Podżyruj mi kredyt, zmień pościel na suchą.
To nie tajfun wybija nam szyby, wywleka
kalekie czy chore swetry z przepełnionych koszy
Stwarza zjawy i puszcza w wyludnione
miasto, tak jak wysyła się ankieterów,
by sprawdzali czego wszystko nas ostatnio tak
wkurwia. Chociaż pogoda i nawet miłość jest
podoba do jednorękiego bandyty, czasami coś
wypadnie i pójdziemy do ulubionego pubu.
Gdzie kochają nas wszyscy, którym postawiliśmy
z okazji wesołych świąt, które są nawet cenne.
Dlatego podżyruj mi kredyt, zmień pościel na suchą -
ktoś ostatnio zadzwonił, mówił, że grają dobry film
i boi się ciemności, tego małego chłopca z kamieniem
w dłoni, w spojrzeniu. Dlatego zrób to. Może uratujesz
kogoś, kto na pewno odwdzięczy się modlitwą za twoją
stale znikającą rodzinę.
Dodane przez Kamil Brewiński
dnia 13.10.2007 17:51 ˇ
6 Komentarzy ·
668 Czytań ·
|