|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: I inne |
|
|
Kto miał zachować miarę, skoro
kiecki sięgały ponad pępek,
zaraz nad nimi atomowym
grzybem wybuchała bluzka?
Nasze sąsiadki, heroiny
blokowisk, dzieci rewolucji
konserwatywnej, która we wszystko
wierzyła, niczemu nie ufała,
zostały pożarte od pępka po pięty,
od pasa w górę, objedzone
małymi pyszczkami żarłocznych wspomnień...
W czym pływają na swoje tarła,
jak nazwać te wszystkie komplikacje?
Dodane przez adaszewski
dnia 18.03.2023 11:25 ˇ
15 Komentarzy ·
515 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 18.03.2023 12:08
Ja czytam bluzka nad grzybnią. I te wszystkie komplikacje, boczniaki.
Wiersz się podoba. |
dnia 18.03.2023 12:20
Obrazowo, wspomnieniowo, aż po piranie... Ciekawie. Pozdrawiam. |
dnia 18.03.2023 12:39
Znakomity. O ile go dobrze odczytuję.
Apollińskie ego vs dionizyjski świat.
Pozdrawiam,
Glo. |
dnia 18.03.2023 13:07
Jeśli w autorka również jest dzieckiem lat 70-ych, to z pewnością w swoich tekstach niesie balast dziedzictwa / czasów przełomu/ i równoczesnych sprzeczności kulturowych.
Co ciekawsze, pomimo oficjalnych narracji, bynajmniej nie tak prosto spolaryzowanych; bo nawet sięgając do opowieści z tamtych czasów : bywali po stronie komunistów SB- czy, heroicznie, z narażeniem na szykany ( i utratę pracy ) walczący o wiarę i sakramenty swoich dzieci, jak i zapiekli ultrakatolicy, gardzący np.ciemnoskórymi dziećmi , które pojawiły się w okolicy.
Choć były to czasy siermiężne do bólu to jednak kolorowe marzeniami i życzliwością międzyludzką ( wbrew temu co ktoś u góry pisze o dionizjach) - ale cóż - kto nie przeżył, ten nie wie ;), pozdrawiam Autora. |
dnia 18.03.2023 15:07
Autor i Dagny podinsprowli:
Ostatni miesiąc przed meteorem Solidarności
To była miłość z poduszki nie pod tyłkiem.
Napisałem o niej kilka piosenek.
Słowa i proste akordy
niestygnące na taśmie magnetofonu.
Serduszko gorące jak pokrzywa.
Aż się połapałem:
Następną niedzielę przecięła paskiem od kiecki,
jeszcze mówiłem: powinnaś trafić do muzeum.
Nawet dowcip miałem radziecki. |
dnia 18.03.2023 15:45
Kto miał zachować miarę, skoro kiecki sięgały ponad pępek... no ba! już sam początek jest genialny, a później jeszcze bardziej genialnie. Przeczytałam z wielkim zainteresowaniem. Bardzo dobry wiersz. Pozdrawiam Autora. |
dnia 18.03.2023 19:36
Cóż powiedzieć ponad , że to bardzo udany wiersz.
Pozdrawiam. |
dnia 19.03.2023 11:55
Poezja dzieje się poza wierszem. Tak - moim zdaniem - dzieje się w przypadku poezji Dagny. Lecz najpiękniejsze jest to, że mogę się mylić.
Dziękuję wszystkim czytającym. |
dnia 19.03.2023 14:32
Adaszewski, dziękuję za wiersz, podsumowanie i .. .. dekonspirację ;)
Poezja, obok muzyki i ( do niej bardzo podobna ) jest dla mnie całkowicie intuitywnym sposobem wybrzmienia duszy. Nie ma w niej ( dla mnie )żadnego miejsca na porządkowanie czegokolwiek, analizowanie.
Jest jednorazowym głosem przewodzącym to, co aktualnie w duszy gra. A najpiękniej zawsze ludziom gra miłość.
pozdr. |
dnia 19.03.2023 21:15
dwa pytania (jako klamra) w jednym wierszu - podobnie uważam: kobiety to znaki zapytania, na które (często) trudno dać jednoznaczne odpowiedzi, ale jedno jest pewne, bez czynnika żeńskiego nie byłoby harmonii we wszechświecie, :) |
dnia 20.03.2023 07:19
"Nazwać te wszystkie komplikacje"...
W pierwszej strofie opis stroju jest iście "bombowy". "Atomowy"!
Te kiecki to być może sarafany, tylko skąd to zaznaczenie że "sięgały ponad pępek"? Przecież wszystkie suknie (kiecki to suknie i sukienki) sięgają za pępek.
Może w wierszu chodziło o spódnice, takie - z wysokim stanem?
Kiecki sięgały, sięgają, i będą sięgały "za pępek", chociaż miewają takie fasony, że pępek jest widoczny:) |
dnia 20.03.2023 07:56
.. .. i tak jak za Małgosią przytakuję temu, co też dostrzegłam, że sukienki - są zawsze ponad pępek, tak i .. .. nie ma konserwatywnej rewolucji, bo konserwatywna może być jedynie / KONTRREWOLUCJA/ ( idąc za prof.J.Bartyzelem), ale doceniając gest - zostawiam. pozdr. |
dnia 22.03.2023 18:38
Co do kiecek nie wypowiadam się, choć głowę dałbym sobie uciąć, że wziąłem to z poezji, która była inspiracją do powyższego wiersza...
Ale co do konserwatywnej rewolucji mam pewność. Lata 80-te są nazywane we wszelkich bańkach (daj, dobry i sprawiedliwy Boże, aby zjawisko baniek przepadło w ogniach piekielnych!) okresem konserwatywnej rewolucji. |
dnia 25.03.2023 06:30
Smutny wiersz o smutnym poecie
Kiedy spojrzał zaniemówił przecie |
dnia 29.03.2023 02:57
Usunięto umieszczoną pod wierszem dedykację poświęconą jednej z użytkowniczek portalu PP. Usunięcie nastąpiło na jej prośbę motywowaną koniecznością zachowania dyskrecji w kwestii jej danych osobowych.
moderator 4 |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 9
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|