poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMśroda, 24.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Od ust do ust...
walkwoman
taki spokój jest prz...
ISIDORE LILLIAN (oko...
Wieczór autorski alb...
Inferno
przesłanie bez przes...
Deszcz
w tym domu
więzień
Wiersz - tytuł: zabawa
czasem idzie przede mną młody człowiek o powściągliwym chodzie
człowiek ubrany w szare dresy
łagodnie kiwa się przy jego nodze przejrzysta reklamówka
dwie kromki chleba bułka jabłko pomidor kawałek kiełbasy pączek

później widzę jak sprzedaje ludziom ogrodzenia i bramy
wozi wózkiem widłowym płyty krawężniki
wszystko robi bardzo powoli
kiedyś słyszałam jego głos i śmiech
i wydały mi się przyjemne

na pewno przyjemnie jest mu usiąść i spokojnie jeść bułkę
kawałek kiełbasy pączek i pomidor
wyobrażam sobie jak przed wyjściem z domu szykuje drugie śniadanie
jak wybiera jabłko zawija w papier chleb
jak powoli wkłada jabłko i chleb do tej co zwykle reklamówki

czasem przechodzę przez dziurę w murze
zbudowanym z palet pełnych betonowych elementów
z ozdobnych fundamentów ogrodzeń
mur ustawia młody człowiek o powolnych ruchach

każdego dnia zostawia pustą przestrzeń
dziurę przez którą mogę przejść

każdego dnia pusta przestrzeń jest w innym miejscu

tak się bawimy
Dodane przez małgorzata sochoń dnia 17.01.2023 23:02 ˇ 20 Komentarzy · 377 Czytań · Drukuj
Komentarze
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 18.01.2023 06:03
Małgosiu 😳, ale mnie zaskoczyłaś..
pod tak obiecującym tytułem, spodziewałam się tekstu tryskającego energią, dynamicznego, lekkiego..ale nie znalazłam, niestety. Smutno mi pisać, że jest tu drętwo 😔. Pozdrawiam serdecznie.
silva dnia 18.01.2023 12:23
Pewnie ta zabawa w ruchoma dziurę w murze ma głębszy sens (poszukiwanie empatii, kontaktu itd.), ale ja też po tytule szukałam jakiejś niesamowicie radosnej zabawy... Pozdrawiam.
Grain dnia 18.01.2023 13:45
Pewnie to jest Zaczarowiony Skład Budowlany.

każdego dnia zostawia przestrzeń
przez którą mogę przejść
w innym miejscu

tak się bawimy
małgorzata sochoń dnia 18.01.2023 14:32
Dagny, dobrze odebrałaś wiersz, tak jak chciałam. Może nie myślałam o określeniu "jest tu drętwo", ale o czymś w tym rodzaju.
Żeby wiersz lepiej wybrzmiał, można - po przeczytaniu tytułu - wysłuchać piosenki (pewnie o czymś takim myślałaś, pisząc o tryskaniu energią, dynamice) :

https://www.youtube.com/watch?v=Pqaxe5o2Apo&t=94s

Będzie! Będzie zabawa!
Będzie się działo!
I znowu nocy będzie mało
Będzie głośno! Będzie radośnie!
Znów przetańczymy razem całą noc...

A tymczasem jest dwoje ludzi na drodze, później na jakimś placu, a ten młody człowiek nawet nie wie, ze ktoś się mu przygląda.
małgorzata sochoń dnia 18.01.2023 14:36
silva - no, rzeczywiście, nie ma tu radości. Ale może i smutku nie ma?
Takie tam "cuda z betonu".
małgorzata sochoń dnia 18.01.2023 14:45
Grain, o piątej rano, na tej prawie pustej, długiej żużlówce, czasem pełnej kałuż, które omija się w taki sam sposób z kimś kogo się wcale nie zna, a później na tym zapełnionym placu przed hurtownią materiałów budowlanych, jest po prostu cicho i spokojnie.
Ale za to "każdego dnia pusta przestrzeń jest w innym miejscu". Każdego dnia tak samo pusta. Ale, to tylko chwile.
adaszewski dnia 18.01.2023 19:44
Inny, nie do zakomunikowania, skoro on, to i ja
Trudne filozoficzne incomunicabilis wyrażone w świetnym wierszu
Gloinnen dnia 18.01.2023 22:14
Wiersz pokazuje nieprzeciętną wrażliwość peela - obserwatora na szczegóły i detale, pozornie nieistotnych, ale zebrane w całość tworzą interesujący, niebanalny klimat.
Codzienna szarzyzna rzeczy, zjawisk i relacji okazuje się pozorna, kiedy się zacznie ją przepuszczać przez pryzmat. Ten wiersz jest właśnie rodzajem pryzmatu.
Ktoś tu napisał - czy jest drętwo? Tak naprawdę, to zależy, czego czytelnik szuka, i nie tylko dlatego, że ma jakieś oczekiwania wynikające z tytułu. Aczkolwiek nie wiem, czy nie lepiej pasowałby tu tytuł "Gra". Te układane betonowe elementy i zostawiane puste miejsca kojarzą mi się z układankami typu tetris, i podobnymi.

Pozdrawiam,
Glo.
Gloinnen dnia 18.01.2023 22:14
*pozornie nieistotne (sorry).
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 18.01.2023 22:25
Ha, ha Małgosiu :)), nie doszacowałaś mojego gustu muzycznego, ale mniejsza o to; między disco - polo, a Bobem budowniczym jest jeszcze 500 sposobów na dobrą zabawę ;))
Ale co do wiersza, to nie przekonuje mnie sofistyka pod nim, lubię być przekonana przez sam tekst, a tu już przy kolejnym Twoim ( wybacz szczerość) mam wrażenie niezrozumiałej statyczności i letniości.
Ale może to być skrzywienie zawodowe, bo sama jestem z branży, w której zanudzanie jest niewybaczalne; podczas przesłuchań na zaciekawienie masz czasem tylko parę minut; wymagana jest narracyjność, tempo, rozwój przekazu od samego początku.

W wierszu dostajemy niestety ciąg suchych słów, ocierających się o oczywistość; nie pozostawiających doznania artystycznego ( przynajmniej dla mnie ;).

Ale papier dużo przyjmie, więc się nie przejmuj, choć jestem pewna, że i w poezji CZAS będzie za niedługo grał rolę, może już gra(?). Teksty będą coraz krótsze i skondensowane. Skoro jest to portal warsztatowy, mówię o swoim wrażeniu - nie odbieraj tego jako atak na Autora, (to nigdy nie jest moim zamiarem).
Żyjemy w tempie dużych miast, a te narzucają inne standardy, ( Spośród Twoich wierszy, ostatni który zapamiętałam jako ciekawy, był o myszce, pozdrawiam).
Grain dnia 19.01.2023 00:21
Powściągliwy chód - kiepskie , czy młody wynika z dalszego opisu. Jak reklamówka - raczej nie przezroczysta, a w niej tyle wyłapanych detali


idzie przede mną w szarych dresach
spokojnie z ledwo kiwającą się przy nodze
zawartością przezroczystej zrywki
dwie kromki chleba bułka jabłko kawałek kiełbasy pączek

Dalej nie maziam - nie ma w tym złośliwości.

Kojarzy mi się ze starym rosyjskim kawałkiem jazzowym (głęboka komuna) - udiwitielnaja łoszad' r11; dziwny koń
(moje tłumaczenie)
dziwny koń żyje w naszym mieście
milcząc chodzi do roboty
i nocami milcząc śpi
milczą patrzy na coś
lub uszami strzyże
chyba koń wie co to
małgorzata sochoń dnia 19.01.2023 09:13
adaszewski, cieszę się z tej opinii, bo to jeden z moich ulubionych wierszy. Dziękuję.
małgorzata sochoń dnia 19.01.2023 09:19
Gloinnen, oczywiście, dużo zależy od spojrzenia. Co do gry - raczej nie. Gra ma zasady, zabawa daje większą możliwość kreacji.
Dziękuję za wizytę i też pozdrawiam.
małgorzata sochoń dnia 19.01.2023 09:29
Dagny, to co dla Ciebie jest nudą, dla mnie nie jest. Piszesz:
"Żyjemy w tempie dużych miast, a te narzucają inne standardy". Otóż - moje tempo życia nie jest pospieszne. I moje miasto jest mniejsze. A ja nawet nie mieszkam w centrum:)
Co do przedstawiania swoich wrażeń - można to robić zarówno w przypadku postaci warsztatowych tekstów i postaci skończonych. Przedstawianie wrażeń jest dla mnie cenne, szczególnie gdy dotyczą mojego pisania. Więc - dziękuję i cieszę się, że odwiedzasz.
małgorzata sochoń dnia 19.01.2023 09:36
Grain, "powściągliwy chód" jest nie do skreślenia. Musiałąm jakoś wyróżnić sposób chodzenia, opisać inaczej niż "idzie spokojnie". Zależało mi nawet pokazaniu wahania się nad postawieniem kolejnego kroku, ale nie tym wahaniu - "kiwaniu się", a wahaniu jako podejmowaniu decyzji. Że "nie nagle". Sposób chodzenia był pierwszą rzeczą, jaka mnie zainteresowała w postaci chłopaka.

Koń z tego jazzowego kawałka - wymiata. Super jest. A w końcówce (puencie) podstawiam sobie inne słowo w miejsce konia. Chyba tez o tym słowie pomyślałeś... Dzięki!
małgorzata sochoń dnia 19.01.2023 09:38
* Zależało mi nawet na pokazaniu wahania się nad postawieniem kolejnego kroku, ale nie myślałam o tym wahaniu - "kiwaniu się", a o wahaniu jako podejmowaniu decyzji. Że "nie nagle".
IZa dnia 19.01.2023 11:03
Czytam dopiero dzisiaj Twój wiersz Małgosiu i odżył w mojej pamięci taki obrazek do złudzenia przypominający treść wiersza.
Kiedyś dojeżdżałam do pracy pociągiem i co dnia na trasie między moim domem i dworcem, spotykałam młodego mężczyznę, też z reklamówką śniadaniową... Zaczynało mnie bawić, czy spotkam go między akacją a jarzębiną, czy w innym miejscu. Aż któregoś dnia spotkałam go na mostku / obok płynęła rzeka/ i się uśmiechnęłam, bo przegrałam...nie szedł aleją wśród drzew, a ja się spóźniłam...Odtąd spotykając się na trasie pozdrawialiśmy się z uśmiechem.
Dla mnie ten wiersz zagadał. Zabawa to nie musi być szalone, jakieś nadprzeciętne zdarzenie, może być jak tutaj.
Przykład piosenki Bałkanica, nie trafiony w tym kontekście, ale to moje zdanie.
Pozdrawiam:)
małgorzata sochoń dnia 19.01.2023 20:18
IZa, piosenkę ze słowami "Będzie zabawa" dałam tylko dla Dagny. wcześniej nawet przez chwilę o niej nie pomyślałam. Lecz gdy Dagny napisała:

"pod tak obiecującym tytułem, spodziewałam się tekstu tryskającego energią, dynamicznego, lekkiego",

pomyślałam o stereotypowym skojarzeniu.

Wiersz nie tryska energią, nie jest dynamiczny, ani też - w moim odczuciu - lekki.

Jednak taki tytuł wybrałam świadomie.

Twoja opowiastka jest sympatyczna i rzeczywiście - nie dziwne, że ta historia Ci się przypomniała.

I ja pozdrawiam!
Maciej Sawa dnia 23.01.2023 21:29
Małgorzata świadomie pomija rzeczy dziejące się równolegle, ale posiada niesamowicie wyczulone oko na detale, skupia się na nich - na tyle mocno, że te drobnostki pozwalają zajrzeć prawdzie prosto w twarz i dobudować spersonalizowane tło. W tym wierszu obiekt zainteresowania akurat robi wszystko, by temu zapobiec. Otwiera furtkę, uchyla rąbka tajemnicy, po czym skrywa się w domysłach. To on wybiera czas i miejsce. Można by to porównać do wysuwania wniosków i kreślenia postaci nocą przy włączonej lampie stroboskopowej, lub w biegu - wzdłuż płotu ze sztachetami. Jednym słowem r11; autorka wiersza rozdaje karty, aczkolwiek ktoś inny trzyma asa w rękawie. I pewnie o to chodzi, bo nie jesteśmy od - do.
małgorzata sochoń dnia 01.02.2023 13:50
To prawda, z migawek i kadrów można zmontować różności. Bardzo ciekawe spojrzenie, Macieju. Dziękuję za koment!
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67055298 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005