Zaczął od poślizgu na udzie, wchodząc w niezaznane dotąd ciepło.
Wirujące jak drzwi obrotowe, z wstydliwym wycieraniem się w koc.
Później spytała, czy ma się pokazać. W nagiej dobroci.
Uległa bez pokrycia w słowach, że ją kocha.
Zdecydowana nie żałować, krótkiej przerwy w samotności.
Miał ją przez tydzień i na całe życie. Po niej inne.
Doświadczenia bez podawania miłości. Kontrastu do najwcześniejszej kobiety,
która uzmysławiała sobie jego z lekkim zaniedbaniem,
przez które brał ją za kosmitkę ze spodkiem pod ulepki herbaty,
nieprzemienionej w krew przed odlotem jedynego lata.
Dodane przez Grain
dnia 20.11.2022 23:00 ˇ
6 Komentarzy ·
312 Czytań ·
|