sub oculis subiectio. Tekst zatrzymał mnie. <3
Grain dnia 19.04.2023 13:40
Żona po schodówce z sąsiadką, powiedziała, że nowi lokatorzy spod trójki pomalowali
sufit na czarno, ścianę z jedynym oknem na szaro. Reszta wnętrza biała.
Nie wiem jak to zinterpretować.
A twoim tekstem, jak widzę, zajęły się już poetki. Oddziałowa, przełożona i dwie dyżurne.
Pozdrawiam.
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 19.04.2023 13:46
.. .. były już .. .. smagnięcia, zatoki, lśnienia, mrugnięcia - oczywiście jako obowiązkowy element zaskoczenia (na przemian z mlaśnięciem lub oblizaniem ;))

Było okopcone drewno, fasady drżące, tańczące i był też .. .. (on and on ) język flamandzki .

Piszę z uśmiechem ;)) - czego nie było??

Naturalności Gloinnen i .. .. świeżości, (przynajmniej jak dla mnie ) ale przecież jeśli teksty są obliczone jedynie na efekt, to ( jak widać ) nie jest istotna ich .. ..wtórność . pozdr.
Ewa Włodek dnia 19.04.2023 13:59
jeśli obraz "pod linkiem" był inspiracją do powstania wiersza - to ciekawie się zgrały. Obraz bowiem jakby "mrugał" do patrzącego, dając mu tym mrugnięciem do zrozumienia, że pod jego powierzchnią, a może na powierzchni czai się coś nieuchwytnego, jak duch, a może genius loci? A miejskie legendy żyją własnym życiem i czasem postaci z tych legend przesuwają się obok żywych ludzi, niewidoczne, odjeżdżają tramwajem "w Przypadkowe mrugnięcie". Generalnie nastrój wiersza mi się spodobał, określiłabym go jako skądinąd znany stimmung, co czasem do mnie przemawia. Poczytała z przyjemnością, pozdrawiam ciepło, Ewa
Gloinnen dnia 19.04.2023 14:57
małgorzata sochoń - dziękuję ślicznie.

silva - dziękuję miło mi.

joan - również dziękuję <3

Dagny - cóż, niefart.

Ewa Włodek - jakże niezmiernie miło znów Cię widzieć i czytać pod wierszami. Mam nadzieję, że niedługo wrzucisz jeden z Twoich niezwykłych utworów. Cieszy mnie ogromnie Twój powrót. Pozdróweczka :)

Grain - pozdrawiam również.
Maciej Sawa dnia 19.04.2023 17:10
Wiersz tak przesycony bogactwem, że człowiek mający lepkie rączki, zbyt długo zastanawia się, czy zdzierać zeń polichromię, czy wyszukiwać rozrzucone tu i tam perełki. Pozdrawiam.
Irena Michalska dnia 19.04.2023 22:58
Rozpoznałabym już Twoje wiersze nawet wtedy, gdyby nie były podpisane. Podobnie jak w przypadku innych świetnych piór, które się tutaj prezentują. Spoglądasz na obraz i widzisz wszystko, od stóp miasta po mgłę i chmury, i tę ulicę z legendy, lśniącą od deszczu aż po dachy, z tramwajami na środkowym planie ożywionymi postaciami ludzi. Reżyserujesz melancholijną, poetycką opowieść, ubarwiając ją szczegółami, na które ktoś inny nie zwróciłby uwagi. Trzeba będzie przesiąść się z tramwaju na stateczek, bo właśnie zauważyłam kilka w zatoce :) pozdrawiam
Gloinnen dnia 20.04.2023 16:23
Maciej Sawa - dzięki za poczytanie i opinię.

Irena Michalska - dziękuję za miłe słowo.

Rozpoznawalność, o której wspominasz, dla mnie jest komplementem.
Ostatnio odkurzyłam sobie jednego z moich ulubionych poetów - Wojaczka. Jego stylistyka, idiolekt, zestaw rekwizytów są tak charakterystyczne, że nie ma możliwości pomylenia poezji tego Autora z niczyją twórczością. Zresztą osiągnął on cenną dla mnie umiejętność tworzenia wierszy, za każdym razem oryginalnych i niepowtarzalnych (jeśli chodzi o przekaz, treść, istotę, bogactwo kontekstów), operując pewnymi stale powracającymi leitmotivami (w tym leksykalnymi). Gwiazdy, krew, sen, skóra, nóż, rany, ślina, sperma, noc, ciało, wargi (i sporo innych)... I tyleż wariacji, tyleż pomysłów osnutych na tej wybranej kanwie. To jedna z form maestrii, którą akurat u Wojaczka bardzo cenię. Ma on swój liryczny świat, zbudowany z ulubionych klocków, i w jego obrębie swobodnie porusza się, wciąż bawiąc się znaczeniami, eksplorując elementy (językowe, oczywiście), których repertuar świadomie ograniczył i postanowił nieustannie zgłębiać, przetwarzać, odnawiać, zaglądać poza granice.
To taka dygresja a' propos rozpoznawalności.

Pozdrawiam,
Glo.
elka dnia 22.04.2023 12:21
Czytając, i to od pierwszego wersu, pojawia się ''gęsia skórka'' tak te słowa działają na wyobraźnię.
I chociaż nie ma tu szczęścia, które łyżkami można jeść, bo mija się peel z peelką, to jednak ''dla ciebie osiądę lśnieniem'' mówi wszystko. Wyraża tak wielką tęsknotę...

Cudny wiersz. Fantastycznie ocieka liryką.

Pozdrawiam.
elka dnia 22.04.2023 14:51
Oj, przepraszam, liryzmem.
Robert Furs dnia 22.04.2023 21:59
bardzo dobrze napisany, działa na wyobraźnie, czegóż więcej chcieć od wiersza, :) pozdrawiam cieplutko,
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 8
Użytkownicy Online: silva

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67035189 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005