|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Ostatnie wiersze z cyklu Zimowe pszczoły |
|
|
Zośka i parasol
Była pierwszą, która wyprowadziła mnie z tańca jeszcze w szkole
i stanęła wygórowana pod sukienką, w dedykacji na lata,
przed wędrówką w dół ciała.
Czekałem pół wieku na pełniejszy kontakt wzrokowy,
już poprzez jej siostrę, przesiewającą wychodzących z marketu.
Smagał styczniowy deszcz.
Akwarium
Moja kobieta z cuchnącej, gnijącej rany mojego ojca,
odwinęła sobie bandaż na ślubny welon. Bez cofającej odrazy,
oczyściła żywego sprawiedliwiej, niż robotnice ukwieconą mogiłę.
Trwamy, poranieni życiem, aż po obojętność na światło.
Czasem dokarmia nas tylko nienasycona muzyka,
ściera na kurczących się oczach powietrze, nie do przełknięcia
przy przykręcanym świcie.
Dodane przez Grain
dnia 08.01.2023 23:10 ˇ
10 Komentarzy ·
369 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 08.01.2023 23:12
Zośka i wiatrołap
Była pierwszą, która wyprowadziła mnie z tańca,
żeby niczego nie powiedzieć. Wygórowana pod sukienką
ośmioklasistka, stanęła przede mną w dedykacji na lata.
Ćwierć pół wieku później, przypomniała się, poprzez siostrę
przesiewającą wychodzących z marketu budowlanego.
Smagał styczniowy deszcz.
Akwarium
Moja kobieta z cuchnącej, gnijącej rany mojego ojca,
odwinęła bandaż na ślubny welon. Bez cofającej odrazy,
oczyściła żywego sprawiedliwiej,
niż robotnice ukwieconą przez nią jego mogiłę.
Trwamy, poranieni życiem, aż po obojętność na światło.
Czasem dokarmia nas tylko nienasycona muzyka,
ściera na kurczących się oczach powietrze, nie do przełknięcia
przy przykręcanym świcie. |
dnia 08.01.2023 23:16
czasem trudno jest dokarmić, ale czasowo byłoby łatwiej - no udało się w następnym Zośka i piłka nożna? |
dnia 09.01.2023 09:50
Obydwa kapitalne, choć tak różne w wymowie.. pierwszy filuterny ( choć przepraszam - wówczas wszystko było taaakie poważne 😅), drugi zaś głęboko egzystencjalny. Z pierwszego wolę wersję pierwotną, w drugim - dosadność opisu bandaży chyba wymieniłbym na coś mniej / wprost/, ale nie przejmuj się😉,( może ze mnie tylko taki /Sensibelchen/ ..), serdeczne pozdrwionka, D. |
dnia 09.01.2023 10:42
zośka i parasol czy kamienie na szaniec... dobre lektury spisane krwią ludzi, którzy oddali życie za naszą wolność - niedocenianą przez współczesne byty.
welon z gnijącej rany - to jak pieczęć krwi
tak to czytam
czule ;) |
dnia 09.01.2023 11:14
Czytałąm tylko pierwsze wersje, na dwie, chwilowo nie mam czasu... Jest nad czym pomyśleć, obrazowanie - dojmująco trafne, ale w drugim te bandaże na welon- dla mnie nie do przyjęcia. Pozdrawiam. |
dnia 09.01.2023 16:47
"Akwarium" podoba mi się bardzo, w wersji pierwszej jest lepszy.
Wiersz, który jest, a nie tylko opowiada. |
dnia 09.01.2023 21:00
dla mnie wersje pierwsze lepsze, i generalnie jest supeł, :) pozdrawiam, |
dnia 10.01.2023 09:16
Wiersze cielesne, poranione, ludzkie. piękne. |
dnia 11.01.2023 11:06
Bardzo dobre wiersze, głęboko osadzone w rzeczywistości i w emocjach, ale bez nachalności (oprócz zbyt dosłownego, wg mnie, "poranienia życiem").
Jestem chyba jedną z nielicznych czytelniczek, która woli wersję drugą.( wydaje się lepsza warsztatowo).
Pozdrawiam,
Glo |
dnia 11.01.2023 12:19
Dzięki wszystkim, czasem jakiś tekst poprawiam kilka lat. Jak muszę. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 34
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|