poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 20.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Chimeryków c.d.
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
,, limeryki"
Ostatnio dodane Wiersze
W kapsule
Kiedy jestem za oknem
do trzech razy.. ..s...
Zabawa
Metafora na ławce
Marzenie o niebie w ...
Co widziały i co sły...
Julia Milu
Roszada w niedoczasie
Miłość
Wiersz - tytuł: Dyspensa
- Byli cisi, uprzejmi i pokorni
jak nikomu nieznani święci.
Osiemdziesięcio ośmio letnia
Joasia, starsza ode mnie Basia
i od niej starszy Staś.

Jak u bram raju czekali bez słowa
skargi na izbie przyjęć. I w świętym
posłuszeństwie przechodzili przez
szpitalny system. Basia i Staś znikli
mi gdzieś w czeluściach sal.

Joasię znałam od wczoraj,
a gdy szła na operację,
pożegnała się ze mną
jak siostra.

I przychodziła
o lasce z pierwszym łykiem wody
i modlitwą, żebym nie upadła
w drodze z toalety do łóżka.

- A wieczorem, nie wiadomo skąd,
z Chrystusem przyszedł do nas
szpitalny ksiądz
- choć nie byliśmy na żadnej mszy.
Dodane przez Werbia Stanisławska dnia 02.03.2023 03:17 ˇ 9 Komentarzy · 228 Czytań · Drukuj
Komentarze
silva dnia 02.03.2023 08:51
Wzruszający obrazek szpitalny, tylko osiemdziesięcioośmioletnia jednak łącznie. Pozdrawiam.
Gloinnen dnia 02.03.2023 13:13
Podoba mi się ten wiersz, napisany z prostotą, bez przeintelektualizowanego cynizmu (często towarzyszącego twórczości dotykającej tej tematyki), ale i bez egzaltacji oraz patosu.

Przybywający znienacka ksiądz jest trafieniem w dziesiątkę. Tak to właśnie bywa w szpitalu, zawsze ksiądz zjawia się niespodziewanie, w przypadkowych momentach dnia. Ale już samo to jest niezwykłą prawdą o Bogu, który przychodzi do człowieka wtedy, gdy się go nie spodziewamy (ale do każdego zawita niezawodnie).

Mam jedną uwagę typowo warsztatową

"przechodzili przez szpitalny system"
"szła na operację"
"przychodziła o lasce"
"przyszedł do nas"

Warto zastanowić się nad zróżnicowaniem stylistycznym, nad synonimami.

Przykładowo, ksiądz mógł przybyć, zawitać, etc.
Joasia "przydreptać o lasce", chociażby.
/takie luźne propozycje/

Pozdrawiam,
Glo.
Gloinnen dnia 02.03.2023 13:13
*wtedy, gdy się Go nie spodziewamy (oczywiście).
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 02.03.2023 13:40
Wzruszająco, bezpretensjonalnie i z dużym spokojem zobrazowana ewangelia cierpienia i naturalność tworzących się (na szybko ) relacji, w obliczu ostateczności.

Niemal gorączkowe darowanie bliskości przygodnie spotkanym osobom, jakby w ostatecznym rozrachunku, właśnie to jedyne- ludzkie CIEPŁO chciało się zapamiętać z ziemskiej wędrówki ( i jednocześnie podkreślony żelazny stosunek do zasad, pomimo nadwątlenia sił fizycznych.. ..świetne).

( Przy okazji, ten wiersz przypomniał mi osobisty epizod, który zapoczątkował potem lawinę zdarzeń.. ..).pozdrawiam miło.
Grain dnia 02.03.2023 19:27
Widziałem w szpitalu taką parę. Ona przychodziła z samego rana. Była z nim aż do wieczora. Prowadzali się po korytarzu, on na jej jeden drobił trzy kroki. Odprowadzała go do toalety, on oblewał egzaminy samodzielności. Może i zazdrościłem mu czegoś z jej twarzy r11; zdaje się, nienoszonego od ślubu.
Werbia Stanisławska dnia 02.03.2023 22:48
silva, dziękuję za uwagę :)

Gloinnen, dziękuję, zastanowię się nad Twoimi sugestiami.

Dagny, takie momenty zatrzymują i zmieniają chyba każdego.

Grain, to było chyba w okresie przedpandemicznym ..., ale ładny obrazek nawet na wiersz.

Serdecznie pozdrawiam Wszystkich komentujących i czytających.
adaszewski dnia 03.03.2023 19:29
świetny wiersz, nie wiem, co powiedzieć
małgorzata sochoń dnia 04.03.2023 14:17
Czuje się prawdziwość - prawdziwy klimat, prawdziwa relacja z prawdziwych relacji. I jakąś wzniosłość się czuje. Jakąś świętość. Może dlatego, że możliwe jest prawdziwe zrozumienie wśród tych, których łączy pewien los?

Jeśli chodzi o sprawy techniczne - przyjrzałabym się jeszcze pierwszej strofie. Są w niej jakby wskazówki dotyczące wieku osoby mówiącej w wierszu, ale - zagmatwane:


- Byli cisi, uprzejmi i pokorni
jak nikomu nieznani święci.
Osiemdziesięcio ośmio letnia
Joasia, starsza ode mnie Basia
i od niej starszy Staś.

Może zmieniłabyś kolejność, zapis ostatnich trzech wersów? Bo nie wiadomo, czy mówiąca w wierszu jest starsza od osiemdziesięcioośmioletniej Joasi, czy młodsza.

Może tak:

- Byli cisi, uprzejmi i pokorni
jak nikomu nieznani święci.
Starsza ode mnie Basia
i od niej starszy Staś,
wreszcie - Joasia, osiemdziesięcioośmioletnia.

Gdyby zapisać inaczej, choćby i tak jak powyżej, można by było wyobrazić sobie jakoś w przybliżeniu, że mówiąca jest młodsza od wymienionych trojga. Bo teraz nie jest to zbyt oczywiste. Może być starsza.
małgorzata sochoń dnia 04.03.2023 15:13
Tzn. wiadomo - od Basi i Stasia bohaterka jest młodsza, ale - czy od Joasi? W takim razie - ile kto ma lat, choćby w przybliżeniu? to nie jest aż tak istotne, ale skoro o wieku wspominasz, to ja - jako czytelniczka - piszę, że troszkę się tu gubię:)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67044430 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005