dnia 12.10.2007 09:05
Tak minimalistycznej Reny nie znałem.
Hm, "wodność" znaku można odczytać dwojako: raz jak prawdziwy wodny znak widziany pod światło, ale przecież zawsze obecny lub jak kręgi na wodzie, które giną tak samo prędko bez względu na to, czy wpadł do niej kamień czy brylant.
Dla mnie o.k.
Pozdrawiam! |
dnia 12.10.2007 09:32
no, co za skąpstwo... ale faktycznie miniaturka ładna. Pozdrawiam i ukłoniki :) |
dnia 12.10.2007 10:07
Rena, przyjemna ta krótka jesienna melancholia, podoba mi się:))Pozdarawiam |
dnia 12.10.2007 11:58
taki krotki a ile tresci:) pozdrawiam:) |
dnia 12.10.2007 13:32
oj roman, roman...pozdrawiam Renę:)
podoba się krótko i jasno. |
dnia 12.10.2007 15:48
rena zmienną jest?:)
zaczyna się tak miło i nagle tą stalą....Zaintrygowało.
ładna przerzutnia w drugim wersie. I fajne poplątanie słów na koniec.
Czytam tylko jeden znak, ten suchy, niewidoczny, wiadomy tylko Tobie. Dlatego mi się podoba. Napisane jest tak delikatnie, ale dużo tu ukryte. Jak w życiu czasami...
pozdrawiam |
dnia 12.10.2007 19:51
[i][czas jest ciepły gdy ja tu a za oknem jesień/i]
to bardzo mi się podoba.
Dalej, odnoszę wrażenie, że miniaturka trochę obciążona.
Pozdrawiam
:)) |
dnia 12.10.2007 19:52
Kursywa nie wyszła. Jak ja to zrobiłam?
:) |
dnia 12.10.2007 21:37
Witaj Reno!
Czekałem na taki wiersz Twojego pióra. Po tej agresywności w słowach gówno wartych. Jestem spokojniejszy o Twojego ducha emocji. Tym bardziej, że w przecinkach potrafisz zapomnieć. W przecinkach jak stal(e).
Miniaturka zaprawdę.
Pozdrawiam:) |
dnia 13.10.2007 00:27
"Czekałem na taki wiersz Twojego pióra. Po tej agresywności w słowach gówno wartych."
świetny komentarz, niezłe wierszydło.
dobranoc Upiorna.
;) |
dnia 13.10.2007 02:11
magicznie :) zkleta treśc w słowach
pozdrawiam |
dnia 13.10.2007 15:47
krotko, tresciwie, ciekawie...dalej jak boz
pozdrawiam:)))) |
dnia 13.10.2007 16:36
Romanwosiński aleś mi ładnie trafił...wprost pod tytuł :) no i nie powiem że dawno Pana nie widziałam!
a co do Twojej interpretacj...dobrze to ująłeś. podoba mi się:)
Dziękuję i pozdrawiam.
Ozon a wiesz, to chyba mój najkrótszy tekst. mam coś ochotę na skąpstwo. Zobaczym jak to będzie wychodziło:)
Dziękuję i z dygnięciem:)
El-rosa miło mi bardzo:)
Pozdrawiam serdecznie...ucieszona:)
Makt i ja pozdrawiam:)
Vanessa dziękuję i pozdrawiam zarazem:)
Sierszeń...Zosiu! ależ mnie ucieszyłaś kobieto noooo :)
jeśli chodzi o zmiennoś...bym powiedziała że zbyt zmienna:(
Co do znaku...bliiisko qrka.
Buziaki:)
Bona a możliwe, bo dla mnie miniaturki to nowość. Zobaczym jak to się potoczy:)
Pozdrówki dla Ciebie.
Lir
Lir? dobrze widzę? Lir?
Wszelki duch! :)))
Czekałeś? E tam...ściemniasz:)
Ty wiesz, że ja głównie z nerwem i jakimiś tam gównianych zbyt częst...Ty wiesz:)
I jak zawsze...trafiasz w sedno. Choć z tymi przecinkami to różnie bywa. Stal to jednak stal...eh długo by:)
Strasznie się cieszę z Twojej obecności a tym bardziej, żeś mnie nie zrównał ziemią:) Dobrze, że jesteś...
Pozdrawiam serdecznie Poeto.
Robert
Tam Robert ...Panie S:)
No nie może być taki zły, bo przecież byś mnie nie zbluzgał za dziecinność, no nie? :)
Jest 18;34...w sumie to i mogłabym dobranoc powiedzieć dziś Tobie...tyle żeś Ty inny godzinowo...więc:
Dobrego wieczorka:)
Boz hmmm no toś mnie zaskoczył. Ale pozytywnie...więc podziękuje ślicznie :)
Mgiełka i Ciebie witam po sporej przerwie. Dobrze widzieć "starą gwardię":)
Dziękuję za czas jaki znalazłaś na moje tam sobie słowa:)
Pozdrowienia serdeczne zostawiam... |
dnia 13.10.2007 20:01
nie jest zły.
jest świetny.
nie będę się czepiał niedociągnięć, nic zresztą nieznaczących.
inny godzinowo?
godzinowo chyba też...;) |
dnia 14.10.2007 15:33
Miniaturka, jak znak wodny sprawnie wykonana. Podoba się. Najbardziej pierwszy wers kursywą.
Serdeczności :) |
dnia 15.10.2007 16:22
Panie S chyba:)))
Nitjer dziękuję i serdeczności:) |
dnia 16.10.2007 12:39
początek ogólnikowy, ale znośny, następnie naciągane podwójne wykorzystanie jesteś "na przerzutni", wreszcie przegadanie, zupełnie wodny - po co tutaj zupełnie?
poza tym: dlaczego tytuł rozpoczęłaś (...)?
pozdrawiam. |
dnia 17.10.2007 09:57
Rafał...mam wrażenie, że się czepiasz tylko po to aby się czepić.
zauważyłam, że wszelkie powtórki słowne u mnie są zawsze minusem...u kogoś będą jak najbardziej na miejscu.
nie rozumiem co Ci przeszkadza w "jesteś" jest osadzone dobrze, i dobrze kieruje znaczeniem.
te Twoje "naciągane" powinno znaleźć się w Wikipedii
bo za skurczy byka nie wiem o czym Ty do mnie mówisz.
zupełnie - ma cholerne znaczenie. widać jego podwójną rolę, widać że nie jest przypisane tylko do "znaku"
a dlaczego tytuł jest tak a nie inaczej rozpoczęty, to Ci powiem inną drogą. nie będę "rozbierać" tekstu publicznie.
straciłby sens.
pozdr. |
dnia 17.10.2007 20:36
jesteś niczym tutaj nie "kieruje", nie jest dobrze "osadzone", za bardzo rzuca się w oczy, jak zostało "osadzone", w charakterze "łącznika", przy czytaniu odczuwa się zgrzyt związany z takim właśnie niezręcznym przejściem z frazy do frazy, z obrazu do obrazu. jeśli tego nie czujesz - nic na to nie poradzę.
jeśli chodzi o "powtórki słowne" (swoją drogą w tym przypadku bardzo nieprecyzyjne określenie) - będę wdzięczny, gdy będziesz czytać moje komentarze mniej tendencyjnie, po prostu;) wydaje mi się, że zdajesz sobie sprawę, że podobne "zabiegi" można rozpatrywać raczej indywidualnie.
co do zupełnie - jeśli miało być również "przypisane" do czasu - jak dla mnie na jedno wychodzi.
pozdrawiam. |
dnia 18.10.2007 11:43
zależy jak czytasz. pamiętaj, że ja jako autor czytam w swoim rytmie. i nic mi nie zgrzyta. odbiór jest indywidualny.
że Tobie coś tam teges nie znaczy, że jest schrzanione.
Ja rozumiem Twoje intencje, część wskazówek biorę sobie do "serca" i staram się je mieć na uwadze przy kolejnej próbie pisania.
wychodzi różnie.
jeśli tego nie czujesz - nic na to nie poradzę zobacz - równie ja mogę takie słowa kierować do Ciebie. prawda?
odnośnie powtórek i tego co powiedziałeś. właśnie...doskonałe podsumowanie - raczej indywidualnie.
niemniej zawsze wisi w powietrzu coś.
na jedno wychodzi - tu zupełnie się z Tobą nie zgadzam.
czasem warto przeczytać inaczej niż nakazują "przykazania"
pozdr. |
dnia 18.10.2007 11:58
co do jesteś - nie chodzi o czytanie w czyimkolwiek "rytmie", tylko o to, że w zależności od tego, z którą frazą czytać wspomniane jesteś, drugiej frazie tego jesteś brakuje. bardziej łopatologicznie tego nie wyjaśnię;)
co do na jedno wychodzi - dlaczego się nie zgadzasz? jakie "przykazania"? nie rozumiem, co chcesz mi przez to "zarzucić";)
pozdrawiam. |
dnia 19.10.2007 04:35
szablonowe. tak bo tak i za cholerę nie inaczej. jak w przykazaniach. jakikolwiek zabieg w bok i już grzech.
no.
zupełnie jest jak na dwoje babka wróżyła. odnosi się i do znaku i do tytułu...teraz się dopatrzyłam...jakiego "czasu"
osochodzi????
z dygnięciem:) |
dnia 19.10.2007 13:00
Dla mnie w tej małej formie zbyt mało treści i robi się rozlaźle.
Koncówka napompowana. |
dnia 19.10.2007 17:13
ciekawe...nie powiem że nie. |
dnia 19.10.2007 20:31
i ciepło zapachniało...pozdrawiam |
dnia 21.10.2007 16:46
Witaj Rena.
Miniaturka treścią wypełniona po brzegi..
Już tylko jeden krok ,a zaczniesz haikować.
Pozdrawiam serdecznie:)) |
dnia 22.10.2007 06:45
nie szablonowe, tylko niezręczne. jak dla mnie tylko w ostateczności, przy bardzo dużej ilości "dobrej woli" - do obronienia.
zupełnie odnosi się do tytułu - bardzo naciągana sprawa.
pozdrawiam. |
dnia 22.10.2007 08:19
Luiza - i ja pozdrawiam
Sibi - :)) Ty wiesz, że ja haiku za cholerę nie kumam:) więc jak mi coś wyjdzie w tym stylu...to masz na bank, że nie wiem o czym napisałam:)
Wierszofil - więc ja mam pełną szafę "dobrej woli" i Ty masz dwie szafy "dobrej woli" się dogadamy, co?
no choć raz:)))
i do tytułu. się zastanów - tytuł to nic innego jak rodzaj czcionki.
well? :) |
dnia 22.10.2007 22:22
tytuł jak najbardziej oczywisty, niczego nie musisz tłumaczyć.
co do podejrzanych związków zupełnie z tytułem już się wypowiedziałem.
pozdrawiam. |
dnia 23.10.2007 11:14
tak, tak...tylko jak Ty nic nie rozumiesz:) |
dnia 25.10.2007 18:12
ładna miniatura
pozdrawiam |