poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 21.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Proza poetycka
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Tylko słowo dwa
Wiersz - tytuł: Barszcz ukraiński
Podczas jednej z rodzinnych biesiad, z żył naszych kobiet
niespodziewanie wybiła zaprawka krwi kniaziów.
Po babce z niebieskim kwiatem na wyszywance. Przeoczyłem,
kiedy jej prawnuczka, moja filigranowa córka stawała się wielką kobietą,
w kawalerce z metrażem pół okna na osobę. Obecna pani tego lokalu,
obdarowała jej rodzinę mohoryczem zza Buga.
Zaciągnięty śmietaną i wdzięcznością z akcentem,
smakował nieporównywalnie lepiej od każdego innego,
z samą nazwą w recepturze. Chyba jak dzieciństwo i macierzyństwo.
zebrane razem przy stole, bez hamującego rozrost życia pośpiechu.
Dzisiaj ślubna Ukrainka kuchciła się przy zupie z warzywnej mrożonki.
Podając ją na podejrzanym makijażu, z połówką limonki na bluzce
spytała, czy nie chcę dodatkowych przypraw.

Dodane przez Grain dnia 26.02.2023 23:12 ˇ 10 Komentarzy · 397 Czytań · Drukuj
Komentarze
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 27.02.2023 09:02
Wiersz przekrojowy; pachnie, smakuje i jeszcze zahacza o retrospektywę :), a poprzez historyjkę opowiedzianą przez moją ś.p.Babcię, od dzieciństwa widzę bliski związek barszczu i krwi ( co sama zawartość żelaza - już potwierdza).
Gdy babcia jako młoda osoba ( tuż po wojnie) jechała pociągiem, jakaś starsza, wiejska kobiecina wyciągnąwszy z siatek butlę soku buraczanego zaczęła go pić, tak, jak my dzisiaj wodę mineralną.

Na pytanie zdziwionej dziewczyny, czy jej to smakuje, sięgnęła po .. .. nożyk i robiąc nacięcie na ręce, demonstracyjnie huknęła : patrz pani, jaką ja mam po tym krew! 😳😅 ( nie dodam, że dziewczynę trzeba było prawie cucić, bo babina miała rozmach;)), pozdrawiam serdecznie ;).
Gloinnen dnia 27.02.2023 09:33
"Zaciągnięty śmietaną i wdzięcznością z akcentem,
smakował nieporównywalnie lepiej od każdego innego,
z samą nazwą w recepturze. Chyba jak dzieciństwo i macierzyństwo.
zebrane razem przy stole, bez hamującego rozrost życia pośpiechu."

Udało mi się dokopać do smakowitej frazy. To jest jak wisienka na wisience.
Dzieciństwo i macierzyństwo... i po co dodatkowe przyprawy?

Pozdrawiam,
Glo.
Robert Furs dnia 27.02.2023 16:09
kiedyś z Ukrainy przywoziłem głównie przyprawy kupowane na bazarach od Gruzinów, żałuję, że Polsce ten rynek jest tak zaniedbany, a gotuję sam więc wiem co pieprzę, :) pozdrawiam,
Grain dnia 27.02.2023 17:24
Dziękuję.

Dagny - wtedy prababce trafiła się końcówka flaszki i po uwadze ,,co mi tu wlałaś, nawet zębów nie zamoczęr1; poszedłem z teściową czterech zięciów apokalipsy do piwnicy, po jeden z pełnych trzylitrowych słojów z krystalicznymi kroplami Genowefy.

Glo - nigdy /prawie/ nie mam zamkniętych tekstów. Jeszcze myślę.

Robert Furs - o tak, warto wiedzieć co się pieprzy. Chociaż gdzie kucharek sześć, tam zdrowsza konkurencja push-upów.
adaszewski dnia 27.02.2023 17:44
Przypomniała mi się świetna powieść Segala "Śmierć archiwariusza"
silva dnia 27.02.2023 22:09
Tym razem o czułej zwyczajności, a że wielokulturowa - tym lepiej. Pozdrawiam.
Grain dnia 28.02.2023 13:47
Adaszewski - dziękuję.
Silva - dziękuję.
małgorzata sochoń dnia 28.02.2023 18:58
Barszcz ukraiński to zupa z wielu, wielu składników. Buraki, kapusta, fasola, pomidory... Zupa, którą naprawdę można się najeść. Podobnie jest z Twoim wierszem. Miło się czytało.
RokGemino dnia 01.03.2023 12:21
a tam, zupa jak zupa tyle, że nakidrane wszystkiego. żurek, zwłaszcza na gwoździu, prostszy w przygotowaniu i strawniejszy. mniejsze wiatry powoduje .
Grain dnia 02.03.2023 18:33
Dzięki.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 26
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71777822 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005