ach jak brakuje spotkań niebyłych
i słów brakuje niepowiedzianych
kroków na które brak nam już siły
szeptów do końca niedoszeptanych
brakuje zmierzchów za wspólnym oknem
zapachów nocy nieprzesypianych
kranu z którego kapały krople
gdy milkła cisza pomiędzy nami
tak niezliczenie jest braków wszystkich
musielibyśmy wymieniać długo
a żeby dobrnąć do końca listy
nie chce być pamięć pokornym sługą
nie podążyło szczęście za nami
skazując raczej na serc panikę
gałązki stały się konarami
a rzeka uczuć ledwie strumykiem
Dodane przez kaem
dnia 06.07.2022 20:01 ˇ
6 Komentarzy ·
314 Czytań ·
|