a kiedy już siebie do końca wypiszę
oprócz życia wena kropeczkę postawi
w co wtedy kochanie będziemy się bawić
i czym napełnimy ostatni kieliszek
by wznieść toast za los od siedmiu boleści
którego codzienność pletliśmy jak kosze
ciszą szeptem albo podniesionym głosem
pchając doń co tylko mogliśmy pomieścić
faktem jest że próżno dziś nam się wyćwiżać*
bo i pora nie ta i nie ma dla kogo
droga którą szliśmy przestała być drogą
co dotąd dzieliło wciąż dzieli nie zbliża
przysypiają oczy i myśli w kłopocie
jak dojść sensu skoro nie można go dociec
* wyćwiżać - w gwarze pałuckiej - do przesady starać,
robić coś na pokaz
Dodane przez kaem
dnia 24.10.2022 20:31 ˇ
4 Komentarzy ·
284 Czytań ·
|