Każdy doświadcza życia: nieodwzajemnienia powitania
albo na wyciągnięcie ręki, bez czekania na zjazd absolwentów,
kiedy łatwej o uznanie puenty nieśmiesznego dowcipu
klasowej prymuski, która nie zalicza poprawek
na porywy serca. Wciąż zakochany w niej syn listonosza,
żeby uwierzyć w odpuszczenie, został księdzem.
Odławialiśmy się, jak kiedyś w luźnych podgrupach,
spod lodu skubał najstarszy zmiennik diabła.
Niepijący rozwiózł koleżanki. Ostatnia zebrała
wszystkie kwiaty podarowane jej i tym lepszym
od rozwiązywania i zgodnych wyników zadań domowych.
Dodane przez Grain
dnia 02.10.2022 11:19 ˇ
7 Komentarzy ·
227 Czytań ·
|