|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Śmierć na winylu |
|
|
Tyle razy udawałem przerażenie ku uciesze widowni,
że teraz już nie potrafię prawdziwie się bać,
gdy na serio słyszę zza ściany ostry głos Ma Barker,
a nie daję rady podnieść rąk do góry.
Z kryształowej lampy na suficie spływają ciemne strużki,
wilgotnieję - choć nie tak sobie to wyobrażałem.
Za bardzo kiedyś ufałem białym heksagramom
usypanym na szczęście, by przedłużyć ferwor.
Trudno zatem cokolwiek wydobyć z pamięci,
by było łatwiej ją tracić, kropla po kropli,
scena po scenie. Kolorowe drinki, imiona kobiet,
obce języki i miasta - krótko mówiąc:
namieszałem.
Może, gdybyś tu przyszła na sam koniec,
Jasmino z płonącą twarzą,
to uchyliłabyś okno i coś byś powiedziała;
coś tak kojącego jak pierwszy nieporadny taniec,
od którego zacząłem dojrzewać, pachnieć i smakować.
Lecz ty też stałaś się częścią tego,
czego nie da się przewidzieć ani odmienić;
igła adapteru nieustępliwie odtwarza w mojej głowie
jedną trajektorię po zimowych śladach.
Nie wiem, skąd dolatują trzaski
i dlaczego podchodzę wodą.
Słowo, które mnie oznaczało przez przeszło sześćdziesiąt lat,
każe być gotowym, toteż nie zamierzam zbytnio się ociągać.
Tylko proszę, niech jeszcze ktoś przedtem
zetrze mi pot z czoła. Nawet jeżeli nikogo tu nie ma.
Dodane przez Gloinnen
dnia 21.01.2023 08:59 ˇ
13 Komentarzy ·
361 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 21.01.2023 11:54
Dojmująca potrzeba bliskości kogoś 60+..., który jako celebryta - namieszał. Zapamiętam pamięć, którą się traci kropla po kropli. Pozdrawiam. |
dnia 21.01.2023 13:29
Stajesz się piewczynią epoki disco, używek, jak F.S. Fitzgerald epoki jazzu. Nie odniosę się do zawartości. Jasmina zaspokaja moje zapotrzebowanie na liryzm i tragizm.
Mam o czym myśleć i znowu zacznę od nowa pisać swój Wolny kawałek.
Pozdrawiam. |
dnia 21.01.2023 15:13
Rasowa grafomania |
dnia 21.01.2023 15:18
drachma, nierasowy komentator. |
dnia 21.01.2023 15:35
silva - dziękuję. Nawet nie o bliskość chodzi, tylko o współtowarzyszenie, obojętnie, jakie by nie było. Cieszę się, że znalazłaś coś dla siebie :)
Grain - również dziękuję. Tak, ta epoka wkręciła się we mnie i zmusiła do pisania po trzech latach przerwy; żałuję, że nie urodziłam się ze dwie, może półtorej dekady wcześniej.
I oczekuję niecierpliwie już od czasów Idolatrii na Twój "kawałek" :)
drachma - dobrze, że chociaż rasowa, bo skundlona byłaby znacznie gorsza :)
Pozdrawiam wszystkich czytających :) |
dnia 21.01.2023 15:46
mówisz masz
Wolny kawałek
Była pociągnięciem końcówką szkolnego warkocza
i początkiem bezgrzesznej nieśmiałości.
Tańczyliśmy jak para pingwinów, ja śmieszniejszy,
surowszy od położonych z początkiem wakacji dech.
Przenieśliśmy się pod rozłożysty dąb z pogłosem muzyki,
porozmawiać po dwóch niewidzenia.
Była pewniejsza, dojrzalsza o to wszystko,
na co nie był gotowy łowca skarbów.
Po tych nocnych rokowaniach rozjechaliśmy się dozgonnie,
wywołując pierwsze nieupadłe powstanie trawy. |
dnia 21.01.2023 16:00
Odpowiedź tak na szybko:
Przeniosłam się wyobraźnią do czasów późnej podstawówki, kiedy to organizowano coś takiego, jak zabawy klasowe. Nie wiem, dlaczego, ale utkwiły mi w pamięci z tych dyskotek kawałki Roxette.
Fakt, chłopcy czaili się po kątach, a jak któryś się odważył, to... no właśnie, taniec pingwina wychodził. Dziewczyny wiedziały, czego chcą...
W tym wierszu jest coś, czego chyba próżno szukać u dzisiejszej młodzieży. W czasach mediów społecznościowych i Tindera nie ma miejsca na "bezgrzeszną nieśmiałość". Relacje się zwulgaryzowały, ale może co ja tam wiem? |
dnia 21.01.2023 16:07
Dzięki. Trafnie |
dnia 21.01.2023 16:35
Dobry wiersz... i co tu więcej gadać? |
dnia 21.01.2023 17:19
Za gęściuchno, choć wciąż b. fajnie za każdym razem:))
Glo, jesteś rasową zdolniachą, po co przegadywać wiersze🥹?
Jak odchudzisz, będzie cacko.
I jeszcze zasada; mniej wartościowania, moralizowania. Bad boy kajający się /namieszałem/ nie przekona ;)) Pozdrawiam serdecznie:)) |
dnia 21.01.2023 17:40
adaszewski - dziękuję :)
Dagny - masz rację, chociaż w tym wierszu pozwoliłam sobie na gadulstwo świadomie, bo w końcu peel już za chwilę nic nie powie.
Wydawało mi się, że raczej nie wartościuję i nie ma tu "spowiedzi" sensu stricto, raczej takie przewijanie przeszłości, która już znika. No, ale każdy czytelnik ma swoje odczucia :) Dziękuję za obecność pod wierszem :) |
dnia 21.01.2023 23:46
zdania są podzielone czy kwintesencja, czy oratorstwo będzie w modzie, a że to kapryśna pani to trzeba umieć jedno i drugie - tu jednak jest pułapka, gdy wejdzie się w minimalizm trudno z niego zrezygnować, to tak jak z miłością najpierw wiele pięknych słów, długich zalotów, by po czasie ograniczyć się do zrozumiałych gestów i dotknięć :)))
Pozdrawiam |
dnia 24.01.2023 15:40
puenta fajna, ale przysypana stosem dopowiedzeń - siostro skalpel :) pozdrawiam, |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 29
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|