|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Barszcz ukraiński |
|
|
Podczas jednej z rodzinnych biesiad, z żył naszych kobiet
niespodziewanie wybiła zaprawka krwi kniaziów.
Po babce z niebieskim kwiatem na wyszywance. Przeoczyłem,
kiedy jej prawnuczka, moja filigranowa córka stawała się wielką kobietą,
w kawalerce z metrażem pół okna na osobę. Obecna pani tego lokalu,
obdarowała jej rodzinę mohoryczem zza Buga.
Zaciągnięty śmietaną i wdzięcznością z akcentem,
smakował nieporównywalnie lepiej od każdego innego,
z samą nazwą w recepturze. Chyba jak dzieciństwo i macierzyństwo.
zebrane razem przy stole, bez hamującego rozrost życia pośpiechu.
Dzisiaj ślubna Ukrainka kuchciła się przy zupie z warzywnej mrożonki.
Podając ją na podejrzanym makijażu, z połówką limonki na bluzce
spytała, czy nie chcę dodatkowych przypraw.
Dodane przez Grain
dnia 26.02.2023 23:12 ˇ
10 Komentarzy ·
397 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 27.02.2023 09:02
Wiersz przekrojowy; pachnie, smakuje i jeszcze zahacza o retrospektywę :), a poprzez historyjkę opowiedzianą przez moją ś.p.Babcię, od dzieciństwa widzę bliski związek barszczu i krwi ( co sama zawartość żelaza - już potwierdza).
Gdy babcia jako młoda osoba ( tuż po wojnie) jechała pociągiem, jakaś starsza, wiejska kobiecina wyciągnąwszy z siatek butlę soku buraczanego zaczęła go pić, tak, jak my dzisiaj wodę mineralną.
Na pytanie zdziwionej dziewczyny, czy jej to smakuje, sięgnęła po .. .. nożyk i robiąc nacięcie na ręce, demonstracyjnie huknęła : patrz pani, jaką ja mam po tym krew! 😳😅 ( nie dodam, że dziewczynę trzeba było prawie cucić, bo babina miała rozmach;)), pozdrawiam serdecznie ;). |
dnia 27.02.2023 09:33
"Zaciągnięty śmietaną i wdzięcznością z akcentem,
smakował nieporównywalnie lepiej od każdego innego,
z samą nazwą w recepturze. Chyba jak dzieciństwo i macierzyństwo.
zebrane razem przy stole, bez hamującego rozrost życia pośpiechu."
Udało mi się dokopać do smakowitej frazy. To jest jak wisienka na wisience.
Dzieciństwo i macierzyństwo... i po co dodatkowe przyprawy?
Pozdrawiam,
Glo. |
dnia 27.02.2023 16:09
kiedyś z Ukrainy przywoziłem głównie przyprawy kupowane na bazarach od Gruzinów, żałuję, że Polsce ten rynek jest tak zaniedbany, a gotuję sam więc wiem co pieprzę, :) pozdrawiam, |
dnia 27.02.2023 17:24
Dziękuję.
Dagny - wtedy prababce trafiła się końcówka flaszki i po uwadze ,,co mi tu wlałaś, nawet zębów nie zamoczęr1; poszedłem z teściową czterech zięciów apokalipsy do piwnicy, po jeden z pełnych trzylitrowych słojów z krystalicznymi kroplami Genowefy.
Glo - nigdy /prawie/ nie mam zamkniętych tekstów. Jeszcze myślę.
Robert Furs - o tak, warto wiedzieć co się pieprzy. Chociaż gdzie kucharek sześć, tam zdrowsza konkurencja push-upów. |
dnia 27.02.2023 17:44
Przypomniała mi się świetna powieść Segala "Śmierć archiwariusza" |
dnia 27.02.2023 22:09
Tym razem o czułej zwyczajności, a że wielokulturowa - tym lepiej. Pozdrawiam. |
dnia 28.02.2023 13:47
Adaszewski - dziękuję.
Silva - dziękuję. |
dnia 28.02.2023 18:58
Barszcz ukraiński to zupa z wielu, wielu składników. Buraki, kapusta, fasola, pomidory... Zupa, którą naprawdę można się najeść. Podobnie jest z Twoim wierszem. Miło się czytało. |
dnia 01.03.2023 12:21
a tam, zupa jak zupa tyle, że nakidrane wszystkiego. żurek, zwłaszcza na gwoździu, prostszy w przygotowaniu i strawniejszy. mniejsze wiatry powoduje . |
dnia 02.03.2023 18:33
Dzięki. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 26
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|