|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Go-go |
|
|
To dla ciebie nauczyła się tańczyć na rurze,
porzuciła w kącie kosę, czarną pelerynę,
i rozdzwoniła się kośćmi, do wtóru
wytrawnej muzyce, migotliwie płynnej.
Zapragnęła być złota, żebyś jej nie przeoczył;
wszak czekała tyle lat, aż pozwolono jej w końcu
przyjść, tym razem nie jak po swoje. Pochyliła głowę,
rozkołysała żebra. Chodź ze mną z własnej woli,
dyszała, mokra od wszystkiego, co błyszczy i skapuje z ciała.
Przemknęła przez wszystkie twoje cienie, chcąc na koniec
odtworzyć się w nich tysiącem zawirowań. Tak ją urzekłeś
i tak cię zgarnęła z tej strony rzeczywistości. Później kolejne pory roku
przejęły władzę, dokończyły dzieła.
Teraz każdej nocy zatacza się po podziemnych parkietach,
choć, obdarta z dymnych szyfonów i jasnego pyłu, wie,
że już nigdy po raz drugi nie będziesz gotowy.
Dodane przez Gloinnen
dnia 04.02.2023 17:15 ˇ
14 Komentarzy ·
553 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 04.02.2023 18:26
https://www.youtube.com/watch?v=b4Df__XWdFM |
dnia 04.02.2023 21:05
Koncept na miarę baroku, zaskakujący, poczytałam z zaciekawieniem i konstruktywną zazdrością. Pomyślałam, czy nie dałoby się odczytać jako o anorektyczce, ale jednak nie. Pozdrawiam. |
dnia 04.02.2023 21:32
miłość na zabój.
a śmierć jest tylko chwilowym snem Hioba 14: 13-15
Pozdrawiam serdecznie 😊🐢 |
dnia 04.02.2023 22:09
Dance Me to the End of Love ;)) tylko że w wierszu, zamiast miłości, występują zgubne namiętności : alkohol, mamona itd.
Kolejny już raz czytając, nie mogę wyjść z podziwu nad łatwością odmalowania słowem całej anatomii upadku i wodzenia jednostki na pokusę :))
Autorka - jak oświecona prorokini rozpoznaje różne wcielenia śmierci, stojące za pozornie nieszkodliwymi ludzkimi wyborami.
Zdanie / przemknęła przez wszystkie Twoje cienie / po prostu zmiata jako wieloznaczny obraz; cienia fizycznego, ale i cienia - jako pozostałości ludzkiej godności.
Super :))), pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 05.02.2023 02:32
Narzekaśka Kariatyda to nie jest.
Najlepsza końcówka. Jak ostatnie zdanie ze Stu lat samotności, o którym niejaki Lechutek mawiał: jakie to piękne, jakie to smutne.
Pozdrawiam. |
dnia 05.02.2023 06:25
Różnie zaczarowywano śmierć i taniec śmierci, ale... nie banalizowano jej, pewnie ze strachu... Czasy się zmieniają, więc i Ona musi się zmienić. Jednak ja ręki do tego nie przyłożę. |
dnia 05.02.2023 10:56
Z Twoich znanych mi utworów, ten moim zdaniem najbardziej poruszył.
Aż mam ciary. Świetny ! |
dnia 05.02.2023 13:31
Zaczynam pisać tekst pod tytułem :
[b]Taniec na nyplu[/b] |
dnia 05.02.2023 14:12
Bardzo zaintrygowało mnie to, co jest zapisane kursywą:
Chodź ze mną z własnej woli...
Kto idzie ze śmiercią z własnej woli? Jedynie samobójca i z tym kojarzy mi się wiersz, z takim właśnie tańcem. A wtedy ONA - ta śmierć, triumfuje najbardziej. Ostatni wers puenty, jakby mnie w tym uświadamia. Zresztą wers:
zapragnęła być złota... także wiele mówi.
Kojarzy mi się z eufemizmem - złoty strzał.
Dagny z tą godnością ma wiele racji. Ktoś kiedyś powiedział:
w śmierci nie ma żadnej godności, wszyscy umierają w strachu.
Świetny wiersz! Niesamowicie liryczny przekaz. Pozdrawiam. |
dnia 05.02.2023 20:48
 
tekst niby fajny, ale przeczytałem go na głos i coś mi w nim nie pasowało,
przeczytałem drugi raz i usłyszałem jakby z echem:
nauczyła,
porzuciła,
rozdzwoniła,
Zapragnęła,
czekała,
Pochyliła,
rozkołysała,
dyszała,
Przemknęła,
zgarnęła,
- nie wiem czy to świadomy zabieg, ale do mnie tego typu środki artystyczne nie przemawiają, :( pozdrawiam, |
dnia 06.02.2023 17:08
Śmierć bez kosy? Gdy naprawdę raz zatańczy się ze śmiercią, zajrzy jej w oczy, można już drugi raz nie zechcieć. Ale czym jest ta śmierć "w bikini", "mokra od wszystkiego, co błyszczy", ta kusicielka?
Wiersz do różnego rodzaju interpretacji. |
dnia 07.02.2023 18:45
Mithotyn - dzięki za linka. Dobrze znowu Cię spotkać.
silva - dziękuję za odwiedziny. Swoją drogą, śmierć jako anorektyczka, to bardzo ciekawy pomysł.
Alfred - "miłość na zabój" - coś w tym jest, zwłaszcza, jeśli to śmierć się zakocha... ;)
Dagny - po przeczytaniu Twojego komentarza idę pod zimny prysznic.
Grain - dzięki. Ciekawa jestem tego tańca...
adaszewski - może próby nadawania śmierci różnych wcieleń, alegoryzowania, mają właśnie na celu pozbycie się lęku? Chciałam pokazać ją nie w postaci nieludzkiej, przerażającej siły, ale poprzez Personifikację - mającą coś z nami wspólnego, dzielącą z człowiekiem jego doświadczenia. Może komuś to uświadomić, że jest ona częścią naszego losu, jest współobecna jak każda inna towarzyszka. Ale, po przeczytaniu Twojego ostatniego wiersza odnoszę wrażenie, że Twoje postrzeganie jest o wiele bardziej materialistyczne (chyba). No więc ciężko będzie się spotkać, nawet w połowie drogi.
IZa - dziękuję :)
marguerite - dziękuję za ciekawą interpretację.
Robert Furs - nie, to nie było świadome, ale cudze ucho zawsze lepiej takie rzeczy wyłapie. Dzięki :)
małgorzata sochoń - tak, śmierć - kusicielka, to bardzo dobry trop. Chciałam pokazać ją jak kobietę (którą jest, przynajmniej według kulturowych toposów), w jakimś tragicznym wymiarze. Bo faktycznie, kto ma ochotę na zbliżenia pierwszego stopnia ze śmiercią?
Pozdrawiam serdecznie wszystkich czytających.
Glo. |
dnia 09.02.2023 21:46
po co tyle tekstu w tym tekście.
Miałem napisane tyle, żeby wyłuskać o co mnie chodzi, a tu patrzę Robert Furs, jak Jackowski wszedł mi w myśl. Więc podpinam się i nie używam :D
poczekam na wiersz
czule :) |
dnia 10.02.2023 10:08
Dzięki, pzodrawiam,
Glo |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 16
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|