|
dnia 08.11.2022 22:11
proszę o przecinki i przycinki, |
dnia 09.11.2022 09:03
Dwuznacznie i przez to jak zawsze fikuśnie((;
Czy problemem naprawdę jest wyziębły schabik ( dajmy na to ze śliwką)?
Czy też skrywa się tam jakiś dramat z niedopieczonymi(; aktorami w roli głównej ?
Ślad prowadzi zygzakiem..
pozdrawiam serdecznie(: |
dnia 09.11.2022 09:16
Tyle tu aluzji literacko-filmowych i zalatujących (nie)dydaktycznym smrodkiem odniesień do współczesności... Jest nad czym podumać. Pozdrawiam. |
dnia 09.11.2022 09:51
Ale zawilec. Mnie naszło na aluzje do niektórych aspektów wojny obok nas. Pozdrawiam. |
dnia 09.11.2022 10:27
Gdy pojawia się słowo "atom", to często obok także "rozszczepienie jadra atomowego.
W tym wierszu jest rozczepianie (nie "rozszczepianie") atomów. Czyli oddzielanie jednego od drugiego.
Mnie ten fragment: "Dziwaczny obiad i przypalona panierka/rozczepia w dymie//przekrwione atomy" kojarzy się z pożeraniem oczami i ich bólem.
Przekrwione atomy - przekrwione oczy - popękane (rozczepione) żyłki w oczach.
A więc cały wiersz interpretuję jako nocne rozgryzanie trudnych, a może niezrozumiałych tekstów. Może wierszy?...
A możliwe też, że jest to wiersz o próbie wyczytania z dymu informacyjnego jakichś faktów. o szukaniu prawdy pośród fejk-niusów.
O wślepianiu się w tekst, który jest nie wiadomo czym. |
dnia 09.11.2022 11:04
Dagny - dramat, czy tragifarsa? - trudny wybór - jednak to co wyziębione nocą, często przenosi się na codzienną rzeczywistość,
niekoniecznie śmieszną, :( pozdrowionka, |
dnia 09.11.2022 11:11
silva - chciałoby się powiedzieć: zachłanni na smaki, wiersz rzeczywiście powstał jako refleksja literacko-filmowa, w tekście starałem się jednak dostrzec pewne wartości uniwersalne, nie zawsze zakończone
chłodną fuzją, wybuchem, :) pozdrowionka, |
dnia 09.11.2022 15:45
Ponoć nic nie śmierdzi bardziej od rozkładającego się małżeństwa. Ale zapewne i tu są wyjątki. Dobry wiersz. Pozdrawiam. |
dnia 09.11.2022 15:56
Grain - nie, nie, nie, bardziej tu chodzi o wojnę domową,
czy zawilec, dla mnie prościzna, ale na pewno (zarozumialstwo) nie banał, :) pozdrawiam, |
dnia 09.11.2022 16:01
małgorzata sochoń - Czyli oddzielanie jednego od drugiego. - to trafne spostrzeżenie, cała pozostałość to oczywiste, związki przyczynowe, mniej lub bardziej zamierzone, ale to czytelnik zawsze ma rację, nawet wtedy gdy jej nie ma, pozdrowionka, |
dnia 09.11.2022 21:08
z wrogiem, zawsze jak naj bliżej :D
oba schaby robią się zimne, tylko żeby zmiana garmażerki, nie była wejściem z deszczu pod rynnę :D
czule :) |
dnia 10.11.2022 10:57
william riker - smród smrodem ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie, :) w wierszu, w gruncie rzeczy nie ma peela, może nim być; nóż, widelec, zygzaki, przypalona panierka - tytuł sugeruje, że jest nią: śmierdząca fuzja i niech tak pozostanie, pozdrawiam GF, |
dnia 10.11.2022 11:02
Vagirio - często tak bywa, młodszy model czy modelka, ma zwykle większe wymagania, ale kto bogatemu zabroni, :) pozdr, |
dnia 14.11.2022 16:56
To co niedosmażone, zawsze można dosmażyć, (ale czy będzie smakowało tak samo?) pod warunkiem, że znajdzie się kucharz, winny owych zaniedbań, bądź celowego oszustwa, ale nie to jest najgorsze. Najgorsze jest to, że dziś każde oszustwo ma jakieś usprawiedliwienie. Pozdrawiam. |
dnia 14.11.2022 19:17
marguerite - dziękuję za celną refleksję, pozdrowionka, |
dnia 15.11.2022 11:08
pozdrawiam Was Drodzy Państwo, dziękuję wszystkim za; wpisy refleksje, uwagi :), |
|
|