poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 25.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Oczekiwać złota od p...
GENEZA BUNTU
Od ust do ust...
walkwoman
taki spokój jest prz...
ISIDORE LILLIAN (oko...
Wieczór autorski alb...
Wiersz - tytuł: Galanteria - dyptyk
Wykrojnik

Paskiem od lejby przecięła sylwetkę, dzieliła się niecierpliwa,
przesuwając nabijane ćwiekami granice spóźnionej wiosny.
Wyrzynałem się, przełykając ślinę pod stromizną słów
aż po podnoszony kamień i pierwszą, nie jej, zdobyczną krew.

Nasze domy połączyła przełęcz dwóch ulic.
Zygzak za oknem wykroił zapach włosów.
Kiedyś pierwszy z korony ziemi.

Dwoina

Naciekam fiaskiem impresji, że życie
nie potoczyło się za motkiem każdej
ze znanych mi, najpiękniejszych starych kobiet.

Trzydzieści siedem lat zbiegam się pod jej sukienkami.
Piaskujemy świece i zaprószony w nas ogień
z podgrzewaczy pokarmu,
zapalonych kiedyś na domówkę w Zaduszki.

Należy konserwować co się tylko da,
mówi kobieta z bezkresu Alaski.
Głos lektora z drugiego telewizora nie zniechęca,
że to trudne, zajmować się wciąż tym samym.
Dodane przez Grain dnia 17.04.2023 10:19 ˇ 24 Komentarzy · 591 Czytań · Drukuj
Komentarze
Grain dnia 17.04.2023 10:42
Galanteria - dyptyk

Wykrojnik

Paskiem od lejby przecięła sylwetkę, niecierpliwie dzieliła się
przesuwając nabijane ćwiekami granice spóźnionej wiosny.
Wyrzynałem się, przełykając ślinę pod stromizną słów
aż po podnoszony kamień i pierwszą, nie jej, zdobyczną krew.

Nasze domy łączy omijana przełęcz dwóch ulic.
Zygzak za oknem wykroił zapach włosów.
Kiedyś pierwszy z korony ziemi.

Dwoina

Naciekam fiaskiem impresji, że życie
mogło potoczyć się za pełnią motka którejś ze ślicznot,
niewyprowadzonej z tańców na pamiątkę.

Trzydzieści siedem lat zbiegam się pod jej sukienkami.
Piaskujemy świece, dokupiliśmy podgrzewacze pokarmu.
W miejsce zapalonych po długim dyżurze,
na spontaniczną domówkę z praprzyczyny Zaduszek.

W każdy piątek śledzi bezkres piękna i głodu Alaski. Żyjąca
tam kobieta konserwuje wszystko, co się tylko nada.
Lektor z mojego telewizora nie zniechęca do czegoś,
co jest bardzo trudne, zajmowanie się wciąż tym samym.
Maciej Sawa dnia 17.04.2023 20:29
"Wykrojnik" biorę w całości, chociaż nie do końca rozszyfrowałem nabijane ćwiekami granice spóźnionej wiosny oraz zygzak za oknem. Bardzo we mnie ten wiersz.
Grain dnia 17.04.2023 20:41
Zygzak do wyboru;
przebieg drogi od domu domu i ewentualnie piorun.
Ćwieki nity albo jakaś zagwozdka.
Dzięki.
joan dnia 17.04.2023 21:13
Pierwsza wersja bardziej przypadła mi do gustu. Pozdrawiam :)
silva dnia 17.04.2023 22:07
Z pierwszej zatrzymała mnie stromizna słów, z drugiej części- piaskowanie świec. Coraz mniej Ciebie dawnego w Tobie obecnym i jeszcze nie wiem, czy to na pewno dobrze... Pozdrawiam.
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 17.04.2023 23:07
Grainku :))), dla mnie drugi / Wykrojnik / i pierwsza / Dwoina /, bo drugą , ech ( powiem dosadnie ) przekom.. ..pilowałeś 😅 - too much ;) mówiąc po polsku, choć trzeba przyznać, że z drugiej strony fraza taka jak : / niewyprowadzone z tańców na pamiątkę / - to samo miodzio dla ucha i wyobraźni :))
A absolutnym hitem 👍jest zdanie : / Zygzak za oknem wykroił zapach włosów / - i po takie perełki się do Ciebie przychodzi 😁, serdeczności :))
Grain dnia 17.04.2023 23:45
Dzięki za krytykę.
Grain dnia 18.04.2023 05:11
Dwoina

Życie nie toczyło się w salonce poetyckiej,
bez stawianej kolejki pod górką rozrządową,
z kwadrami motków szczęśliwych kobiet.

W poczekalni zasupłanego dworca,
przygodnej siedzibie likwidatury szkód,
spóźniało się nawet regularne wahadło

Dziś piaskujemy świece i zaprószony w nas ogień
z podgrzewaczy pokarmu, zapalonych kiedyś
na domówkę w Zaduszki z jakiejś praprzyczyny.

Za przesuwającym się bezkresem piękna
i nieprzemijającego głodu życia,
kiedy wiąż trzeba zajmować się tym samym.
małgorzata sochoń dnia 18.04.2023 07:51
zaprószony w nas ogień
z podgrzewaczy pokarmu, zapalonych kiedyś
na domówkę w Zaduszki

- ten fragment pamiętam. Przeczytałam w którymś Twoim wierszu, może i już dawno temu. Wciąż mi się podoba.

Czasem mamy potrzebę wspominać, chcemy zapalić symboliczną świecę, a tu - w domu - są tylko małe, śmieszne podgrzewacze do herbaty, czy czegoś innego. Ale to nasze myśli i uczucia decydują o jakości świeczki.
małgorzata sochoń dnia 18.04.2023 08:07
zaprószony w nas ogień
z podgrzewaczy pokarmu

- karmimy si e tym, co jest w nas. A to, co jest w nas uwidacznia się czasem w trudnych lub śmiesznych sytuacjach. I nabiera właściwej wagi.

W Twoich wierszach widać często anegdotę, a nawet drobny obrazek, i rzeczy te są przez Ciebie tak przedstawione, że widać, jak ważny jest w życiu szczegół. Ty go widzisz i doceniasz.
Grain dnia 18.04.2023 11:26
Dzięki.
Robert Furs dnia 18.04.2023 15:17
przeczytałem z dużą uwagą twoje wiersze, i zastanowiłem się:
ile radości sprawiło ci napisanie owego dyptyku - pewno sporo,
tak mniemam - jednak mnie, o czym z przykrością zawiadamiam,
nie sprawiło też samo radości czytanie niektórych fraz: ale to w
końcu mój problem, i moja wina, pozdrawiam
Robert Furs dnia 18.04.2023 15:19
też = tyle, sorki
Grain dnia 18.04.2023 16:15
Dzięki. Pisanie to nie tylko frajda.
Robert dnia 18.04.2023 19:58
Przeczytałem i mam wrażenie, że pisała to SI chwytając frazy ze zbiorowiska wyrazów. Nie dla mnie. Pozdrawiam
Grain dnia 18.04.2023 20:21
Robert, to, że zapewne nie rozumiesz pewnych fraz, to nie dowód na posłużenie przeze mnie SI. Nie ma takiej opcji. Więcej wiary w ludzi Głowa do góry.
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 19.04.2023 08:41
.. .. słówko :
Zrezygnowałabym z "kwadr motków", wystarczą same motki bo przecież o nie tu chodzi.
Dworzec nie musi być "zasupłany", bo czytelnik mając przed oczami : dworzec - z reguły od razu widzi tłum.
Zaduszki - jako stara tradycja - już same są swoistą praprzyczyną, nie potrzeba więc tautologii...
Bezkres piękna - to nie tylko wraża dopełniaczówka - to na swój sposób też masło maślane, ponieważ piękno - choć jest syntezą różnych faktorów, sytuuje się w bezkresie naszych tęsknot - więc tak, czy siak przestrzeń w tym słowie już jest zawarta.
"Nieprzemijający głód życia" - zamieniłabym na "niesłabnący".
Bo on i owszem - przemija z naszym ziemskim spacerkiem - ale może nie słabnąć 😁.
Wybacz Autorze dłubaninę - masz we mnie niezmiennie Freundin więc i wnioseczki są kosmetyczne i koleżeńskie 😉, D.
Robert dnia 19.04.2023 12:00
Nie pisałem, że nie rozumiem, a Twój wpis można uznać za obraźliwy. Pisałem jakie odniosłem wrażenie, a to ewidentna różnica.
jaceksojan dnia 19.04.2023 19:31
Mocują się te frazy gasząc kolejne i następne. Warsztatowo wypracowane, ale nie uskrzydlają - to raczej wystawa semantyczno-semiologiczna w duchu awangardy. Ułamki chwil, obrazów, kinowe cięcia...sugestie bez czytelnej narracji. Uffff....Niemniej szacun dla wysiłku w tej robocie. Tyle, że poetyzowanie na siłę zatrzymuje na formie, w której gubi się treść. Takie mam odczucie czytelnika.
jaceksojan dnia 19.04.2023 19:34
Słowo galanteria trafnie obrazuje poetykę.
Grain dnia 19.04.2023 19:47
dzięki
Gloinnen dnia 20.04.2023 15:20
Dla mnie najlepsza jest wersja wyjściowa. Czasami lepsze jest wrogiem dobrego.

Rozsupływanie tego metaforycznego pisma węzełkowego jest ciekawe, ale po przekroczeniu pewnego poziomu zamotania znaczeń, bardziej rozprasza niż dokądś prowadzi.

W wersji, gdzie jeszcze doszedł dworzec, jest już, w mojej opinii, za dużo smaków w jednym cieście. Wyjściowa opcja była jednak bardziej spójna.

Podgrzewacze pokarmu kojarzą mi się z urządzeniami do podgrzewania mleka/kaszek dla niemowląt. Może nie bać się w tym wypadku sięgnąć po zapożyczenie i użyć tealightów?

Pozdrawiam,
Glo.
Grain dnia 20.04.2023 16:09
Dzięki. To się pisze z doskoku.


Dwoina

Życie nie toczy się w salonce poetyckiej,
z pierwszą darmową kolejką dla wszystkich.
Nie każdy zimuje z tym,
co wzeszło już na pierwszej miedzy.
Dziś piaskujemy świece i zaprószony w nas ogień
z podgrzewaczy pokarmu, zapalonych kiedyś
na nieproszonej domówce w Zaduszki.
Z bezdotykowym bezkresem piękna,
kiedy wiąż trzeba zajmować się tym samym.
Grain dnia 20.04.2023 16:20
Przeciąganie kipu, to tytuł porozrzucanego jeszcze tomiku. Projekt okładki pokazuję schnące na sznurze w zimowej scenerii pranie.

https://poczta.wp.pl/api/v1/imgconv/fd3518e322fce2df0019c2f5/1.18/XxY/
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 8
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67062209 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005