miasteczko z przeszłością
nikt nie wie lepiej od Tego kto wie najlepiej
błysnęła pierwsze żarówka
rosną stragany na rynku
będzie targ
w knajpie Na Złotym Rogu pani Lodzia
przychodzi na ratunek pierwszym klientom
przez drzwi wpada zimno na rozgrzane głowy
podłoga paruje kiełbasy na stolikach
na podwórku rżą konie
furman batem ćwiczy ciemności
dotąd dotąd pod kreskę pod kreskę
dalej już tylko mój Boże
a kieliszki wiele mogą tu wyjaśnić
i piana w gadkach
jeszcze toasty w niebo za doktora i
kto leczył będzie serca kto zbawi miasteczko
pewnie moja stara
w kącie Matka Boska z Dzieciątkiem na ręku
od serca do serca jak po prośbie
w nocy ktoś ukradł Boga
rano miasteczko zmartwychwstało
Dodane przez księżycowy rower
dnia 27.01.2023 23:01 ˇ
8 Komentarzy ·
299 Czytań ·
|